Słodki dzień :)
Dziś dałam sobie totalne rozgrzeszenie na słodkości :)
A co tam w końcu to Dzień Kobiet :) Szkoda żeby czekoladki które dostałam zmarnowały się,a sąsiadka miała cukiereczki z Pl WAWEL i MIESZKO mmmm pycha :)
Wiem że jak stanę na wagę to będę żałowała ale co zjadłam to moje :)
Chyba za bardzo ten wpis nie pasuje na stronie o odchudzaniu :D
Bez zmian
Czytam pamiętniki i jestem pełna podziwu jak kobietki schudły.U mnie niestety zero efektu,zero silnej woli,najgorszy problem to dla mnie posiłki.Mój dzień jest bardzo długi,wstaję ok 4-tej rano,po pracy trochę śpię bo potem albo do szkoły albo na fitness i idę spać ok 23-ciej.Najłatwiej i najszybciej jest mi zrobić kanapki do pracy,trudno mi też zmienić sposób gotowania.Chyba będzie łatwiej pogodzić się ze swoim wyglądem niż zgubić zbędne kilogramy :(
Oj ostatnio mam jakieś pesymistyczne nastawienie do życia,niby wiosna idzie ale ja jakoś radości życia nie potrafię z siebie wykrzesać.
Tak bardzo bym chciała pochwalić się gubionymi kilogramami a jednocześnie tak bardzo nie wiem jak się za to zabrać:(
Mam nadzieję że następny wpis będzie choć odrobinkę optymistyczny:)
Musi mi się udać!!
U mnie na razie efektu nie widać,z chęcią bym się już poddała ale niedługo wiosna i muszę schudnąć,nie wchodzę w swoje ubrania,przeraża mnie to wszystko co nad spodniami wisi.
Jestem zła sama na siebie że doprowadziłam się do takiego stanu!
Z jednej strony nie wierzę w to że schudnę,z drugiej jak czytam inne pamiętniki i oglądam zdjęcia to sobie myślę że wszystko jest możliwe,innym się udało to dlaczego mam być gorsza i nie udowodnić sobie że też potrafię.
Wczoraj byłam w końcu na treningu :)
Nie lubię poniedziałku :(
Poczytałam trochę wpisów i widzę że nie tylko mnie jakaś chandra łapie:(
Mam nadzieję że to szybko minie i powróci radość życia :)
Dalej jestem bez auta i nici z Body Step,myślałam że wczoraj koleżanka z urlopu wróci i razem pojedziemy no ale nic z tego,pozostało mi na dziś ćwiczenia w domowym zaciszu.
Mam nadzieję że w środę już się wybiorę na mój trening:)
Dziś trochę zaszalałam z masłem orzechowym ale jutro będę grzeczna :) (będę się starała ze wszystkich sił :))
Trzeba iść spać bo budzik jutro będzie bezlitosny,dobranoc:)
Koniec urlopu:(
Dziś ostatni dzień urlopu i od jutra znów wszystko w biegu :(
Za to dzisiaj totalny relaks laptop,tv,książka,krótka drzemka :)
Obiad u mnie dziś zupełnie nie nie dzielny bo ....ryba :)
Mój facet w Pl,gdyby był to na pewno byłby dziś rosół i jakieś mięcho :)
Może jeszcze trochę poćwiczę,dziś już trzeba wcześniej się położyć bo jutro 4.15 pobudka :(
Pozdrawiam :)
Motywujący sen
Witajcie,
ale miałam dziś sen!!!
Śniło mi się że zapytałam swojego faceta czy mnie jeszcze kocha a On tak jakoś unikał odpowiedzi,w końcu mi powiedział żebym zobaczyła jak wyglądam,że jak się poznaliśmy to byłam szczuplejsza i ładnie się ubierałam,wiem że chciałam go spytać czy jak się za siebie wezmę to znów będzie tak jak dawniej ale w końcu nie spytałam i nie wiem co było dalej.
Najciekawsze było to że jak opowiedziałam sen moim dzieciom to mój 12-letni syn powiedział: Bez urazy mamo ale w tym śnie było trochę racji.
Chyba większej motywacji nie potrzeba :)
Dziś zaliczone brzuszki i pośladki z Mel B i zaczęłam skalpel z Chodakowską ale mnie...kolana bolały!!
Pozdrawiam :)
Ćwiczenia z Mel B :D
Chociaż nie byłam dziś na fitness to właśnie skończyłam 10-minutowy trening brzucha i 10-minutowy trening pośladków abs z Mel B.
To był mój pierwszy raz ale super mi się podobało :D
Dzień leniwca :)
Witam,
u mnie ostatni dzień urlopu :( spałam do 11!!!
Narazie
kawka,potem może jakieś płatki bo zaraz pora obiadowa,dziś ryba z
surówką i ryżem.Nie będę miała dzis auta żeby pojechać na fitness a
rowerem trochę zimno :(
Planowałam wczoraj pojechać na jogę,nigdy nie
byłam,a jest późno bo o 21-szej i normalnie o tej porze to w szkole
jestem a ponieważ w szkole ferie ja mam urlop to chciałam to wykorzystać
no i musiało coś mi strzelić w biodrze i po moich planach :(