Z drugiej strony nie powinnam narzekać, bo mam faze odpuszczenia... Jem lody, pizze, późne posiłki i duże ilości.
Jako, że dziś 1-szy to może pora coś ogarnąć... Się ogarnąć do końca roku. Spróbuje pisać to co jem i ustalić sobie pare zasad.
- serek wiejski lekki
- schabowy z piersi kurczaka + warzywa na patenie + sos czosnkowy własnej roboty na bazie jogurtu
- płatki owsiane (3łyżki) + dwie łyżki jogurtu greckiego + łyżka dżemu własnej roboty,
4 kubki wody, 2 kawy, jedna herbata, jedna szklanka napoju cytrynowego rozgrzewajacego po pracy:)