Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cicha woda....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 18910
Komentarzy: 408
Założony: 8 stycznia 2013
Ostatni wpis: 7 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Alicja851985

kobieta, 39 lat, Katowice

153 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Jakaś dzisiaj chodziłam podminowana bo trzeci raz będę musiała tłumik naprawiać bo jakiś ciućmok spartolił mi sprawe :// A że miałam zatankować autko to kółka same mnie poniosły na siłownię i tam zaszalałam 1,5 godziny, ale za to teraz całkiem inaczej się czuję.... taka wyluzowana milo zmęczona mmmmmmmmmmmmm

30 maja 2013 , Komentarze (4)

Witajcie koleżanki no i jeśli istoty płci przeciwnej czytają to i Was panowie witam :)

Dawno nic tutaj nie skrobałam, można by rzec że parę spraw mnie wciągnęło : siłownia, praca, załatwianie spraw z lokalem pod gabinet i takie tam pierdoły.

W środę byłam u mojej endokrynolożki i się okazało że moja tarczyca jest "nie dorobiona" jak to ładnie ujęła moja lekarka hihi bo cyklicznie co jakiś czas bez względu na samopoczucie ona funkcjonuje jak jej się chce raz dobrze raz nadczynność a najczęściej niedoczynność i to dlatego miałam takie zastoje w wadze aleee allleeee mimo wszystko -2 kg w tym miesiącu będzie :D

21 maja 2013 , Komentarze (2)

Tak jak pisałam wczoraj wieczorkiem zawiozłam swoje cztery literki na siłownią, spędziłam tam chyba z 1,5 godzinki ale było miło i dzisiaj nie mam zakwasów  więc i dzisiaj pomknę sa sa sa a co se będe żałowała jak itak  tv mi nie działa a teraz siedze jak ta p...pa i czekam na klientów ale jakoś mi zawiewa ciszą i milczy telefon ehs.

20 maja 2013 , Komentarze (3)

Tak mi było wczoraj miło i błogo poleniuchować na ogródeczku, troszkę się przyrumieniłam. Nogi mniej mnie już bolą bo w końcu jestem masażystka i trza było wziąć się i za się i wymasować te girki. Dzisiaj wieczorkiem nie odpuszczę już sobie i na siłkę myknę nawet sama. 

Nie wytrzymałam i wlazłam zaś na wage ( bo sobie wkońcu kupiłam elektroniczną) no i na blacie wyszło równe 73 kg. Nie ma rewelacji bo myślałam że szybciej i więcej zjadę ale za dużo jem :/ i nie regularnie 

18 maja 2013 , Komentarze (1)

Jasna d...a jak mnie nogi bolą i brzuch bo se chyba za dużo tych brzuszków zrobiłam na raz ale przynajmniej wiem że je mam hihihihi

Napisałam tak że nie mam czasu na vitalijkę bo nie zawsze wiem co napisać ale poczytać mam czas ;))

17 maja 2013 , Komentarze (6)

hej hej ja tutaj jeszcze jestem, czasami was czytam ale nie ma czasu na ślęczenie przeed kompem, wolę popocic się na siłowni. Przełamałam lody i od czasu do czasu sobie sama śmigam na siłkę i chyba tak jest samemu lepiej bo można sie bardziej skupic na tym co się chce ćwiczyć a nie lata się ze sprzętu na sprzet.

Waga dziwnie się zachowuje bo było już 73, 72,6 a teraz rano pokazało 73,8 i mi opadły kopytka :(

6 maja 2013 , Komentarze (3)

Wielu mówi że katar to nie choroba a ja tutaj się nie zgodzę bo mnie przy tym boli głowa i mam męczący kaszel a ten mnie będzie męczył jeszcze trochę ;] I co ?? z siłowni zaś dupa bo to chyba przez to mnie przewiało jak się spociłam i wróciło przeziębienie sziit 

3 maja 2013 , Komentarze (4)

Obiecałam Wam moje koleżanki iż w maju będę się bardziej starała w walce z kilogramami i tak też wcielam to w życie :D Jestem coraz częstszym gościem na siłowni (wczoraj i dzisiaj) ćwiczę minimum po godzince tak co by się spocić no i powiem wam że czuje jak mi się poprawia kondycja bo już na bieżni zaczynam podbiegać sobie bo nie mogę powiedzieć o bieganiu. Niestety czasami odczuwam kolana jakby im było za ciężko :/

Psss to że pisze że częściej bywam na siłowni a w nawiasie tylko dwa dni pod rząd to nie znaczy że tylko te dwa dni byłam bo nie nie nie

Pogoda pod psem aż moja Maja nie chce za bardzo na spacery chodzić...


30 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

W końcu wybrałam się na zajęcia z których nie uciekłam, spociłam się jak dzika świnka ale było suuuuper pomimo tego że chrzaniłam kroki hihihi..... o czym mowa??/   TAK, TAK MOWA O ZUUUUUMBIE :)))) Po godzinnych zajęciach tanecznych poszłam po śmigać na siłowni i to tam chyba przegięłam bo bolą mnie ramiona i nogi albo to tak z zumby hmm nie wiem ale było warto i nie żałuje i wiem że nie warto sie tak szybko poddawać jeee :)))


Waga w tym miesiącu stoi ale jak zepne pośladki to maj będzie pozytywny z cyferkami na wadze, tymbardziej że mam wspierać młodsza siostrę, czyli mam kompana :) O mamie nie wspomnę bo jej na blacie wyskoczyło 93 kg przy wzroście 157cm ale ona ma taki tryb życia fotelowy i teraz bez pracy a wiadomo jak to po 50tce chormony szaleją a do lekarza nie chce iść więc ja się w jej przypadku poddaje i niech se sama radzi bo jej wołami nie zaciągnie się i nie zmieni mentalności..

Teraz jeszcze o niej troszke pomarudzę bo młoda przez tydzien była w klinice na badaniach chormonalnych tak jak ja dwa lata temu i matka nie umiała sie o nic lekarzy zapytac nic załatwić bo jak by miała się o coś dopytać to wolała uciec albo mnie wypchac żebym się wszystkiego dowiedział bo ona nie chciała gadac albo ją pażyło czy wstyt jej było jo nie wiem nie ogarniam tego tematu i nie rozumiem jej :/ Młoda powiedziała że chciała by żebym to ja była jej prawnym opiekunem bo co załatwić to ja lece no alenie wszędzie się da tak jak dzisiaj... Czuje że zas ja będe musiała z młoda leciec do lekarza pierwszego kontaktu z tymi wypisami i do ginekolorzki bo matka z nia nie pójdzie i nie załatwi nic ehs................

Dobra koniec monologu bo itak nikt tego nie czyta ani nie komentuje.... buśka

28 kwietnia 2013 , Skomentuj

Kurcze byłam na tej siłowni tylko dwa razy i musiałam zrobić sobie przerwę żeby się wykurować a teraz czuje że mnie tam ciągnie ale dzisiaj jeszcze tam się nie wybieram ale jutro juz na pewno bo nie wysiedzę w domku hihi. Ciesze się że mnie tak jakoś tam ciągnie a nie odwrotnie żeby mnie odpychało.

Mam dylemat bo nie wiem czy porwać się z motyka na słońce i załatwić sobie trenera personalnego a to 120 zł na dwie godziny ale kurcze wydaje mi się to trochę dużo. W mojej siłowni jest jeszcze taki system treningu obwodowego MILON i kosztuje 19 zł na miesiąc i chyba to sobie wybiorę bo tańsze a ja i tak jestem indywidualista to takie cus mi spasuje ale OPINIE I WASZE ZDANIE BĘDZIE JAK NAJBARDZIEJ MIŁO WIDZIANE!!!

Niedziela leniwa aż chyba za bardzo ale czasami trzeba....żeby potem dać sobie wycisk


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.