Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i po weekendzie


Tak mi było wczoraj miło i błogo poleniuchować na ogródeczku, troszkę się przyrumieniłam. Nogi mniej mnie już bolą bo w końcu jestem masażystka i trza było wziąć się i za się i wymasować te girki. Dzisiaj wieczorkiem nie odpuszczę już sobie i na siłkę myknę nawet sama. 

Nie wytrzymałam i wlazłam zaś na wage ( bo sobie wkońcu kupiłam elektroniczną) no i na blacie wyszło równe 73 kg. Nie ma rewelacji bo myślałam że szybciej i więcej zjadę ale za dużo jem :/ i nie regularnie 

  • jestemaleznikam

    jestemaleznikam

    20 maja 2013, 23:22

    Też by mi się przydał, masaż oczywiście :)

  • gruszkin

    gruszkin

    20 maja 2013, 12:17

    Masaż nóżek...chcem

  • Kasia2701

    Kasia2701

    20 maja 2013, 08:30

    Chyba cała polska spędziła czas w ogródku na leżaczku wczoraj :))) POWODZENIA

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.