Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: polubiłam siłownię :))
21 maja 2013
Tak jak pisałam wczoraj wieczorkiem zawiozłam swoje cztery literki na siłownią, spędziłam tam chyba z 1,5 godzinki ale było miło i dzisiaj nie mam zakwasów więc i dzisiaj pomknę sa sa sa a co se będe żałowała jak itak tv mi nie działa a teraz siedze jak ta p...pa i czekam na klientów ale jakoś mi zawiewa ciszą i milczy telefon ehs.
ryba12390
24 maja 2013, 14:53ja tez musze wkoncu sie tam wybrac:(
gruszkin
22 maja 2013, 23:35Zrób promocję wiosenną, albo karnety. A co konkretnie robisz na siłce?