śniadanie: omlet+2 suchary z pomidorem+plaster rolady (makrela,papryka, pietruszka)+mała inka+mandarynka=330 kcal
obiad: 4 truskawki+zupa (marchew, pietruszka, seler gotowane w bulionie rosołowym)+ sałatka z makrelą= 220 kcal
kolacja: sałatka z makrelą+serek wiejski+otręby+6 truskawek+3ogórki kiszone+mała inka= 300 kcal
Razem: 850 kcal
Nie powiem, chce mi się żreć. Tym bardziej, że mama piecze mięsa. I bardzo, ale to bardzo pachnie.
2,5 godziny stania w kościele. Wczoraj 2 a jutro koło 3. Najgorsze jest to, że ma się kończyć kolo północy, a na 6 rezurekcja. Niestety trzeba wliczyć zmianę czasu...
Źle śpię ostatnio, mało, budzę się, przewracam.
Dziś przysnęłam w autobusie. I po raz pierwszy raz w życiu cieszyłam się, że są mówione nazwy przystanków.
Zaraz zabieram się za jakieś ćwiczenia. Nie bardzo mi się chcę, więc stawiam na brzuszki, pompki, podciągnięcia, rozciąganie itp.
Popakowałam dziś prezenty. Jak ja uwielbiam to robić. Kupować-pakować-dawać!!!
Najbardziej się śmiałam, bo... Kupiłam Szwagrowi książkę "Skazany na trening 2" i do tego chipsy. A żeby dobrze się ćwiczyło ;) Ale i tak najlepszy jest koszyczek dla Małego. Same pyszności, aż by się chciało podjeść :D
Kurde, kurde, kurde. Boje się o moje 69. Będzie, czy nie będzie. 1 dzień!
Zajrzę do Was po ćwiczeniach.
Plan na wieczór:
Griswoldowie- w krzywym zwierciadle :)
A u Was jakie plany?
*