Na szybko, bo zaraz lecę do kościoła. Padam znów a jeszcze tyle stania. I potem oczywiście ćwiczenia.
Męczący dzień w pracy...
Chociaż zaczynam doceniać pracę wśród mężczyzn:
"-Ej nie oglądaj się!
-Cicho! ja jeszcze mogę!"
-Cicho! ja jeszcze mogę!"
;)
śniadanie: jajecznica (jajko+plaster szynki+szczypiorek)+ mała inka+ 2 suchary z wędliną, pomidorem i cebulą= 220 kcal
II śniadanie: twarożek (twaróg chudy+jog. nat+cebula+ogórek) + kawa= 200 kcal
obiad: 30g brązowego ryżu z sosem (kapusta, cukinia, papryka, pomidor)= 150 kcal
podwieczorek: serek wiejski+mała inka+ suchar z plasterkiem wędliny+miseczka "sosu" obiadowego+mandarynka= 300 kcal
Razem: 870 kcal
A jutro kurde ścisły post. 3 posiłki z czego jeden do syta. Z tym nie będzie problemu, bo nigdy się nie najadam :P Tylko, że 3, a nie 5. No ale.. Byle do niedzieli.
*
*
Sandrushka18
29 marca 2013, 16:05Ja tez wole 3 zamiast 5 posiłków dziennie zjesc :)
Julia551
28 marca 2013, 20:09Jutro o samej wodzie i chlebie!;)