śniadanie: inka+jajecznica(jajko, plaster szynki, szczypiorek, cebula)+2 suchary z turkiem, pomidorem i cebulą= 250 kcal
II śniadanie: mała kawa+2 małe jabłuszka= 100 kcal
obiad: 6 klopsików (mielone mięso z szynki- 120 g z papryką i pietruszką) w sosie selerowym + miska zupy krem (brokuł, kalafior, włoszczyzna- miksowane)+ 2 plastry szynki= 230 kcal
podwieczorek: średnie jabłko + kawa= 100 kcal
Razem: 680 kcal
Dziś zdecydowanie za mało kcal, ale jakoś tak wyszło. Planowałam lepszy podwieczorek i kolację, ale nie było jak. Druga połowa dnia spędzona na długim spacerze, a potem u M.
W domu jakieś 10 minut ćwiczeń (5 brzuch, 5 nogi).
Dzień ogólnie do kitu.
Dzień ogólnie do kitu.
Już się nie mogę doczekać śniadania. Zakupiłam dzisiaj czosnkowy Turek. Pycha.
Nie krytykujcie za małe ilości jedzenia, bo to nie pomaga.
Postaram się przekraczać 1000 kcal.
Julia551
7 kwietnia 2013, 12:31No kochana jak nie dołożysz kcal to popamiętasz!;**
peanutbutter
7 kwietnia 2013, 11:39"Nie krytykujcie?" . To co mamy gratulować głupoty ? Przecież widać na pierwszy rzut oka, że jarasz się anoreksją i chcesz być 'taka biedna, która nie może więcej jeść ,bo się boi'. Potem dopiero będzie płacz- wypadające włosy, podkrążone oczy itp. Metabolizm już i tak pewnie masz rozwalony i wkrótce na 1000 kcal będziesz tyła. Rozregulowanie hormonów jest w zasadzie pewne, więc przygotuj się na setki złotych wydane na lekarzy i terapię hormonalną po której i tak sporo przytyjesz. Dlaczego Ci to piszę? Bo sama byłam taka głupia (no może nie aż tak, bo ja jadłam nie mniej niż 1000kcal) i teraz za to płacę.
fitup
6 kwietnia 2013, 23:29patrząc na Twoje włoski to pasowałyby Ci jasne końce :))) miałabyś wtedy blond i ciemne za jednym zamachem :D
aannxx
6 kwietnia 2013, 22:55Jutro musi być więcej ;)
x001x
6 kwietnia 2013, 22:54Przecież to jestm alutko... nie przesadzaj! rozwalisz sobei metabolizm.