zakwasów ciąg dalszy :) .. czuję że żyję :)
Wczoraj ćwiczenia również zaliczone na 5 :))
zakwasy dalej mam.. Dziwne to że jak robiłam skalpel po 1,5 rocznym nie ćwiczeniu nie miałam takich zakwasów jak po ćwiczeniach z Mel.. źle robiłam te ćwiczenia?
Dzisiaj piątek.. piąteczek i nareszcie weekend.. chociaż szybciutko pewnie zleci, ale w niedziele się ważę i sama jestem ciekawa efektów :)
Wszystko boli...
Wczoraj dotrzymałam słowa i ćwiczyłam z mel..
abs
nogi
ramiona...
Już po ostatnich ćwiczeniach bolały mnie mięśnie.. mam takie zakwasy, że ciężko rękę do góry podnieść.. ale widać, że się nie obijałam :)
Dzisiaj powtórka z dnia poprzedniego.. zapomniałam wspomnieć że po tych ćwiczeniach mokra byłam jak świnka.. no ale nic..
Zastanawiam sie czy tylko ja mam taki problem.. bo na początku woda mi smakowała i mogłam spokojnie nawet 2 litry wypić.. a teraz litra nie mogę wcisnąć w siebie..
Macie jakiś sposób na picie dużych ilości wody, bo ja nie bardzo.. piję na siłe ale jakoś kiepsko mi wychodzi ..
wracam do gry.. !!
Wczoraj się w końcu zmotywowałam i znów wróciłam do ćwiczeń.. zrobiłam 8 min. abs.. i zaczęłam krótkie treningi 6 min. z Ewa.. dotrwałam do końca 3 i wyłączyłam tv.. stwierdziłam, że nie dam rady więcej.. Dzisiaj mnie prawie wszystko boli.. ale to nic.. dzisiaj mam w planie dalsze ćwiczenia dzisiaj z MelB..
plan taki:
abs- mel b
nogi z mel b
ramiona z mel
i jak dam radę to cardio :)
Trzymajcie za mnie kciuki, bo mam motywację żeby wrócić z ćwiczeniami na dobrą drogę...
Brak motywacji i sił do ćwiczeń..
Zastanawiam się jak się zmotywować do dalszych ćwiczeń..
Przez pierwszy miesiąc ćwiczyłam prawie codziennie, a teraz wieczorem po prostu po całym dniu jestem taka zmęczona że nawet nogą mi się nie chce ruszyć.. Co prawda całe dnie z dwójką dzieci dają popalić.. ale chciałabym wrócić do dalszego ćwiczenia ale jak dzieci pójdą spać to codziennie wieczorem mówię sobie że jutro zacznę.. i tak zacząć nie mogę.. W ciągu dnia nie mam za bardzo kiedy ćwiczyć, a wieczorem już brakuję mi sił i motywacji..
Wiem, że dieta to podstawa, ale ćwiczenia są również mile widziane przy odchudzaniu.. ehh a może po porostu ze mnie jest leń?
po prostu kolejny dzionek :)
Weekend i po weekendzie.. czy tylko mi tak szybko leci weekend czy Wam również?
Dzisiaj postanowiłam skorzystać z przepisów na vitalii bo szczerze mówiac przejadła mi się ryba, kurczak i zupy.. postanowiłam dzisiaj sobie zrobić na obiad omleta z warzywami i serem żółtym... mmm pyszny...
ważenie..
Dziś waga pokazała 96 kg.. czyli już niedaleko do mojego I celu :)
w ciągu tygodnia waga spadła o 1,3 kg.. motywujące :)
Opona na brzuchu po ciazy jak sie pozbyc ?
No wlasnie.. mój brzuch po 2 ciazach kiepsko wyglada.. niby brzuch chudnie bo widze róznice ale co zrobic, co cwiczyc aby pozbyc sie nadmiaru skóry i tk. tłuszczowej.. ??
Walentynki dzień jak codzień..
Dzisiaj walentynki.. non stop słyszę w radiu, tv.. i wszędzie gdzie tylko się ruszę.. WALENTYNKI.. osobiście uważam że walentynki dla tych którzy się kochają są codziennie a nie tylko 14 lutego..
Osobiście nie lubię ich i jakoś nie mam specjalnie ochoty świętować 14 lutego ale wszystkim którzy obchodzą i świętują walentynki życzę dużo miłości i miłego wieczoru :)
poniedziałek
Dopiero chwilkę czasu znalazłam..
Generalnie ciężka noc za mną i połowa dnia.. głowa pęka z niewyspania..
Dietkowo jak najbardziej trzymam się według planu..
W sobote znów mamy imprezę urodzinową ale nie martwię się, bo wiem, że nie będzie z jedzeniem szaleństwa.. Kiedyś by było inaczej.. a Teraz zaczęłam jakby NOWE ŻYCIE i mam NOWE zasady.. NOWE nie znaczy gorsze.. NOWE = lepsze i zdrowsze :)
niedzielne ważenie...
ważyłam się w sobotę i było 98,7 kg
ważyłam się w środę bo minął miesiąc i chciałam zrobić podsumowanie miesiąca i było 97,9 kg...
a dzisiaj jak co tydzień w niedziele się zważyłam i jest na wadze 97,3 kg :)
Każdy spadek wagi cieszy i motywuję do dalszej walki..
tak jak jedna z Vitalijek pokazała wczoraj efekty callaneticsu.. i zmotywowała mnie żeby zacząć ćwiczyć..
Kochana od dziś zaczynam dzieki Tobie :)