Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Bulinka78

kobieta, 46 lat,

165 cm, 113.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Nie narzekac! Cieszyc sie życiem!Walczyc o swoja przyszlosc!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 lutego 2013 , Komentarze (3)

 Znowu ominie mnie swieto bo nie planuje jesc jutro pizzy.Paczka wczoraj tez nie zjadlam.Caly dzien trzymalam sie dzielnie i wytrwalam.Syn zjadl ostatniego dzisiaj rano.Zima przyczynila sie do zwiekszenia mojej wczorajszej porcji ruchu.Wczoraj 2 godz machalam łopata bo spadlo ok 40 cm sniegu.Wedlug kalkulatora spalania kalorii (z internetu) godzina odsniezania to ok 400 kal.Szczesliwa wskoczylam rano na wage a tam 102,1kg pomimo @. Zimo trwaj!!!!Oczywiscie zartowalam.Nie chce juz zimy. Jutro pewnie stepperka nie bedzie bo syn bedzie siedzial w domu wiec nie dam mu powodu do smiechu. Chyba ze uda mi sie go z mezem wyslac do dziadka.

stepper 2x25 min

7 lutego 2013 , Komentarze (3)

Wrrr....wczoraj wieczorem wpadlo kilka niepotrzebnych ciastek.Trudno!W sumie dzisiaj wyjsnil sie "niby" powod chcicy na slodkosci bo pojawia sie @.Nie wiem jak, nie wiem po co...ale jest.Tydzien za wczesnie ,no ale trudno.Oczywiscie dzisiaj paczkowo!W kuchni lezy sobie 7 pysznych ,tłuściutkich i słodziutkich paczkow.Oczywiscie narazie omijam kuchnie szerokim lukiem i nawet o nich nie mysle.Mam nadzieje ze wroca faceci i zjedza je zanim mnie dopadnie chec.

stepper;2x25 min

5 lutego 2013 , Komentarze (1)

Dzisiaj zmusilam sie do zmierzenia i aktualizacji vitaliowych.Pewnie cos zepsulam i zmierzylam sie w zlych miejscach ale mniej wiecej bedzie.Wczoraj cos za duzo zjadlam bo wieczorem czulam ciezkosc w zoladku.Nie bylo to nic niedietetycznego ale moze porcja byla zbyt duza.Za kare zwiekszylam stepperek do 2x25 min.Wiem ze to nadal niewiele ale wiecej nie dam rady.

4 lutego 2013 , Komentarze (1)

Rano waga powitala mnie 104,10 kg.To jakos przebolalam,tlumaczac sobie ze kiedys bedzie lepiej.Moze juz za tydzien bede mogla zmienic wage na pasku na nizsza.Pozniej bieganie po urzedach poszlo i bezproblemowo i szybko.A pozniej sie zaczeło.Najpierw wojna z mezem o o dokumenty ,ktore wyslalam mailem.W jednym liscie wyslalam 3 zalaczniki i (chyba kobieta) odbiorca twierdzi ze otrzymal tylko 2.Oczywiscie wedlug meza to moja wina. Musialam wracac do domu 10 km zeby wyslac jeszcze raz co calkowicie zepsulo moje plany.Dodatkowo dowiedzialam sie ze kolezanka obrabia mi tylek wiedzac doskonale ze wszystko do mnie dotrze.Tej "kolezance" juz podziekuje!Od dzisiaj juz nie istnieje.Nie mam dla niej czasu i nie bede sie tlumaczyla dlaczego.Nie powiem jej o co chodzi bo zrobi awanture tamtej osobie.Nie dlatego ze sie boje tylko jest to starsza osoba po kilku zawalach.Nie potrzebuje zeby sie przejmowala pierdolami.Zreszta juz dawno stwierdzilam ze "kolezanka "dziala jak wampir energetyczny i po spotkaniu z nia brak mi checi do zycia.Tak, wiec nie bede za nia tesknila.Zlosc wyladowalam na stepperku .

2 lutego 2013 , Komentarze (1)

Dzisiaj krotko i szybko.Glupia waga dzisiaj 104,60kg pokazuje.Kij jej w oko.Nie waze sie wiecej.Maz w pracy,syn na silowni a ja sobie stepperuje.Nie odpuszcze tym razem.Wczoraj dopadl mnie wieczorny glodek (albo z nudow) na szczescie znalazlam wafle ryzowe i po zjedzeniu jednego mi przeszlo.Znalazlam dzisiaj w sklepie takie cos 

  

Super!Lepsze do podjadania niz chipsy.Pewnie wiekszosc z Was juz to probowala wiec wie jak smakuje.Jutro najniebezpieczniejszy dzien tygodnia czyli niedziela.Mam nadzieje ze nie polegne na jakims slodyczu.Zawsze w domu bylo pelno ciastek i slodyczy a teraz codziennie kupuje dla syna po 1 szt zeby mnie nie kusilo.Zmykam cwiczyc dalej zanim wszyscy wroca.Milego dnia dziewczynki.

stepper 2x20 min

2755 krokow-395 kal

1 lutego 2013 , Komentarze (3)

Brzuszkow wczoraj nie było bo wzielam sie za sprzatanie.Dzisiaj od rana  miałam troche papierkowej roboty w dokumentach meza i nie mogłam sie doczekać zeby skończyc i wskoczyc na stepperek.Nie szukalam wymowek.Podeszlam do tego tak naturalnie jak do sprzatania czy gotowania obiadu.Mam nadzieje ze juz zawsze tak bedzie.Kolejna dziwna rzecza jaka zauwazylam u siebie jest to ze ....lubie marchewke.Od dziecinstwa nie jadlam surowej marchewki bo byly lepsze rzeczy do gryzienia.Juz 4 dzien na drugie sniadanie jem marchewke i jablko lub pomarancze i mi to odpowiada.W sumie to bardziej mi smakuje sama marchewka niz ten drugi owoc wiec zwiekszylam marchewke do 2 szt.Wiem ze to wszystko głupie ale mnie cieszy.

stepper:2x20 min

2719 krokow-388 kal

(9245krokow-1320 kal)

31 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Głupia waga pokazala dzisiaj 105.80kg.Niech jej bedzie.Moze nawet 150 kg pokazać.Wiem ze wczoraj byla dietka i cwiczenia wiec nie przejmuje sie!Ja robie co moge zeby spadala i nie mam zamiaru przerywac tego.Chociaz moja zlosliwa natura tez sie odezwala i zwiekszylam stepperek do 2 x20 min.Zobaczymy za miesiac kto wygra bitwe.Moze jeszcze pozniej uda mi sie troszke brzuszkow machnac chociaz dzisiaj napiety dzien troszke.Nie poddawajcie sie dziewczyny bo wiosna juz blisko wiec warto walczyc.U mnie tak pieknie sloneczko juz zaczyna swiecic ze az chce sie zyc.

stepper:2x 20 min

2762 kroki-387 kal

razem :6526 krokow,932 kal,100 min

To tak orientacyjnie dla mnie  :-)

30 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Ale trudno bylo mi sie wczoraj zabrac za te cwiczenia,ale zmusilam sie.Dzisiaj od rana wymyslam tysiac powodow zeby nie cwiczyc.Najpierw mnie kaszlalo,pozniej bolalo kolano a na koncu zadzwonila kolezanka i gdalysmy przez godzine.Bo plotkowanie wazniejsze bylo.Ale nie ma tak dobrze.Za mna juz 15 min stepperka i zaraz zaczynam druga serie.Na szczescie miesnie mnie nie bola to moze jutro wydluze czas do 2x20 min.Nie dam sie leniowi.Tym razem go pokonam

waga:104.50kg.

edit:stepper: 2x15min

1970 krokow--285 kal

29 stycznia 2013 , Komentarze (5)

Powoli wracam do zdrowia.Wymeczyla mnie ta cholerna grypa.Jeszcze troszke slaba jestem ale dzis zaczynam diete i cwiczenia.Oczywiscie w umiarkowanych ilosciach.Czas ucieka a ja w punkcie wyjscia jestem.Waga pokazala znowu 105 kg.Nie chce tak!Jeszcze ogladalam  ladna bielizne na allegro i tym bardziej chce schudnac.Ide odkurzyc moj stepper i zaczynam codziennie po 30 min cwiczen (lub 2x15 min w zaleznosci od samopoczucia).Zaczynam walke o dwucyfrowa wage (99kg) do konca lutego.

edit: Stepper zaliczony 2x15 min (1800 krokow,260 kal wedlug licznika steppera)

W trakcie cwiczen wypatrzylam u syna w pokoju gryfy do hantli wiec maszerujac zaczelam nimi machac.Niestety szybko rece mi wysiadly bo jeden wazyl ponad 3 kg.Ale znalazlam obciazniki na rece ok 1kg i wykorzystalam je.Jutro bede pewnie umierala z powodu bolu miesni ale nie odpuszcze.

24 stycznia 2013 , Komentarze (6)

Dopadla mnie cholerna grypa!Wszystko mnie boli i nawet wstawc z lozka mi sie nie chce.Za to cudownie uzdrowilo meza.Jak tylko zauwazyl ze ze mna jest kiepsko to szybko zwial z domu i wroci dopiero w sobote. Dziekuje mu za troske i zarazenie mnie!Diety brak!Nawet choroba nie jest w stanie powstrzymac mnie od zarcia.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.