Dzień dobry ♥️
Aktualnie leci mi drugi tydzień urlopu. Wróciliśmy z nad morza w sobotę 😉 było cudnie. Tydzień minął bardzo aktywnie (robiliśmy ok. 5 km dziennie). Pogoda idealnie dopisała. Opaliliśmy się pięknie 🍫☀️. Byłam w Dziwnowie. Urocza miejscowości, piękna promenada, czysta, duża plaża i mnóstwo zieleni.
Mąż fotograf zrobił mi wiele pięknych zdjęć na promenadzie ♥️
Magiczne dla mnie były zachody słońca ✨🌅 coś pięknego! Byliśmy na każdym
Efekty światła i Golden hour ✨
Dieta była na,, luzie" ale z dużą dawką ruchu. Codziennie po obiedzie i kolacji godzinka spaceru. Waga lekko jeszcze spadła😉 a ja w końcu nie wstydzę się swojego ciała i cały wyjazd chodziłam w krótkich spodenkach i mini spódniczkach😉
Była wycieczka statkiem przez most zwodzony, odwiedziliśmy latarnię morską w Świnoujściu i molo w Międzyzdrojach i magiczne jezioro turkusowe na wyspie Wolin 🥰
Selfie z mężem 👩❤️👨
P. S polubił moje owsianki i jedliśmy je razem na śniadanie 🥰
Zalew technicznych w Dziwnowie, z którego wypywaja statki na morze
Molo w Międzyzdrojach, szczerze za dużo ludzi jak dla mnie, Dziwnów skradły moje serce 🥰
Turkusowe Jezioro, trafiliśmy na pogodę i faktycznie miało turkusowy kolor ♥️
W Dziwnowie znaleźliśmy fajną, klimatyczną knajpkę,, SZAMAKI" z huśtawkami i pycha, włoską pizzą i mrożoną kawą 😉 obsługa na wysokim poziomie i bardzo za klientem.
Na pewno tam tam wrócę. Marzyło mi się polskie morze i pozytywnie mnie zaskoczyło. Po powrocie wróciłam do lekkiego jedzenia. Codzienna dawka lodów zasłodzila mnie na długo, ale nie żałuję 😉 trochę się spaliłam na słoneczku i teraz pięknie mi skóra schodzi z pleców, ale resztę opaliłam. Jako Typowa Grażyna opalam się na buraczka 🙈
Buziaki
Lecę sprzątać i odpoczywać i będę częściej pisać ♥️
2020 sierpień i dziś. 😉🙈
Cytrynowaaa