Waga w granicach 60 - 61 kg, tak mało dawno nie było, a zbliża mi się okres więc normalnie może być już w granicach 5 z przodu. Chudnę ze stresu. Nie mam apetytu.
Obiecałam się pochwalić zakupami więc się chwale.
Odwiedziłam wczoraj Katowice w pierwszej kolejności odwiedziłam lumpka . Dorwałam dwa piękne sweterki w kolorze zgaszonego różu i szalik taki jaki mi się marzył. Jeden dłuższy do legginsów, drugi krótki do wysokiego stanu:)
Później H&m i znalazłam idealne kozaki na śniegi, wysokie z luźną cholewką i grubą podeszwą. Idealne na wyprzedaży za 50% ceny :D Byłam prze szczęśliwa jak je znalazłam
W samej Galerii Katowickiej kupiłam idealne jeansy z wysokim stanem znalezione w Bershka ( mierzyłam parę par, ale te były idealne) i fajny, brązowy pasek do nich w Stradivarius.
Ostatnio chorowałam na matowe szminki Golden Rose i kupiłam od razu dwie:D
Jedną miałam wziąć bordową, ale w końcu okazała się idealną czerwienią :) druga to lekko brązowy beż nude. W Hebe trafiłam na promocję Max Factora i skusiłam się na puder :)
kolor na ustach jest intensywny, bardziej w wino, na zdjęciu nieco bardziej ognisty:)
Co do mojej figury, aktualnie napuchnięta, ale robi się co trzeba
rzeźbimy
Dziś ostatni dzień leniuchowania ;) słoneczko nawet było;) biore sie za naukę do testów.
buziaki
Cytrynowaaa