Już wam kiedyś wspominałam, że uwielbiam zakolanówki :) to jest coś co zaraz po mini lubię zakładać ;) może są zbyt dziewczęce i dziecinne, ale dla mnie super seksowne i kobiece.
mam już jedne ulubione prawie rok :) są super wysokie i idealne do rozkloszowanych sukienek ;) kupiłam je na allegro:) na zdjeciu nowa bluzka z lumpexu z idealnie wykrojonym dekoltem:)
A dziś odwiedziłam biedronkę jak usłyszałam, że są tam różowe zakolanówki z kokardkami ;) nie sa tak długie jak moje czarne, ale i tak są cieplutkie, urocze :) i niedrogie :)
Moja kolekcja na pewno niebawem się poszerzy ;) to jest moje must have na zimę i jesień.
Mam troszkę problemów dziś, ogólnie ciężki dzień... ale zaraz idę na jazdy z prawka i muszę się na tym skupić.
Po obżarstwie weekendowym śladu nie ma, dieta lekka, waga unormowana brzuszek się robi.
plany na dziś:
kwadrans dla młodości z Mariolką :)
kolacji już nie jem :) mam parę nowych rzeczy z lumpexu, ale to w następnym wpisie;)
buziaki
Cytrynowaaa