Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od zawsze byłam pulchniutka do tego niskiego wzrostu. Jak byłam mała to przypominałam chomika z tymi polikami ;) Doskwierało mi to,ale jakoś da się z tym żyć - wiadomo. Wrodzony optymizm i poczucie humoru bardzo pomagają. Interesuję się literaturą i uwielbiam filmy Kieślowskiego.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 7227
Komentarzy: 55
Założony: 27 sierpnia 2012
Ostatni wpis: 22 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Lilka1986

kobieta, 37 lat, Aruba

156 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 marca 2013 , Skomentuj

Dziś nie zjadłam makowca u teściów a przed wieczorną posiadówką u znajomych spod znaku wpierd**my ile wlezie ;) zrobiłam sobie cukinie z kotletem o 18. Dzięki temu na imprezie wypiłam tylko herbatę, wodę i zjadłam jedną mandarynkę -----> czyli da się!!
Akcja plaża 2013 mi się bardzo podoba;)))To pomysł koleżnki z grupy. Minois dzieki za motywację.

8 marca 2013 , Skomentuj

ś: 3 kromki ciemnego pieczywa z wędzoną piersią z kurcz + kawa z mlekiem
o: BAŁAM SIE BO NA MIESCIE ALE CHYBA WYSZLO NIEZLE BO W NORTH FISH WIEC WSZYSTKIEGO PO TROCHU
grillowany dorsz z mozarella i szpinakiem do tego warzywa, surówki, ryż, szpinak, czerw kapusta...
p: niestety 2 herbatniki i 3 tabliczki czeko
k: cała cukinia smażona ale na niewielkkiej ilosci tłuszczu, jogurt nat z solą, pieprzem i tymiankiem + 3 kromki ciemnego pieczywa

ZAUWAŻYŁAM: jak nie jem chleba, tylko płatki na wodzie, to wieczorem gorzej sie powstrzymac, lepiej chyba rano, to jest czas spalić. Ogólnie chyba, nie było najgorzej.

7 marca 2013 , Komentarze (1)

Z poważnym podejściem nawet nie mam śmiałości pomysleć o słodyczach, choć czekolada i herbatniki są w szafce. Z dietą było dziś ok. Choć o 21 dwie kanapki wpadły...Ale później była godz na rowerze (wczoraj też). Jutro obiad na mieście, ale postaram się zjeść rybę, to będzie mniejsze zło.

6 marca 2013 , Komentarze (2)

Ominęłam 9 ;)

Odebrałam dziś wyniki badań. W miarę. Ale muszę schudnąć i tu już nie chodzi o wygląd w bikini(które i tak założyłam kilka razy w życiu), ale o moje zdrowie...Koniecznie muszę schudnąć. Teraz waga wskazuje 73,6. No niestety czas się wziąć za siebie...

4 marca 2013 , Skomentuj

Przypomniało mi się dlaczego nie lubię poniedziałków...Postaram się wykrzesać trochę energii i poćwiczyć dziś...choć 30  min na rowerku. Jutro czeka mnie dużo obowiązków.

3 marca 2013 , Komentarze (2)

Dzisiejszy dzień to po prostu porażka, nie sądziłam, że jestem w stanie tyle zeżreć ;)ale Ci goście to wprowadzają jakąś taką atmosferę święta, że no nie da się...Ciotka(mama mojej kolezanki)  mi nałożyła na talerz dwa kawałki ciasta a później to już poszło ;) Od jutra OSTROOOOOOOOOOOOOOOOOO, bo będzie źle. U mnie rano waga 72 wskazała. Daję sobie ten tydzień, do następnego ważenia.Jak nie dogonie paska 71,3 to będe musiala zmienić, ale myślę że dam radę. Trzymajcie się Kochane!!!!Buzialee

3 marca 2013 , Komentarze (2)

PLUS: nie zjadłam kebaba
MINUS: dwa piwa bezalkoholowe i dwa kawałki ciasta
ZERO Ćwiczeń ;( a jutro wazenie

2 marca 2013 , Komentarze (2)

Byłam z koleżanka na pogrzebie 150 km od domu. Nastrój wiadomo...Byłyśmy na póżnym obiedzie i deserze, wróciłam zmęczona i padam. Do tego jeszczze policja nas kontrolowała ehhh. Mą zarzucił treningi, ja zmęczona. Trochę weny mi potrzeba...

28 lutego 2013 , Komentarze (2)

Tytuł oddaje cały dzisiejszy dzień. Obudziałam wcześniej od męża, głównie przez naszego psa, bo nie dawał spać. I się zaczęło...

Bardzo wczesne ś: bułka pełnoziarnista z marg i kiełbasą
trochę chipsów, banan
o:zupa pieczarkowa z makaronem pełnoziarnistym
k: sałatka z kiszonej kapusty z czoskiem i olejem, kanapka z białego pieczywa z łososiem wędzonym iiii (o zgrozo) serek homogenizowany i 5 wafli ryżowych

Dzień średni, do 22.03 nic nie ćwiczyłam, ale jak odejdę od kompa obiecuję min 45 min na stacjonarnym.
Jutro jadę z koleżanką w daleka podróż, więc pewnie jakiś niezdrowy obiad wpadnie.

P>S Ja to nie wiem, co się dzieje z ludźmi na v. Zakładają gr, dołączają a potem sie nie odzywają i tylko ja jak głupia włażę i się dopraszam o znak życia. Czy to ma sens?

27 lutego 2013 , Komentarze (2)

ś:musli z mlekiem 2 %
20 paluszków słonych ;(
o: schabowy na parze i warzywka plus jogurt naturalny
k: Bułka pełnozirnista  i schabowy (tym razem smazony w panierce z sezamem ;((( troche chipsów

trening: zero ;(

Dzisiejszy dzień wyszedł słabo, no ale jutro jest następny.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.