Dzis na wadze 75kg.Tyle samo co w piatek.tak jak mowilam w czwartek,odpuscilam cwiczenia na te dni Ale nie ruch.Robilam ok 20 tys kroków wiec nie malo.Pije pokrzywe i juz pierwszego dnia złazila cała woda ze mnie,ale przy 2.5l plynow w tym 0.5 pokrzywy wydaje mi sie jednak ,ze jeszcze kranik sie nie odkrecił.Nie mam planu na reszte miesiac,Miałam,ale nie mam...chcialam -3kg...Dzis tesiowa ,sama wygladajaca jak paczek w masle,powiedzila ze chyba sie musze odchudzac i jak zapytala o wage,to stwierdzila,ze klamie bo z 10kg wiecej waze:(Chyba nie musze mowic,jak sie czuje...
Miałam napisac co je,moze cos sie rzuci w oczy
Od kilkunastu lat nie jem miesa,diete mam dosyc zbilansowana.W styczniu ograniczyłam ,ale nie wykluczyłam nabiał i gluten-zwłaszcza ten z makaronów i chleba.Walcze ,ze slodyczami.Poki co w lutym były dwa malutkie grzeszki.Dzis tak mnie ciagnelo,ale wytrzymalam,zjadlam orzechy i jablko.Suplementuje aktualnie magnez i diosmine z powodu kurczy nóg.
Dzis zjadlam na sniadanie 150ml owsianki na mleku migdałowym plus pomidor,kawałek papryki i ogorka z 2 plastrami mozzarelli.Inne to jajka,omletyod czasu do czasu kanapka domowego chleba zytniego na zakwasie z serkiem i warzywami,serek wiejski albo ser bialy plus powidlo domowe
obiad to 200ml czerwonego barszczu z3 lyzkami fasoli +gotowana marchew i burak
no i wydaje mi sie to kluczowe bo ja jem drugie dania:/Czasami nie jem,ale zazwyczaj tak i dzis zjadlam warzywa z ryzem plus salatka z pekinskiej Zawsze jem porcje na deserowym talerzyku.Taka porcja nie przekracza 200kcal i zazwyczaj to kasza,warzywa,burgery warzywne z sałata,albo nalesnik ze szpinakiem,ryba itp.Generalnie duzo warzyw i porcja mała.
Kolacja to jakas sałatka,burger warzywny,jajko itp ok 200kcal
w miedzy czasie zjadalm na drugie sniadanie i podwieczorek jakis owoc,otreby granulowane,orzechy wloskie tak zeby ok 150kcal mialo
Pije roznie,raz 1l ,raz 3l W tym zielona herbata i pokrzywa.Najwieksza zmora too kawa...Kocham,czasami pije 4,ale zazwyczaj to dwie.Nie pije napoi gazowanych,sokow (chyba ze domowy z buraka) alko to baaardzo rzadko.Nie słodze od 10 lat
Co wy na to?
Dodam,ze kocham majonez,ale wyrzeklam sie tej milosci i jem sporadycznie tyle,zeby oblizac:)