WITAJCIE KOCHANE SPIOSZKI!!!
Widze że się cos mało udzielacie, więc przypuszczam że albo śpicie albo świętujecie..
No ja w pracy do 19..ale poniedziałek i wtorek mam wolne...powiedzmy to w cudzysłowiu...mam masę prac domowych...pranie , sprzątanie, plewienie, trawnik czeka...dramat..zapowiadają deszcze..No ale zobaczymy jakbędzie...
Moje drogie mam prośbe jeśli tylko macie jakies ulubione ćwiczenia na necie priosze o przesłanie linków, może kogoś znajde i zmolestuję o sciagnięcie ....Bo w domu mam słaby net i nie mogę ćwiczyc.....
Jeszcze jedno POMOCY-!!!Mam masakryczny problem, strasznie mnie boli kregosłup...( już od lat mam z nim problemy i sie lecze) ostatno miałam spokój, ale teraz powoli idzie oszalec....Staram sie siedziec prosto, ćwiczonka są ( Peru Te od Ciebie), maść przeciw bólowa i pastylki...no mówie wam masakra...Jeszcze trochę i zaczne płakać...Narazie trzymam fason...ale w domu wieczorem sie rozpłaczę..Jeśli macie jakieś sposoby żeby sobie pomóc piszcie..Bo nie wiem co robic, czekam na kolejna rechabilitacje...lekarka powidziała mi że trzeba się przyzwyczaić trudno będzie boleć...powiedziała to tak jakby mówiła i tak Cie szlak tarfi ...
Wczoraj nie ćwiczyłam na orbi, postanowiłam zrobić przerwę wczoraj, zamiast dzisiaj...Pomyslałamże jak sie położe i przespięchoć troszeczkę dłużej to lepiej się poczuję...a tu zonk!!!!
Najlepiej chodzic na basen ( to wiem) ale dojaz i kasa...problem
Dietka nadal 1200 cal a na dzis:
MENU NA DZIŚ 1200 CAL
SNIADANIE 300 CAL - kawa z mlekiem, naleśnik z serkiem homo,szynka drobiowa, truskawek kilka (nie mogę się opanowac)
ŚNIADANIE II 150 CALmusli
OBIAD 350 CAL naleśnik z jogórcikiem+truskawki
PODWIECZOREK 150 CAL nektarynka, sałatka zogórka, pomidora i cebuli
KOLACJA 200 CAL graham z jakiem - uwaga z odrobiną masła:)
Kochane byc może powiecie że za duzo węglowodanów...ale nic na to nie poradze ze uwielbiam truskawki a naleśniki zostały 2 z wczoraj, myslę że najważniejsze trzymać granicę calorii. Na wonym podgonie warzywkami, musze jakies zakupki zrobic bo sąsiada mi widac jak otworze lodówkę...hehehe taki zarcik.
Humorek jest dobry, odliczanie do 19 trwa, tylko niech przestanie boleć...
RAPORT WOJENNY