Nie było mnie tu trochę czasu, ale też nie bardzo miałam jak być.
Generalnie aktualnie rozpoczęłam swoją walkę (z wagą) na nowo, a to wszystko dzięki długiemu pobytowi w szpitalu, przyjmowanym sterydom oraz innym ciekawym lekom. Dieta Dukana, która tak dobrze mi szła i która dała mi tak fantastyczne efekty... wszystko poszło krótko rzecz ujmując W PIZDU!!! Powiem szczerze, że jestem totalnie załamana, bo moja waga na praktykę wróciła do poprzedniej (jak rozpoczynałam Dukana ważyłam 74,9 kg, a teraz po szpitalu ważę 73,8 kg). W dodatku jestem "spuchnięta", nie tyle przytyłam, co przede wszystkim po tych cholernych sterydach jestem właśnie taka "spuchnięta". Wyglądam DOSŁOWNIE jak POTWÓR! Nie mogę się na siebie patrzeć! Jak się myję wszystko mnie boli, jak się wycieram, to zupełnie jak bym dotykała nie swojego ciała. Przestałam się mieścić w swoje ciuchy, ciągle się pocę i jest mi cały czas gorąco, w kółko się myję, bo mam wrażenie, że po prostu cuchnę, co tylko mi przypomina jak wyglądam, bo po prostu na siebie patrzę. Jestem po prostu w rozsypce
Teraz póki jestem w domu (bo jestem jeszcze na zwolnieniu) postanowiłam (dzisiaj był pierwszy dzień) na nowo zacząć Dietę Dukana, bo liczę na to, że może chociaż ta dziwna, po - sterydowa "opuchlizna" ze mnie odrobinkę zejdzie, zanim wrócę do pracy (?).
Koszmar, koszmar, koszmar!!!
I jak w takim kimś jak ja, mógłby się ktoś zakochać, albo dostać chociażby "zawrotu głowy na środku ulicy"? NIJAK!