Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 36470
Komentarzy: 673
Założony: 27 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 22 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sylwcia1704

kobieta, 44 lat,

164 cm, 64.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

:DHej....

startuje od dziś z dwoma wyzwaniami...a co mi tam.... 30 dni więc dam rade bo są przerwy i nie jest monotonnie ;) zaczynam...

pierwsze to (tecza)

a drugie  ....

przez kolejne dni będę edytowała ten wpis i dodawała kolejne dni  ....trzymajcie kciuki...może któraś ze mną ?

madeleine94 ?????????????

i startujemy...  taka minka jak :D zaliczony a taka (szloch)  jak klapa i wolny dzień zaznaczę (muzyka) ..... 

Dzień 1- :D:D(czyli oba wyzwania zaliczyłam)   // i madeleine94 :D

dzień 2- :D:D.........    .//madeleine94- :D

dzień 3- :D i:D //madeleine94-:Dz dużym + ......gratuluje kochana (prezent)

dzień 4-(muzyka) i:D oraz karne 15 min cardio z mel b ;)// madeleine94

dzień 5-:D i :D (Razem z rozciąganiem i rozgrzewką było 50 minutek)//madeleine94

dzień 6-:D i :D+ mel b cardio(15min)

dzień 7-(szloch)i(muzyka).  (szloch)jutro nadrobie.....

dzień 8-za wczoraj-:D i drugie wyzwanie  (muzyka) i dziś:D i:D+ 40 brzuszków i mel b cardio dodatkowo( ok godzinki wyszło heh )

dzień 9-:D i :D+ tiffany boczki mel b brzuch ( ok 56 minutek )

dzień 10-:D i :D


9 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

HEJ (kwiatek) Kwiatuszki moje (slonce)

Tak tak dziewczyny trochę odreagowania na mężczyzn dziś jest u mnie bo jest parę rzeczy które muszę powiedzieć(napisać,pokazać) .... w ramach rozbawienia Was więc nie oceniajcie mnie jako jakąś  wredotę (którą jestem haha )

po pierwsze to ....

no niestety  znam tą głupotę z autopsji ....

po drugie wiecie że oni myślą że nasze życie to bajka...nie wierzycie? to proszę.....

i myślą że w tej kuchni to co !!!!!!!...bo moim zdaniem a i owszem nasze miejsce jest w kuchni ale jedynie po to żeby ...

ale oni mają na wszystko odpowiedz niestety...ha ha nawet na "migrenę"

a o sprzężeniu zwrotnym słyszałyście(że niby jak malujemy rzęsy to otwieramy usta....no niestety  ja tak mam hehe)...ciekawe jakie oni maja sprzężenie...

a na koniec opis tych istot.....

i .......................

Dobra koniec tego dobrego....mordki pośmiane ...to teraz moje postanowienie i menu...

.......................ale długaśny wpis będzie heh

A ) postanowiłam że wprowadzę trochę 0% rzeczy do menu...wiem że to nie zdrowe bla bla bla ale mam taki zamysł i koniec ;) czyli jogurciki 0% lub light i cole nawet se zapodałam i takie tam ale w ograniczonych ilościach ....spokojnie nie będę na 0 leciała cały dzień ;)

B) menu (hamburger)

1-8,30-trzy kromki chleba vitalis dwie z twarogiem półtłustym i ogórkiem a jedna z szynką drobiową konserwowa + jogurt 0% tutti frutti

2-11,30- baton (taki kulki z mlekiem 109 kcl)

3- 15,00-jabłko+makaron z mąki durum z sosem takim do zapiekanki(pomysł na) i podsmażona szynka + żółty ser w sosie

4-18,00-dwie kromki z wędliną twarogiem i ogórkiem + jogurt 1,5%

wypite(alkohol)

woda-

owoc-

kawa-

Razem=

To tyle na teraz miłego dnia kofane 

ps:

pozdrawiam]:>

8 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Heja mordeczki kofane :D

Dzień leci jak szalony ;) ....z rana zawiozłam E potem wpadła M i gadałam z N (E to syn a M i N to siostry ;) ) i później trochę obowiązków domowych...za niedługo obiadek i z E na mecz na chwile a potem korki  ma E z Angielskiego....i dzień pyknie .....a jak u Was wtorkowy dzionek mija ? 

moja nowa DIETA to :

he he he 8)

Dietkowo puki co nie jest strasznie.....ale wiecie jak to u mnie hehe dziś tak jutro na opak...taki mój urok .....ale jestem i będę z Wami.....inaczej się zapuszczę na maxa i jak na mazurki pojadę hehe (dziewczyna) ...dziś bez wysiłku więc i bez ćwiczeń bo że tak powiem żylaki mi zaś siadły i to niestety boli coraz gorzej więc puki leki nie zadziałają będę się oszczędzała ............. postaram się za to amkać zdrowo....

a żeby nie było że ino jo taka fiśnięta to  zobaczcie to ..............

jo się zdiagnozowałam podczas starzy małżeńskich ....

Dziewczyny teraz ku przestrodze przed życzeniami

                                                                   uważajcie bo a nuż się spełni brrr :D

menu (tort)

1-dwa wafle z twoim smakiem i szyneczką ....

2-jabłko , baton musli i jogurt 0% tutti

3- dwie kromki z szynką drobiową  mieloną i pomidor z jogurtem naturalnym

4-5 szt paluszków rybnych z piekarnika i dwa wafle z twarogiem półtłustym z rzodkiewką

5-jogurt 0% z siemieniem i wiórkami kokosowymi

wpadło mi też jedno ciastko zbożowe ....

godzinowo różnie ale staram się ;) 

wypite(mleko)

woda-2,25l

her owocowa-650ml

kawa rozp  mlekiem -500ml

razem=3,450 ml

i na koniec :D

pozdrawiam ]:>

7 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

Hejka Słoneczka :D

Ahhhh dzień dziś w biegu więc wpis krótki i na pewno nie na temat ;) .....od rana zawrót głowy

.....umówiłam się z siskami na ok 13-stą u A wiec rano na luziku szykowałam się z E do szkoły bo ma na późno a tu bach 10,20-sis M się nie doczekała heh.....i wpadła przed czasem więc spiłyśmy kawkę herbatkę i w międzyczasie zawiozłam E sis zaczekała jak wróciłam  to  ona na skypie z sis z mazur brrr to znowu nam zaszło haha...później do sis A i z nią do sklepu po baleriny (sis M też była jako doradczyni hehe) i do A kawka i po E i potem  rehabilitacyjny wyjazd i zaś do A bo miałam tam mojego E i jej D  hehe i nim wróciłam to 18,30...masakra hehe ;) miało być krótko ...dla leniuszków zaznaczę co ważniejsze na żółto :p ... i tym sposobem nie poćwiczyłam jedynie 200 brzuszków i 20 minut hula hoop + ledwie 5 min dywanikowych (bo albo brak czasu,albo chęci ,albo internetu ) dietkowo hmmm wpadła drożdżówka ,ale ją oddała poza tym to bez tragedii ale i bez rewelacji niestety...jakoś źle się czuje chyba wirus i tyle w 25 dniu dietowania brrrr a i waga rano pokazała że jestem nienormalna jak myślałam  że coś zleciało haha ..............ale mi to nie straszne ....jestem z Wami mordki :D 

mogłabym teraz Wam tu zapodać tekst typu...

ale po co jak wiem że jestem słaba i chyba nie jest mi ze sobą aż tak źle żeby się całkiem odciąć od pokus.....jednak nie mam zamiaru im ulegać o NIET .....

i tym sposobem doszłam do wyznania ...dla odmiany nie manu....

Dzięki za cierpliwość kochane :) buziaki zwłaszcza dla tej najbardziej wytrwałej w czytaniu moich  mega długich streszczeń ...

pozdrawiam ]:>

6 kwietnia 2014 , Komentarze (5)

Witam kwiatuszki (kwiatek)

Niedziele mamy w natarciu hehe ;) najpierw napisze że wczoraj (drink) żadnych % nie było o nie...ale za to ciastko ciasteczko cukiereczki paluszeczki hmmmm sałatki i nawet kabanosiki były...o i nawet pół jajka z majonezem....ale jak wspomniałam wczoraj nie chciałam zbytnio się ograniczać to i się nie ograniczałam...dużo było też herbatki owocowej bo i z 1,5 litra heh ale mniej wody...coś za coś...ale po to są imprezy żeby imprezować i koniec (impreza) bo ............

A dziś hmmmm rano pobudka...a z moim starszym to wcale nie taka łatwa sprawa heh śniadanko do Bozi potem obiadek i teraz Wy później może pojadę (no wiecie :PP) do sis...ale nie jestem pewna bo jakoś weny nie mam heh.......i tyle na dziś ....jako że to niedziela jakiś planów do zrobienia czegokolwiek nie mam a to dlatego że ....

menu (curry)

1-10,00-trzy cienkie kromki ciemnego chleba z 1i2 ser topiony 3z twoim smakiem

2-13,30-garść śliwek suszonych i jabłko(niestety było to tuż przed obiadem)

3-14,00-ziemniaki dwa schabowe (z fileta z kurczaka) ogórek korniszon 2szt i grzybki w occie od mamusi z mazurek ;)

4-GODZINA 00000 JADŁAM MNÓSTWO SŁODKOŚCI NAWET TEGO NIE WYPISUJE BO SZKODA GADAĆ!!! no trudno zawaliłam i podnoszę  się z popiołów mojego obżarstwa haha ;)

.............a jutro ważenie i mierzenie!!!!czad nie brrrrr szkoda że nie w piątek heh.....

wypite (alkohol)

woda-

her owoc-

her zielona-

kawa z mlekiem- Razem ;) 

i na koniec hit .....słyszałyście że .........................

Miłej niedzieli :* potem się odezwę

pozdrawiam]:>

5 kwietnia 2014 , Komentarze (4)

HEJKA GWIAZDY ;)

Dzisiejsza sobotka od rana zaczęła się stresem brrr mój synuś stwierdził że skoro idzie do szkoły to musi mnie z tego powodu doprowadzić do nerwicy....ale jak poszedł już się szkolić to luzik ....ogarnęłam ...po amkałam...po ćwiczyłam,bo wieczorem  (impreza) urodzinowa wizytacja (no zgadnijcie gdzie hehe ) u sis.....weszłam do moich pszczółek i zaraz jakieś extra manikurki sobie strzele ;) ......uwielbiam malować i mogę powiedzieć że mam piękniście zarąbistą płytkę na pazurkach z której jestem dumna a to kobiety rzadkość hehe tylko uchodować długich nie umiem hehe ale i tak mam je fajne (dziewczyna)...i to by było na tyle z nowości dnia dzisiejszego.....

a znacie najkrótrzy dowcip???????nie!!!!!!!!!!! to Wam opowiem obrazkowo :PP

:D :D :D 

a co to jest bulimia która wie???? .....a właśnie że nie jest to choroba tylko ........

hmmmm 8) i kto miał racje (loser)

menu (nudle)

1-9,30-owsianka na wodzie z mlekiem 1,5% i siemie,śliwki,żurawina,słonecznik i dla odmiany trochę wiórek kokosowych

2-12,30-pół (200ml)jogurtu naturalnego

3-14,30-trzy kromki chlebka ciemnego przerobionego na zapiekanki(pieczarki,szynka,ser i ketchup)

4,5,6,7,-IMPREZKA URODZINOWA (i nie mam w planach sobie odmawiać zbyt wiele....urodzinki mamy raz na jakiś czas więc bez przesady)

WYPITE(alkohol)

oj będzie ciężko to obliczyć heh

woda-1,3l

kawa z mlekiem-400ml

owocowa-1,6l

zielona-250ml

Razem =3,550 l

Ćwiczenia-5-ty dzień=skalpel mel B nogi i mel B brzuchol.....

MIŁEGO SOBOTNIEGO POPOŁUDNIA ;)

pozdrawiam ]:>

ps: dla nie zdecydowanych od dziś też coś mam ...

a najbardziej to dedykacja do MNIE samej haha ;) 

Buziaki słodziaki :*

edit: moje manikurki heh...

4 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

Witam dziobaski :D

I kolejny tydzień mija heh i mamy.....................

Dziś.... no ściemniać nie będę....8,03-telefon od sis M że sis A zaprasza na kawę bo nas zaniedbała...a miał być dłuższy leżing....no ale jak zapraszała to co zrobić...biegusiem owsianeczkę i na piesiotkę do siski....wchodzę a tam w ramach przeprosin że się rzadko widywałyśmy (wiem wiem śmiech na sali hehe) ciepły lód z galaretką....no musi być pyszny...ale tego na własnej skórze a raczej języczku nie sprawdziłam...dzieciom oddałam hehe taka ja jestem dobra ;) ....powrót też na girkach więc kcl poleciało odrobinkę ...po powrocie ogarnełam spaliłam odkurzacz heh tak sprytna jestem ....i takie tam...no się nie przemęczałam ....ha ha ...i do Was wpadłam....

I moja rada na dziś jest ......

 bo każdy jak ja powinien kochać siebie a nienawidzić....no same zobaczcie .....

heh :D

menu(balon)

1-8,30-owsianka na mleku z gratisami jak zawsze

2-12,10-dwa wafle zbożowo-ryżowe(te co zawsze) z wędliną i kawałkiem kabanosika i pomidorek

3-14,30-jajecznica a z ilu będzie nie wiem bo na naszą trójce będę robiła heh i drożdżówka sero mak ....

4-16,10-dwie krówki i wafel w czekoladzie(oczywiście XXL )....... ..........

5-19,30-dwa jajka i dwa wafle + pół jogurtu naturalnego

wypite(mleko)

woda-2,25l

rozpuszczalna-300 ml

inka-600ml

owocowa-1,2l

RAZEM=4,350l 

Wiem zgrzeszyłam...no co ja poradzę żem słaba,ale spokojnie była przyjemność to i kara też była hehe:

4 dzień.....skalpel + mel B nogi, brzuch i pośladki ...więc troszkę odpokutowałam ;)

Miłego popołudnia  ;)

pozdrawiam]:>

3 kwietnia 2014 , Komentarze (7)

Hejka kochane moje :D

Nad wczorajszy dniem nawet się nie wypowiem...no trudno stało się :< mam nadzieje że dziś będzie lepiej ....

Dziś miałam leniwy poranek i był długi leżing 8) a co tam....rano zaprowadziłam synka i wolne do 14-stej bo dziś rehabilitacja hehe ...dzień pyknie zatem jak każdy czwartek ...a poza tym to nic nowego ....

Dziewczyny jak macie koty  to uwaga na łzy dziecka bo ..................

heh ;)

menu ;) (króciutkie bo dopiero się ogarnełam)

1-11,30-owsianka na wodzie z mlekiem 1,5% z siemniem,słonecznikiem,żurawina i trzy śliwki suszone(wszystkiego dodaje dosłownie po troszeczku)

2-13,30-dwa jabłka.

3-16,00-sałatka wiosenna ok 100g i pół kabanosa+pomidorowa z białym ryżem (miseczka) ..  ......

4-.19,00 wafle ryżowo zbożowe 1 i 2 z pasztetem sojowym 3 z wędliną i serem pleśniowym 4 z serem top w plasterku i wędliną

WYPITE ;)

woda-2,25l

inka-650

owocowa-1,05l

RAZEM= 3,950 l

DZIEWCZYNY ZNOWU SIĘ SPIEŁAM......HEHE SKALPEL I MEL B NA NOGI I BRZUCH....

i na koniec..............

Czy ja proszę o zbyt wiele no jak myślicie????????????

pozdrawiam ]:>

2 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

Witam słoneczka :D

Dziś grzecznie ;) wpadła sis bo ponoć długo mnie nie widziała hehe no i co począć jak tak czuła :D ...............i tyle ...reszta dnia na luziku żadnych poradni żadnych dodatkowych zajęć hehe a jak u Was? .....dietkowo oki ....ruchowo z @ raczej na leniuszka heh ....

dziewczyny jakie poradniki na dietke czytacie? bo wiecie z interpretacją różnie bywa np;

:D

dobra pora do meritum i potem Was przejże .....

menu:D

1-9,30-trzy wafle ryżowo-zbożowe 1 z wędliną i sałatą 2z wędliną i serem i 3 z dżemem malinowym + pół pomidora

2-12,45-jabłko,marchewka i baton musli malinowy

3-.15,45 dwa spore talerze pomidorowej z ryżem(białym)...

elegancko nie ???? ale od rana ba od paru dni łaziło za mną coś słodkiego i łaziło i wyłaziło....ale trudno jak pożarłam to teraz wypisze ale uprzedzam będziecie w szoku!!!!

4-19,20 owsianka na mleku 1,5% z siemniem,słonecznikiem,śliwkami suszonymi i żurawiną...

...........i powtórka ....w miseczce po troszku słoniola ,śliwek suszonych żurawin+pyza i łyżka stołowa bigosu

....a na dobitkę (aż brzuch boli...wszystko przez tą opóźnioną @ ) z 6 krówek trzy delicje i 4 kostki czekolady mlecznej!!! nic już nie tknę dziś ,ale i tak wiem że przegiełam....zła niedobra sylwucha!!!!...........

wypite(mleko)

woda-2,25l

inka-650ml

her owoc-1,4l

RAZEM 4,75 l ;) choć tu nie zawaliłam.......

(pomysl) jeszcze dodam że zaliczyła skalpel , mel B nogi i mel B brzuch haha :D dałam rade ...:PP

i na koniec coś na humor ....

Miłego popołudnia mordeczki (smiech)

pozdrawiam ]:>

1 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Hejka mordeczki :D

Jak Wa, mija dzionek?      ja oczywiście co???? lofry heh rano lekarz z młodymi potem do jednej sis i do drugiej i zaś lekarz z młodszym(oczywiście skierowanko heh jak by inaczej) i teraz zasiadłam do obiadku i tu :PP ...reszta dnia zleci szybciutko bo to pranie ,prasowanie same wiecie ;) ogólnie nerwy związane z byłym przeszły...i trzeba temat jakoś zakończyć więc....

i kropka ;)

może i ......

a mój .......

:D

manu;)

1-8,40-trzy wafle 1 i 2 -sałata wędlina a 3 dżem malinowy

2-12,30-gryszka i baton musli(129kcl) i potem 3 cuksy wpadł (po pół godziny)

3-16,15-bigos(dwa spore talerze--uwielbiam niestety....

4-20.10 ..sałatka z kapusty,selera naciowego,pomidora i jeden wafel i pół miski makaronu z mlekiem......

wypite (mleko)

woda.-2,25l

inka.-.400ml

her owoc-900ml

kawa- 550ml

razem=4,1l

i tyle na dziś a i nedeszła @ to może trochę odpuchnę bo to czekanie męczące wyjątkowo w tym miesiącu było ..... BUZIAKI :*

pozdrawiam ]:>

edit: jednak ruszyłam dupaka i zaliczyłam mel B brzuch i mel B nogi + skalpel haha.....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.