Witam dziobaski
I kolejny tydzień mija heh i mamy.....................
Dziś.... no ściemniać nie będę....8,03-telefon od sis M że sis A zaprasza na kawę bo nas zaniedbała...a miał być dłuższy leżing....no ale jak zapraszała to co zrobić...biegusiem owsianeczkę i na piesiotkę do siski....wchodzę a tam w ramach przeprosin że się rzadko widywałyśmy (wiem wiem śmiech na sali hehe) ciepły lód z galaretką....no musi być pyszny...ale tego na własnej skórze a raczej języczku nie sprawdziłam...dzieciom oddałam hehe taka ja jestem dobra ;) ....powrót też na girkach więc kcl poleciało odrobinkę ...po powrocie ogarnełam spaliłam odkurzacz heh tak sprytna jestem ....i takie tam...no się nie przemęczałam ....ha ha ...i do Was wpadłam....
I moja rada na dziś jest ......
bo każdy jak ja powinien kochać siebie a nienawidzić....no same zobaczcie .....
heh
menu
1-8,30-owsianka na mleku z gratisami jak zawsze
2-12,10-dwa wafle zbożowo-ryżowe(te co zawsze) z wędliną i kawałkiem kabanosika i pomidorek
3-14,30-jajecznica a z ilu będzie nie wiem bo na naszą trójce będę robiła heh i drożdżówka sero mak ....
4-16,10-dwie krówki i wafel w czekoladzie(oczywiście XXL )....... ..........
5-19,30-dwa jajka i dwa wafle + pół jogurtu naturalnego
wypite
woda-2,25l
rozpuszczalna-300 ml
inka-600ml
owocowa-1,2l
RAZEM=4,350l
Wiem zgrzeszyłam...no co ja poradzę żem słaba,ale spokojnie była przyjemność to i kara też była hehe:
4 dzień.....skalpel + mel B nogi, brzuch i pośladki ...więc troszkę odpokutowałam ;)
Miłego popołudnia
pozdrawiam