Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nastolatka próbująca odnaleźć się we współczesnym świecie...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3933
Komentarzy: 15
Założony: 28 stycznia 2012
Ostatni wpis: 4 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
angelicx3

kobieta, 28 lat, Gdańsk

172 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: -6 kg ;D

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Wczorajszy dzień był totalną katastrofą pod względem diety i ćwiczeń. Zjadłam mnóstwo pustych kalorii, nic zdrowego, poza spacerem i sprzątaniem wgl nie zabrałam się za ćwiczenia, ale nie żałuję. Ważne, że całe 5 godzin spędziłam z moim kochanym Skarbem <3 Rodziców nie było, więc posiedzieliśmy sobie w domu przed telewizorem, a potem poszliśmy nad jezioro. Eh i już tęsknię ;( 
A jeśli chodzi o dzisiaj to było trochę lepiej, chociaż i tak niewiele.
Menu:
Ś: jogobella light, jabłko, trochę herbaty
II: grahamka z żywiecką i ketchupem, mleko czekoladowe
Obiadokolacja: warzywa na patelnię z ketchupem, ogórek kiszony, jakaś surówka, 2 jabłka, herbata 

Czyli około 1000 kcal. Może więcej, nie wiem.

No i jakieś tam szklane cukierki - moje przekleństwo, a potem może zjem jeszcze jabłko jak zwykle.

A z ćwiczeń:
-15 minut hula hop
-Skalpel
-2km przystanek-dom jeśli się liczą.

I nic mi się nie chce. A jutro jeszcze sprawdzian z matmy :(
Dziwi mnie tylko jedna rzecz. Gdy mało jem moja waga albo rośnie, albo stoi w miejscu. Ale gdy w jakimś dniu "zaszaleje" to od razu spada. I bądź tu mądrym. 
Ehh...jutro może wpada moja przyjaciółka na noc. Musimy zrobić prezentację, wypracowania...ale przecież potem jest wolne ;D Jeju jak to szybko leci xD 
No to pa;*

27 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Nic dzisiaj nie ćwiczyłam. Jeszcze. Ale po prostu nie miałam siły. Cała moja aktywność zawarta jest w 4,5 godzinach sprzątania całego domu. Więc jestem wykończona. Może jeszcze później coś poćwiczę, ale nie wiem. Przecież codziennie i tak nie można. Kalorii nie liczyłam, a wiem, że mimo iż zjadłam mało posiłków, to było ich sporo.:
Ś: Grahamka z pastą z jajka i szczypiorku z ketchupem, herbata z cytryną i cukrem, 60g szynki drobiowej
II: Muesli
Obiad: Muesli, herbata z cytryną i cukrem
Kolacja: Pomidorowa, Grahamka z szynką drobiową i ketchupem ( taki spóźniony obiad)

No i chyba kilka dropsów, czy co to tam było.
Może jeszcze jakaś herbata wpadnie, nie wiem.
A jutro ciasto. Bo przyjeżdża mój Skarb i jak już w zwyczaju, robię jakąś słodycz ciastową. Ale co tam ^ ^ Wgl moja koleżanka, która niespodziewanie nawiedziła mnie dzisiaj ze swoim chłopakiem, powiedziała że ważę 57 kg hahah ;D Nie no, beka ^ ^ To na tyle.
Pa;* 

26 kwietnia 2013 , Skomentuj

Humor dobry, plany na weekend są :) Jutro cały dzień sprzątania, a w niedzielę z Nim ;* 
A co do bilansu:
Ś: Jabłko, jogobella light
II: Bułka z nasionami słonecznika z dżemem brzoskwiniowym
Obiad: 4 pierogi z kapustą i grzybami
Podwieczorek: Jabłko, kawa, herbata zielona
Kolacja: Salaterka muesli, bułka maślana, herbata z cytryną i cukrem

Więc w sumie to nie wiem ile...1500? ;/
A potem zjem jeszcze pewnie jabłko.

Co do ćwiczeń:
-15 minut hula hop
-Skalpel skrócony
-Luźne ćwiczenia
-30 minut znoszenia drewna z pola xd 

Może jeszcze coś później ogarnę, ale to zależy od tego, czy będzie mi się chciało ^ ^ 
No więc to na tyle :)
Pa;*

25 kwietnia 2013 , Skomentuj

Dzień bardzo zabiegany. Z racji, że miałam tylko 3 lekcje ( a raczej żadnych, bo nic nie roiliśmy xd ) to pojechałam z mamą do Auchan na zakupy i teraz nie mam siły ruszyć żadną częścią ciała, więc chyba sobie odpuszcze większą aktywność...noo może porobie jakieś luźne ćwiczenia ale nie wiem jeszcze. A co do menu:
Ś: Jogoella light, jabłko
II: Grahamka z szynką, ogórkiem i ketchupem
Obiad: ( z racji wyjazdu nie było) więc tylko 2 gałki loda i caffee latte bez cukru
Kolacja, a raczej spóźniony obiad: Warzywa na patelnię z ketchupem, ogórek, 2 kawałki smażonej pangi, surówka, herbata z cytryną i cukrem

Nie wiem ile to kalorii ^ ^ Ale wieczorem skuszę się pewnie jak zawsze na jabłko xD
Więc to na tyle.
Pa;*

24 kwietnia 2013 , Skomentuj

No i dzień minął całkiem przyjemnie ^ ^ Co prawda mam dzisiaj mniejszą ochotę na ćwiczenia, ale nie zniechęcam się. Czyli jeśli chodzi o menu:
Ś: Jogobella light, jabłko, kawałek drożdżówki
II: Grahamka z szynką, ogórkiem i ketchupem
Obiad: Żurek z jajkiem, kawałek pieczonego kurczaka
Kolacja: Grahamka z szynką, ogórkiem i ketchupem, jabłko, herbata z cukrem i paluszki.

Więc w sumie ok.1100-1200kcal...noo jeśli nie liczyć tych paluszków...inaczej troszkę więcej xD 

A co do ćwiczeń:
-20 minut hula hop
-Kilka minut rowerka
-100kcal na stepperze
-Drobne ćwiczenia na brzuch
-Skalpel Ewy Chodakowskiej

No i tyle. Jestem ciekawa czy mi się uda coś osiągnąć...ehh....muszę. Po prostu muszę. 
Pa;*

23 kwietnia 2013 , Skomentuj

To już kolejny raz, ale po prostu chcę wypracować ładną figurę do wakacji...i tych wszystkich wypadów nad jeziora...morze...paradowania w stroju kąpielowym...eh ;D
No to dzisiejsze menu:
Ś: Jogobella light, jabłko, 2x czekoladka w likierze 
IIŚ: Grahamka z szynką i ketchupem
O: -\\- + Jabłko
K: Herbata z cukrem, zestaw surówek, jabłko
__________________
= ok. 1200kcal

Noo może być.
Co do ćwiczeń, to na razie było tyle:
-20 minut hula hop
-15 minut na rowerku stacjonarnym
-15 minut na stepperze
-Ćwiczenia na brzuch
-Połowa Skalpela Ewy Chodakowskiej

No i może jeszcze coś tam porobię, o ile mi się zachce ^ ^
I w weekend planuję jakąś wycieczkę rowerową jeśli będzie pogoda. I masa spacerów <3
A w majówkę...oho hoo xD Daleka wycieczka rowerowa z przyjaciółką ;D I jeszcze więcej xD 
Noo to pa ;*

16 stycznia 2013 , Skomentuj

Mówiłam, że to nic nie da ;)
Waga raz spada, raz skacze w górę. I utrzymuje się w okolicach 62 kg.
Ale cóż. Jest zima i szanse na jej spadek są raczej marne. Chociaż postaram się o to w ferie. Może jednak napisze dzisiejsze menu:

-Kajzerka z szynką i ketchupem
-Herbata zielona
-Kanapka z chleba razowego z szynką i ketchupem
-Jabłko
-3 mandarynki
-Kilka paluszków
-Zupa pomidorowa
-Drożdżówka
-Herbata z cytryną
-Musli

Dużo prawda? ;)
Ach jeny...
Z aktywnością też ciężko, bo po wczorajszych biegach na wf mam same zakwasy. -,-
-150 kcal na rowerku
-10 minut hula hop
-Luźne ćwiczenia 

Noo a w sobotę - 18-stka kolegi. Tzn. idę jako osoba towarzysząca z moim Skarbem ;* A więc sukienka już wybrana, a raczej pożyczona od koleżanki ^ ^
Troszkę za duża, ale jest ładnie. Czarno-beżowa. Nie chce się stroić :) Bo mam pewną niechęć co do tej całej "imprezy"...no ale przynajmniej spędzę czas z przyjaciółmi. Dam radę. :) Obym tylko zdążyła się wyleczyć, bo moje oskrzela cierpią. ;( 
Ehh....byle do weekendu.
Pa;*

11 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Znów źle się czuje. Ale tabletki zaczynają działać. 

Dziś za dużo kalorii:
-Musli
-2,5 kanapki z marmoladą
-Kromka chleba z serem i czosnkiem...na odporność
-Gorący kubek - zupa serowa
-2 jabłka
-Kubuś
-Herbata

I to tyle.

+100 kcal na rowerku
+100 kcal na stepperze
+15 minut hula hop
+Drobne ćwiczenia

Źle. Złe menu. Mało ćwiczeń. Ehh....
Pa;*

10 stycznia 2013 , Skomentuj

Nie mam siły ani humoru na jakiekolwiek ćwiczenia. Mam chociaż nadzieję, że nie przekroczyłam dzisiaj tych 1200 kcal. A czuję się tak źle...

9 stycznia 2013 , Skomentuj

Nawał nauki mnie powala. Do tego mam takie zakwasy, że nie ogarniam. Nie mam siły nawet na to, żeby chodzić. A jednak zrobiłam dzisiaj trochę ćwiczeń.:
-200 kcal na stepperze
-parę minut ćwiczeń
-być może pokręcę jeszcze 20 minut hula hopem

A z menu znów nie było dobrze, ale inaczej nie potrafię:

Śniadanie:
-Bułka pełnoziarnista z szynką, ogórkiem kiszonym i ketchupem
-Herbata zielona

W szkole:
-Drożdżówka
-Tymbark

Obiad:
-Zupa ogórkowa

Kolacja:
-Kisiel
-2 jabłka
-Trochę krakersów 

Nie schudnę. Wiem to. Nie ma szans. Ćwiczę z przyzwyczajenia i nie przestanę, chociaż i tak nie zobaczę efektów. E tam.:)

Pa;*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.