Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MichasiaK

kobieta, 49 lat, Czarnków

153 cm, 71.90 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: wakacje z wagą 54 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 października 2014 , Skomentuj

... tydzień ścisłej... właściwie od niedzieli 5.10 ... rano dziś 59,1 :) wczoraj zgrzeszyłam dwoma drinkami i 5 plasterkami szynki o ogórku kiszonym nie wspomnę ;)... ale co tam. Mężuś miał imieninki... nie mogłam Mu odmówić romantycznego drinka...jak dobrze pójdzie jutro zobaczę 58 z przodu :) hhhuuuuurrrraaaa :) ojjj łaskawa dla mnie ta franca waga... @ się pożegnała na dobre... a przez ostatni tydzień niby grzecznie ale żebym tak ostro trzymała się diety 1000 kal. to nie powiem... w piątek byłam na imprezie z koleżankami... było piwo... dużo piwa i jedzenia... pysznego smacznuitkiego... taka jednodniowa odskocznia taka raz na tydzień ;) do niedzieli musi na wadze być 58 ... obiecałam to pani Gosi od mojej dietki ;) no nic to pożyjemy - zobaczymy ;) Pogoda cuuudna... można jeszcze motorkiem pojeździć... w miłym towarzystwie w cuuudnym słoneczku... jest miodzio :) w przyszłą niedziele Leszno lub Toruń - nie mogę się doczekać ;)))))

1 października 2014 , Komentarze (4)

od 3 dni @.... na wadze 59,8... jem mniej, ale normalnie... mam taką mega ochotę na słodkości i ... na mięcho... walcze z tą ochotą z róznym skutkiem;) po piatkowej imprezie suuuuuper:) oby takich więcej... jedzeniowo w miarę grzecznie ... ale alkoholowo... o pofolgowałam sobie :D, wybawiłam się , wytańczyłam:) Ale co tam żyje się raz ;) od 4.10 tydzień ścisłej... tak by dobić do 57,5 i kolejny tydzień 1000 kal... celu wrześniowego nie udalo się osiągnąć (58 kg do 26.09 - było 1,5 kg więcej)... teraz do 28 listopada marzy mi się 54 kg... to tak niewiele... a jednak tak dużo:(

26 września 2014 , Komentarze (2)

na wadze 59,8 więc nie jest źle. Jem wg przepisu choć strasznie chce mi sie słodkiego... Cycuchy jak po silikonie znaczy że @ jest coraz bliżej... Dziś wielka impreza... mam zamiar grzeszyć i jedzeniowo i piciowo... Robimy sobie imprezkę w gospodarstwie argoturystycznym ... takie "zakończenie sezonu motocyklowego" takie w gronie najbliższych przyjaciół... będzie nas ok 30 osób dużo jedzonka, alkoholu, torcik, placki, ... (haha od końca sierpnia kazdy "zlot" to "zakończenie sezonu":)).... .... i jutro na wadze kg do przodu :)))

24 września 2014 , Skomentuj

...no i jak przypuszczałam... waga lekko w góre ;) dziś 59,6 kg... no chyba ze to te dwa paski czekolady;) ale stres w pracy, @ atakuje... wiec trza se jakoś radzić ;) milego dnia :-*

23 września 2014 , Skomentuj

...wczoraj w ramach "oczyszczenia" ścisła... dziś na wadze 59,5 kg ... chyba przestane się ważyć, bo najważniejsze, że cm uciekają. Od dziś przez tydzień jestem na 1000 kal. Fuuul jedzonka :) waga przez kolejne dni może ciut wzrosnąć, ale co tam;) byle za tydzień nie było więcej niż 59,5 ;)

21 września 2014 , Komentarze (3)

czy Was też tak zarzucają reklamami???? Szału można dostać.... najgorsze są te których nie da się zamknąć a zasłaniają tekst... Czy może ktoś coś z tym zrobić??????

21 września 2014 , Komentarze (1)

...wczoraj rano waga pokazała 59,2 kg ... przed 13tą wyruszyliśmy motorkiem na jednodniowe zakończenie sezonu "gdzieś tam"... skończyło się tym, że jakimś cudem pomyliliśmy trasę i wyjechaliśmy w Jastrowiu ... po 15-tej leżeliśmy już na plaży w Unieściu... :) totalny spontan.... znaleźliśmy lokum za 35 od osoby z widokiem na morze... stwierdziłam że skoro już prawie 3 tygodnie wszystkiego sobie odmawiam to może czas wrzucić na luz... tak na jeden wieczór.... wciągnęłam mięsko... przygryzłam lodem... popiłam 3 drinkami z soczkiem z cytryna z limetką ;) nie żałuje niczego... było cudownie :D ... dziś dłłuuuugi spacer brzegiem morza i małe oczyszczenie... bez grzeszków... 1 dzień ścisłej powinien rozgrzeszyć wczorajszy dzień ;) jak nie jutro to pojutrze na pewno waga okaże się łaskawa ;) centymetry lecą... biodra -2, brzuch -3, talia - 2 i tylko cycuchów żal... kolejne -3... 

19 września 2014 , Skomentuj

... dziś 59,7 :D nareszcie :D wczoraj na obiadek 200g twarożku, 5 rzodkiewek, 2 średnie ogórki, 3/4 papryki, szcypiorek 1 jajo... pychotka :) dziś na obiadek 2 jaja, 5 pieczarek, pół małej cebulki podsmażone na pół łyżki masełka :) ciężkie czasy przede mną... brzusio wygłodzony coraz bardziej a przede mną weekend ;)

18 września 2014 , Skomentuj

...i nadal 60,0 kg... wrrrrrr. wczoraj dietkowo grzecznie. i "ciut" ruchu się trafiło ;) powoziłam do piwnicy taczką tonę węgla;) juuuupiiii jaka radocha :)

17 września 2014 , Skomentuj

... rano na wadze równiutkie 60,0... nie czekam na 5 z przodu... dziś w ramach obiadku: 150g serka wiejskiego, pół zielonej papryki, szczypiorek, 5 rzodkiewek, jedno jajo, 2 małe zielone ogóreczki... byle do jutra ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.