Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MllaGrubaskaa

kobieta, 46 lat,

165 cm, 82.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 maja 2012 , Komentarze (17)

Misie Moje Kolorowe.

Na prawdę wypowiedź mojej gadziny dała mi porządnego kopa i popchnęła do działania.

Wczoraj dietę trzymałam wzorowo. Głównym jedzeniem były co prawda truskawki , ale same bez niczego nawet bez mycia. Pychota!

Dziś od rana też bardzo grzeczna jestem.
Poćwiczyłam godzinkę na orbitreku i wznowiłam guam. Już się nie mogę doczekać kiedy przyślą moje hula-hop.

Humor mi dopisuję i zaczynam wierzyć że się uda , że gorsze dni już za mną .

Dziś dzięki wam przez chwilę jestem gwiazdą na głównej , po wiem szczerze że zawsze jak tam wyląduję jakoś mnie to krępuję , bo nie wydaje mi się że bym pisała coś godnego takiej uwagi.

DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE!
              
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają!

30 maja 2012 , Komentarze (47)

Misie Moje Kolorowe.

Gadzina jedna (czytaj mąż) kopa mi wczoraj takiego dała że normalnie szok.
Mówię mu że zamówiłam sobie hula-hop.
-Po co?
-Będę kręcić kółkiem , schudnę i będę gibka jak tancerka.
I wiecie co on mi na to!
- Taaa , jakiś czas temu jak się gapiłem na jakąś laskę na okładce gazety to powiedziałaś że ty niedługo też taka będziesz i jakoś nie jesteś.
Zamurowało mnie , troszkę przykro mi się zrobiło , ale mu odparowałam.
- Jak we mnie nie wierzysz to ja się z tobą rozwiodę , zaraz pozew w necie znajdę , wydrukuję i zobaczysz , a jak już Cię zostawię to się tak wylaszczę że szczena Ci opadnie i jeszcze będziesz żałował.
Śmiał się tylko , a ja sobie pomyślałam " To poczekaj mądralo ja Ci jeszcze pokarze na co mnie  stać"

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
          
*Dziękuję za wszystkie komentarze.

29 maja 2012 , Komentarze (22)

Misie Moje Kolorowe.

Tak jak w tytule , będę hulać. I wcale nie znaczy to że będę imprezować , i porzucę dietę. Będę hulać w taki oto sposób   
                             
Zamówiłam dziś na allegro hula-hop.
O takie 
          
Zwykłe , bez masażera .
Z masażerem już mam i leży w piwnicy. Kupiła je kilka lat temu , poćwiczyłam nie wiele , bo mnie poturbowało. Takich siniaków mi narobiło że wyglądałam jak ofiara przemocy domowej.Cała talia , brzuch , plecy i przy okazji nogi (na początku często mi spadało) w pięknym odcieniu fioletu były. Normalnie mogłam iść zrobić sobie obdukcje i zgłosić na policję że mąż mnie bije jak zupa jest za słona 
Mam nadzieje że to zwykłe będzie lepsze.

Jeśli któraś z was kręci takim kółkiem , proszę o napisanie ile czasu i jak często najlepiej kręcić i jakie są efekty.

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
        
*Dziękuję za wszystkie komentarze.

28 maja 2012 , Komentarze (22)

Wielka Pando! Mój Misiu Dwu Kolorowy .

Nasza popołudniowa wymiana wiadomości na tematy łasuchowe , natchnęła mnie do tego wpisu.
W realu za często nie możemy sobie na to pozwolić , ale wirtualnie jak najbardziej.

Tak więc będzie to co wszystkie łasuchy lubią najbardziej.

CZEKOLADA


LODY




CIASTKA I CIASTECZKA


CHAŁWA I PIERNICZKI


DESERY Z OWOCAMI I BITĄ ŚMIETANĄ


Dziewczyny wirtualnie możemy ,  wszystko , a w realu , raz na jakiś czas jeden smakołyk nam nie zaszkodzi.

Spokojnej nocki życzę , słodkich i kolorowych snów i niech nam kilogramy spadają przez sen.

28 maja 2012 , Komentarze (15)

Misie Moje Kolorowe.

Trzeba mieć nie lada odwagę żeby czasem stanąć na wagę.
Mocno się dziś wahałam , bo na wadze dawno nie stawałam , a dwa tygodnie pełne grzechów dietetycznych miałam , dopiero tydzień temu się opanowałam.
Jednak strach swój pokonałam i pomiaru dokonałam. 
Nie byłam zaskoczona że waga podwyższona , lecz miło się zdziwiłam gdy na wadze nawet nie cały kilogram więcej zobaczyłam.

Nie będę płakać , nie będę narzekać , sama sobie jestem winna  doskonale jestem tego świadoma.
Nie planuję , nie wyznaczam celów , po prostu mocno się za siebie biorę bo w połowie lipca urlop i trzeba wyglądać jak człowiek.

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
          
*Dziękuję za wszystkie komentarze.

26 maja 2012 , Komentarze (19)

Misie Moje Kolorowe.

Witam o poranku , ja już na nogach. Zboczenie zawodowe czy muszę czy nie wstaję rano. 

Piątek był kolejnym udanym dniem. Nawet bardzo bo w końcu zmobilizowałam się do ćwiczeń , samą dietą u mnie nie wiele da się zwojować trzeba ruszać tyłkiem.
Kondycja jednak się pogorszyła bo na orbim dałam radę popedałować tylko 45 minut.

W piątek nie zależnie od wagi chyba jednak mini będzie. Kolega mnie męczy.
-Za tydzień młoda w mini do pracy przychodzi.
- No nie wiem zobaczymy?
-Co zobaczymy? Powiedziałaś na dzień dziecka , a w piątek 1 czerwca!
-Wiem , ale nie wiem czy ja powinnam chodzić w takich spódniczkach.
- Nie wymiguj się!OBIECAŁAŚ! 
-A Ty taki łatwowierny.
-OBIECAŁAŚ!!!! Po ulicach wieloryby w mini chodzą , ty przy nich to miss polonia! OBIECAŁAŚ!
- To ja w piątek może dzień urlopu wezmę.
- Wiesz , co teraz to już zaczynasz sobie w uja , lecieć! OBIECAŁAŚ!
I tak wczoraj miałam cały dzień , a to "OBIECAŁAŚ" to jeszcze mi w uszach brzmi. 
Tak wiec zrobię mu może tę przyjemność i założę tą mini .

Co do dzisiejszego tytułu.
Tak więc kochane , waga wagą ,ale warto zaprzyjaźnić się z centymetrem.

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
             
*Dziękuję za wszystkie komentarze.

25 maja 2012 , Komentarze (14)

Misie Moje Kolorowe.

Nadal trzymam się dzielnie , to już 4 dni za mną.

Wczoraj , jakaś zmęczona cały dzień byłam. Nic mi się nie chciało nawet jeść. W łóżku wylądowałam przed 21 i zasnęłam jak kamień za to dziś przed 4 obudził mnie wyjący alarm gdzieś u sąsiadów i zerwałam się z łóżka jak głupia bo myślałam że to budzik.Spać mi się już nie chciało , przynajmniej mąż na tym skorzystał bo nie musiał sam sobie robić śniadania. 

Dziś do pracy na 2 zmianę , może skorzystam że tak wcześnie wstałam i wezmę się w końcu za ćwiczenia i prasowanie.

Miałam się dziś zważyć ,ale zapomniałam. Przypomniało mi się to dopiero jak włączyłam kompa i weszłam na Vitalię , ale było już za późno bo kończyłam dopijać mój kubal z kawą. 
Doszłam więc do wniosku że ważenie przełożę na poniedziałek , będzie większa mobilizacja żeby w weekend nie podjadać.

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
        
*Dziękuję za wszystkie komentarze.

23 maja 2012 , Komentarze (24)

Misie Moje Kolorowe.

Kolejny dzień zleciał i udało się bez jakichś większych wpadek.
Przyznam się że wieczorem wypiłam drinka , whisky z colą dobrze schłodzone , zamiast kolacji.

Noc koszmarna , w domu gorąco , przewalałam się z boku na bo i porządnie przysnęłam dopiero po 3.

Plusem tej pięknej wiosennej pogody jest to że nie chce się jeść , minusem że nie chce się ćwiczyć. 
No , właśnie! Szukam lekarstwa na lenia bo ostatnimi dniami mój orbitrek robi za wieszak. Ma ktoś jakiś pomysł jak się zmobilizować i wrócić do ćwiczeń.

Kolega w pracy. Męska logika.
- Młoda , ja myślałem że ty już sobie wybiłaś z głowy to głupie odchudzanie , a ty znowu tylko jabłuszka  , jogurciki.
-A co Tobie do tego ? Mój tyłek moja sprawa.
- No , może i tak , ale ja nie mogę tego pojąć po co Ty się męczysz. Buzie masz śliczną , figura wcale nie taka zła , i biuścik i dupcia takie że jest na czym oko zawiesić , faceci się za tobą oglądają , co drugi na kawę cię zaprasza.
-I co z tego , ja nie dla facetów się odchudzam tylko dla siebie.
- No dobra niech ci będzie , ale wiesz co , cały dzień przed lustrem nie siedzisz , a inni muszą na ciebie patrzeć przez pół dnia , a mnie się podoba  to co widzę teraz.
-A , ale czego od razu przyjmujesz że jak zgubię jeszcze parę kilo to nie będę lepiej wyglądała?
- Bo tera jest taka chora moda że kobiety chudną tak że wyglądają jak wieszaki , a jak ja będę sobie chciał na wieszak popatrzeć to pójdę do szatni , albo do sklepu odzieżowego.
I weź tu człowieku z takim dyskutuj jak on na każde zdanie ma swoją odpowiedź i mógł by tak cały dzień.

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
                   
*Dziękuję za wszystkie komentarze.


22 maja 2012 , Komentarze (23)

Misie Moje Kolorowe.

Wczoraj już było grzecznie i dietetycznie. 
Nie powiem że przyszło mi to łatwo , oj....... na prawdę ciężko było.
Coś za mną ciągle łaziło , w brzusiu coś ssało , smaka miałam na wszystko co nie dietetyczne , ale udało się . Pierwszy dzień na dobrej drodze zaliczyłam na 5 a nawet na 6! Oby kolejne były takie.

Lodówka zaopatrzona w dietetyczne produkty , dużo warzyw ,dużo owoców. Chude serki , jogurty i mięsko.
Jeszcze tylko wrócić do ćwiczeń i będę z siebie zadowolona.

Może nie na dzień dziecka , ale jeszcze w to lato mini będzie moja.

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.

    Mam ochotę – pierd*lnąć to wszystko,,ale nie poddam się bez walki!!!
*Dziękuję za wszystkie komentarze.

21 maja 2012 , Komentarze (25)

Misie Moje Kolorowe.

Jestem , wracam do was , wracam do diety a jak się okres skończy wracam do ćwiczeń , obecnie jestem za bardzo osłabiona.
Ważenie zaplanowałam na piątek . Teraz jeszcze po łapkach czuję że woda w organizmie zatrzymana , obrączka i pierścionek ciasne.

Wszystko zaczyna się normować , w końcu mój dzień będzie miał normalny rytm , i mniej stresu będę miała. 
Nie chcę opisywać wszystkiego co się działo przez ostatnie dwa tygodnie. Ważne że już minęło i że mam spokój.

Dziś już grzecznie i dietetycznie , lekko nie jest bo się rozpuściłam strasznie przez te dwa tygodnie. 

Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
            Tyra Banks Modeling A Bikini
*Dziękuję za wszystkie komentarze i że o mnie nie zapomniałyście .

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.