Kolejny dzień zleciał i udało się bez jakichś większych wpadek.
Przyznam się że wieczorem wypiłam drinka , whisky z colą dobrze schłodzone , zamiast kolacji.
Noc koszmarna , w domu gorąco , przewalałam się z boku na bo i porządnie przysnęłam dopiero po 3.
Plusem tej pięknej wiosennej pogody jest to że nie chce się jeść , minusem że nie chce się ćwiczyć.
No , właśnie! Szukam lekarstwa na lenia bo ostatnimi dniami mój orbitrek robi za wieszak. Ma ktoś jakiś pomysł jak się zmobilizować i wrócić do ćwiczeń.
Kolega w pracy. Męska logika.
- Młoda , ja myślałem że ty już sobie wybiłaś z głowy to głupie odchudzanie , a ty znowu tylko jabłuszka , jogurciki.
-A co Tobie do tego ? Mój tyłek moja sprawa.
- No , może i tak , ale ja nie mogę tego pojąć po co Ty się męczysz. Buzie masz śliczną , figura wcale nie taka zła , i biuścik i dupcia takie że jest na czym oko zawiesić , faceci się za tobą oglądają , co drugi na kawę cię zaprasza.
-I co z tego , ja nie dla facetów się odchudzam tylko dla siebie.
- No dobra niech ci będzie , ale wiesz co , cały dzień przed lustrem nie siedzisz , a inni muszą na ciebie patrzeć przez pół dnia , a mnie się podoba to co widzę teraz.
-A , ale czego od razu przyjmujesz że jak zgubię jeszcze parę kilo to nie będę lepiej wyglądała?
- Bo tera jest taka chora moda że kobiety chudną tak że wyglądają jak wieszaki , a jak ja będę sobie chciał na wieszak popatrzeć to pójdę do szatni , albo do sklepu odzieżowego.
I weź tu człowieku z takim dyskutuj jak on na każde zdanie ma swoją odpowiedź i mógł by tak cały dzień.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
MartaSajdak
25 maja 2012, 11:08hmm ja sobie tak myślę że może si zatrudnię u Was ;) i coś miłego usłyszę ... ;)
ibiza1984
24 maja 2012, 22:34Uwielbiam Twoich znajomych!! :D Szkoda, że ja w pracy takich nie mam :D PS. Niedługo 1 czerwca :D Fiuu fiuuu!!
poziomeczka1992
24 maja 2012, 20:15widac ze kolega ma w miare normalne podejscie;-) Fakt wieszaki nie sa modne, aczkolwiek im to nigdy nie dogodzi bo jak ma sie zaduzo to zle a jak zamalo to jeszcze gorzej. Ale tu u Ciebie tak cieplutko na tym profilu pozdrawiam ;*
justyna.ja85
24 maja 2012, 13:44fajnie Ci kolega cały czas prawi komplementy :P
duszka189
23 maja 2012, 19:36ja już mam dość na dziś , kręgosłup mi do tyłka wchodzi po 5 h plewienia ziemniaków, a plecy spalone na skwarek:)
MagdalenazWenus
23 maja 2012, 18:19No ja to zaproponuje Ci basen,to moj pomysl. Sama bym chetnie poszla ale dziecioki..
Bijou1985
23 maja 2012, 16:32ehhh chłopy, jak gruba żle, jak chuda źle...
Idziulka1971
23 maja 2012, 14:32Dobre, więcej takich tekstów i komplementów Ci zyczę. Jak widać kobietę trudno zrozumieć, lepiej niech nie próbują. :)))))))
MllaGrubaskaa
23 maja 2012, 14:22Mój kolega jest żonaty , przed 50 , może ma kryzys wieku średniego . Z resztą dziewczyny wszystkim nie dogodzimy , najważniejsze żebyśmy dobrze się czuły same ze sobą .
megi244
23 maja 2012, 14:12MllaGrubaskaa mój kolega nie ma dziewczyny i chyba ma chcice na nie ;) może dlatego tam gada hmmm
megi244
23 maja 2012, 14:11madziek1987 mój też zachęca mnie ale nie wierzy ze mi się uda.
madziek1987
23 maja 2012, 13:57Facet sie nie zna i tyle...Moj chłopak sam mnie zacheca do odchudzania ale nie wierzy ze mi sie uda bo juz miałam tyle porazek.Odchudzam sie dla siebie i zeby pokazac innym a przede wszystkim jemu ze mi sie jednak uda
MllaGrubaskaa
23 maja 2012, 13:29Mój kolega lasek przy mnie nie komentuje , zdarza się czasem jak widzi babeczką taką porządnie przy kości to mówi że takie to powinny się odchudzać.
megi244
23 maja 2012, 13:23Mój kolega też tak mówi, ze poco się odchudzam jak źle nie wyglądam i tralalala. A jak widzi zgrabniejszą ode mnie to od razu ją komentuje "Ale suczka idzie mmmm" i tak za każdym razem. Nie wiem czy to specjalnie robi czy nie chce abym była zgrabniejsza od innych dziewcząt - nie ma pojęcia. Ja widzę po sobie że mi się przytyło i ze muszę schudnąć bo mam nadwagę. Mówię sobie zawsze tak: DLA SIEBIE SIĘ ODCHUDZAM a to co on mówi mi olewam to :). Nawet jak mówi "idzie fajna suczka" ignoruje to albo udaje ze nie słyszę.
megi244
23 maja 2012, 13:16Mi też się nie chce jeść w trakcie upałów - a trzeba. Miłego dnia ;)
Carrolyn
23 maja 2012, 12:39Męska logika jest najlepsza :D
patrycja1804
23 maja 2012, 11:38masz rację, w trakcie upałów nie chce się jeść, ale kiepsko z ćwiczeniami- ja ost. to tylko a6w :/
azile1987
23 maja 2012, 11:11więc czekamy na Twoje zdjęcie;)
bea3007
23 maja 2012, 10:54Uwielbiam te jego romowy :) Super kolega :)
dwagrosze
23 maja 2012, 10:42Taki kolega to skarb;) powinnaś uznać to za komplement :) A co do ćwiczeń to sama szukam motywacji :P