Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem pewna że teraz w końcu nadszedł ten czas, czas pozbycia się tego co mnie przygniata, czyli zbędnych KG. Mimo iż wiele osób uważa, że wyglądam bardzo dobrze, to czuję się źle. Chce w końcu pójść na basen bez poczucia, że coś mi się trzęsie czy lata. Chcę się czuć spełniona i korzystać z życia w pełni. Ubierać się w to co mi się podoba, bez patrzenia czy mi coś przypadkiem nie wyskoczy. Chce założyć wreszcie krótkie spodenki:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8316
Komentarzy: 173
Założony: 25 grudnia 2011
Ostatni wpis: 31 grudnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kolorowanka007

kobieta, 36 lat, Opole

168 cm, 76.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: schudnąć do sylwestra do wagi 59 kg....

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 listopada 2013 , Komentarze (9)

 No więc tak..

Dzisiejszy dzień prezentował się tak:

I. śniadanie 9:00
płatki owsiane 3ł+ otreby 1ł + 1/2 jabłkoa+ mleko 1,5%


II. II śniadanie 12:00
1/2 jabłka + kawałki pomelo

III. obiados 15:00
125 g piersi + warzywa fit do gotowania+ sos z jogurtu naturalnego i przypraw

IV. kolacja 18:00
sałata lodowa + por+ jajko gotowane + przyprawy





KAWA: I I
HERBATA: I I
WODA: I I

od jutra ćwiczonka----- pomiary / fotki 
jillian michaels 30 day shred

któraś z was ćwiczyła?? Proszę o opinie

21 listopada 2013 , Komentarze (1)

Wracam.. W KOŃCU!

Aż wstyd się przyznać. Po tygodniu diety+ wyjazd do KRK i na wadze podwyżka;/ Niestety.. Dzisiaj rano  weszłam na wagę a tam 63,4;/ Czyli dużo na plusie. A miało być tak pięknie. No nic. Zakładam że to woda. Ostatnio zaczęłam brać tabletki hormonalne i jakoś mój organizm trochę dostał w palnik. Wracam na dobrą stronę mocy i starego trybu funkcjonowania. Dalej będę składała relacje fotograficzne i trzymała się założeń.

Dalsza część wpisu wieczorkiem

19 listopada 2013 , Komentarze (3)

Tak mi mija drugi dzień w Krakowie. Dieta poszła lekko w las.  Wczoraj przyjechaliśmy z TŻ do Krakowa. Czas spędzamy razem dopiero od godziny 18. Moje posiłki na pewno nie są dietetyczne, ale jakoś daję rade. Na pewno nie opycham się domowymi obiadami.

wczoraj:
I. płatki musli+ mleko+ 1 słodka bułeczka+ kawa
II. 
III. zupa grzybowa (typu kuksu)
IV.ciastka owsiane
V. tortilla z Mc Donalda+ frytki

Wiem , wiem wiem..... Jem to co mam w hotelu. Menu na pewno nie jest imponujące, ale powiedzmy że sobie odpuściłam trochę na te 3 dni. Dzisiaj nie mam zamiaru się opychać na noc jedzeniem z Mc. Dzisiaj w planie długi spacer po mieście:) Niestety w samotności, ale lepsze to nić siedzenie na dupie.

Dzisiaj będzie już ładnie!!!!!!! OBIECUJE:)

I. słodka bułka+ kawa
II.jabłko
III. jeszcze nie wiem
IV. kupię serek wiejski  luba jakąś gotową sałatkę na mieście

16 listopada 2013 , Skomentuj

kolejny nowy intensywny dzień....

śniadanie 9:00
kromka chleba razowego + ser o obniżonej zawartości tłuszczu+ pomidor, szczypior + kawa . Było mi trochę mało i wpadła jeszcze cieniutka kromeczka z plasterkiem sera...


II śniadanie 12:00
mały jogurt naturalny z bakomy+łyżeczka dżemu+ słodzik + odrobinę orzeszków (tak jak wczoraj)


obiad 14:00
talerz zupy pomidorowej. Niestety w wykonaniu babci więc zabielana

przekąska 16:00
jogurt smakija malinowa panna cotta(uluniona panna cotta) + mandarynka

kolacja 18:00
mozzarella light 1/2 kuli+ pomidor


KAWA: I I
HERBATA: I I
WODA: I 
SOK 100%: I I 

Po obliczeniu kaloryczności mieszczę się w 1200 kcal :))))

Nie jest źle, ale nie jest tez super. Jutro postaram się bardziej restrykcyjnie podejść do diety.  Jadę z narzeczonym w poniedziałek do KRK wtedy to będzie masakra. Mam nadzieję że podołam. Będę czekała na niego w apartamencie aż wróci ze szkolenia. Mamy  pokój z kuchnią żeby samemu sobie robić posiłki. Najlepsze rozwiązanie dla będących na diecie...

15 listopada 2013 , Komentarze (3)

No to dzień I (mam nadzieję że nie ostatni)

Dzień I-dieta płynna

Tak jak pisałam w założeniach dietę rozpoczynam od dnia płynnego w którym główną rolę gra zupa kalafiorowa.

śniadanie 9:00- jogurt naturalny bakoma gęsty + łyżeczka dżemu jeżynowego i odrobinę orzeszków krojonych


II śniadanie 11:30- kawa mocha ( na spróbowanie z paczki). Może nie wygląda jak z kawiarni ale pierwszy raz to robiłam + garść rodzynek

obiad 15:00- zupa kalafiorrrrrowa:)


kolacja 18:00- zupa kalafiorrrowa


Może się wydawać to niezbyt rozsądne, ale taka dieta płynna była skonstruowana przez Panią Dietetyk dla mojej koleżanki. Swoją dietę będę chciała wzorowac na diecie stworzonej dla niej, z tym że będę przerabiała pod swoje upodobania. Dodam tylko że razem ze mną odchudza się moja mama:) Wszystko robię razy 2. Myślę że w grupie raźniej. Trzymajcie kciuki...



PRZYZNAM SIĘ! Wpadły 2 kawałki babki czekoladowej. 
Babcia zrobiła mina złość, eh...

Po kolacji 25 min wibracji na brzuszek pasem wibrującym! O TAK!!!

KAWA: I I I
HERBATA: I I
 WODA: I I I

A o tym marzę:

15 listopada 2013 , Komentarze (6)

Wcześniejszy wpis został przez przypadek niezapisany. Postaram się jeszcze raz po krótce streścić założenia swojej diety  i orientacyjny plan działania. Zależy mina zrzuceniu wagi do 56 kg, ujędrnieniu i polepszeniu skóry.

Pierwszy dzień diety zaczynam od oczyszczenia organizmu- dzień płynny (skomponowany przez Panią dietetyk). Kolejne dni będą bogate w witaminy ( duża ilość warzywa) w białko (mięso, ryby, jaja) oraz węglowodany w jak najmniejsze ilość (płatki owsiane, chleb razowy) tłuszcze (orzechy, oliwa).

Będę starała się trzymać w przedziale 1200-1500 kcal dziennie + ćwiczenia ujędrniające (po uzyskaniu wagi 59,9 kg)

śniadania (8:30-9:30)- Śniadanie jako najważniejszy posiłek dnia, jedyny będzie składał się z kompozycji np: węglowodany+ warzywa, węglowodany+ białko, węglowodany+ cukier (owoce). O tej porze dnia będę starała się jeść np. płatki owsiane + mleko+ owoc, kromka chleba razowego + szynka/ser light+ sałata+ warzywa (pomidory, papryka), kromka chleba razowego+ jajko (1szt). Komponowanie śniadania będzie zależne od zawartości lodówki;)

II śniadanie (11:30-12:30)- Posiłek o tej porze dnia powinien byś "zatłumiaczem" głodu. Forma przekąski powinna być lekka  i zdrowo.  II śniadanie będzie składało się głównie z: jogurtu naturalnego z łyżeczką dżemu/ pł. owsianymi bądź owoc (jabłko duże, mandarynki, kiwi, 1/2 grejfruta itd itp)

Obiad (14:30-15:30)- Drugi najważniejszy posiłek po śniadaniu. Tutaj najważniejsze miejsce będzie stanowiła kompozycja warzyw w każdej postaci, gotowane, smażone, duszone + kawałek białko (pierś z kurczaka, indyka, ryba) . Alternatywą do obiadu może być również zupa (niezabielana) np. ogórkowa, warzywna, pomidorowa.

Kolacja (17:30-18:30)- Najniebezpieczniejszy posiłek dnia. O tej porze to bardzo często potrafimy przeholować, co ma swoje skutki na wadze. O tej godzinie królować będą warzywka oraz białko. Wszelkiego rodzaju sałatki są mile widziane. Serki wiejski, twarogu, pierś z kurczaka oraz jajka.


Moim celem jest waga 56 kg do wakacji. Myślę że to cel w zasięgu ręki. Dam rade jak się wezmę w garść. Pierwszy dzień zaczynam od diety płynnej (zupa kalafiorowa). Codziennie będę wklejała zdjęcia tego co zjadłam, wypiłam. Myślę że to w jakiś sposób mnie zmobilizuje do systematyczności i sumienności w postanowieniu.


I ETAP- osiągniecie wagi 59,9 kg ---> mam nadzieję że do końca tego roku 2013
II ETAP- ujędrnienie, wymodelowanie sylwetki, osiągniecie wagi 56 kg ----> 19.02.2014-urodziny ukochanego
III ETAP- zależny od samopoczucia i efektów, osiągniecie wagi 52 kg ----> ewentualnie do 01.04.2014

14 listopada 2013 , Skomentuj

Naskrobałam ogromny wpis... i nie zapisałam;/ 

Jutro zrobie to jeszcze raz..... ZAŁOŻENIA/ PROBLEMY/ CO Z CZYM I JAK

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.