Aż wstyd się przyznać. Po tygodniu diety+ wyjazd do KRK i na wadze podwyżka;/ Niestety.. Dzisiaj rano weszłam na wagę a tam 63,4;/ Czyli dużo na plusie. A miało być tak pięknie. No nic. Zakładam że to woda. Ostatnio zaczęłam brać tabletki hormonalne i jakoś mój organizm trochę dostał w palnik. Wracam na dobrą stronę mocy i starego trybu funkcjonowania. Dalej będę składała relacje fotograficzne i trzymała się założeń.
Dalsza część wpisu wieczorkiem
vitalia92
21 listopada 2013, 12:43Powodzenia :)