Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Odchudzam sie dla zdrowia i lepszego samopoczucia po prostu dla siebie samej :-)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 51273
Komentarzy: 984
Założony: 1 listopada 2011
Ostatni wpis: 24 listopada 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nalepka86

kobieta, 37 lat, Ostrowiec Świętokrzyski

167 cm, 100.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 30stki chce ważyć 85 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 stycznia 2013 , Komentarze (5)

Dziś dzień dziadka więc sto lat dla wszystkich dziadków...

Wczoraj się tak obiadłam na wieczór , że szok po pracy zjadłam aż 2 bułki z szynką i z serem i w nocy wymiotowałam przez to. Poza tym wczoraj były imieniny koleżanki z pracy i kupiła nam po dwa ciastka ja susiłam się tylko na jedno dlugie zostawiłam mężowi. 

No i rano postanowiłam sprawdzić ile przytyłam, a tu szok 85,7 o 0,4 kg mniej od wczoraj.... No to suwak w dół :-)

No a do tego mój mąż taki mi tekst wczoraj walnoł , że aż mi słabo to tak jak by kopał leżacego, jestem na diecie a on mi mówi tak: wiął zkładkę do książki z jeżykami i powiedział ,że jeżyki tez są okrągłe( to tez oczywiście tyczyło się mnie rozumiecie to tak jak by mi powiedział ,że ja to okragła jestem czyli gruba:/ ) no normalnie dobił mnie, ale ja mu jeszcze pokarze. Wiem , że nie chciał mnie obrazić no ale tak wyszło. 

Skończyłam czytać "Sny" polecam wciąga od pierszej styrony i trzyma w napięciu do samego końca. Zaczełam teraz czytać książkę Ilony Felicjańskiej "Wszystkie oddcienie czerni" ale jak na razie nic specjalnego, podobno to ma być triller erotyczny , ale w porónaniu do  trylogii "Greya"

Mam zaproszenie na sune i jak mi się uda to się wybiopra a jak będę miała po tym siły tomoże aerobik.

Trzymajcie się ciepło bo za oknami mróz...


21 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Dziś dzień babci więc wszystkim babciom na vitalii życzę dużo szczęścia i sukcesów no i pociechy z wnuków. 

Wczoraj zrobiłam łącznie 5799 kroków :-). Fajnie się szło , ale dziś chyba nie pójde bo zaczoł padać deszcz. Zobaczymy.  Ale jak się już wiosna zrobi to na bank będę chodzić pieszo albo rowerkiem :-) Wczoraj jeszcze vibroaction był i 100 x brzuszki. Kalori dokładnie 1000 :-) 

Dziś na 13 do 21 znowu cały dzień z głowy. Na śniadanie zjadłam okoł 250 g marchewki zasmażanej z wczorajszego obiadku pychotka :-)

Chcę na rowerek jeszcze siąść przed pracą nie wiem czy 30 min mi się uda ale postaram się choć 15 minut. Dzieciaki mnie męczą jak tylko siadam na rower. 

Zaczełam kolejną ksiązkę czytać  "Sny" Janusza Koryla, krótka ale fajna polecam. W między czasie czytam też "Truciznę" Andrzeja Pilipiuka jak toś lubi fajne opowiadania, można się pośmiać ;-)


20 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Dziś dzień pomiarów na pasku przeuwam na 86,1 to ponad 0.5 kg mniej :-) Dziś na śniadanie musli z mlekiem 0,5%. Do pracy na 11 idę cały dzien tam przesiedze ale idę do pracy piechotą biorę kijki do nordickwalking bo to jest koło 4 km więc dzien nie będzie zmarnowany... Buziaki


19 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Witam nie pisałam bo  nie siedziałam na necie od kilku dni. W czwartek troche podjadłam, ale się nie poddaję walcze dalej. Dziś w pracy prawie cały dzień. Zjadłam już obiado kolacje i na dzis straczy. Buziaki jeszcze przedemną rowerek jak znajde czas , napewno brzuszki może vibroaction. 

16 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Zdjęć nie moge jakoś wstawić do wpisu, ale są w moim albumie zdjęcia profilowe ;-) dalej walcze dziś 200 brzuszków, ale na rowerek już chyba nie zdąrze bo na 13 do pracy muszę się zacząc powoli zbierać.Buziaki

15 stycznia 2013 , Komentarze (5)

Co do tych kcal macie racje , że troche mało. Ale jakoś nie jestem głodna. Nie wiem czy to coś w mojej głowie się przestawiło. Juz po pracy jestem wysmarowałam się kremami, balsamami :-) i zaraz ide się położyć i poczytać książkę. A wstawiam moje nowe fotki :-)  Przymierzyłam dziś w TESCO taką sukienke która mi się bardzo podoba, bałam się ,że nie wejdę w nią ale się wcisnełam w rozmiar 46 bez problemu , ale moim marzeniem jest 44/42 więc walcze dalej. Jak 44/42 bedzie na mnie dobra w maju to kukuje :-) taka następna motywacja. buziaki jeszcze zaglądnę do was.




15 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Jestem dalej się nie poddałam. Co dziennie od niedzieli 30 minut na rowerku dziś 150 brzuszków. Licze kcal. staram się do 1000 kcal dziennie i ponad 2,00 litry wody. Dziś do pracy więc piszę rano może wieczorkiem się odezwe i zajrze na wasze blogi. Dzięki kochane vitalijki Buziaki

13 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Hej kochane. Dalej ćwicze dziś nawet zrobiłam sobie 15 minut zumby, a potem 100 brzuszków. Poza tym bylismy dziś z dzieciakami na sankach to tez troche kcal spaliłam.

A to moje dziejsze menu:

0,5 l wody mineralnej

śniadanie 9:30

2x chr. pieczywo+ marg+ 3 łyżeczki dżemu truskawkowego+ 100ml mleka 3,2 =202 kcal

250 ml zielonej herbaty

obiad 11:20

100 ml rosołu_ 70 g makaronu =146 kcal

Drugie danie 13:20

150 g pieczonych ziemniaków+ 70g pieczonej jeleniny+ surówka = 350 kcal

250 ml zielonej herbaty

0,5 l wody mineralnej

deser 16:30

jabłko = 66 kcal

kolacja 18:20

jogurt truskawkowy bakoma+ 10 g płatków kukurydzianych = 185 kcal

250 ml zielonej herbaty

0,5 woda mineralna

kalorie: 949 kcal            płyny: 2,35 l

Zamierzam jeszcze 30 minut na rowerku stacjonarnym. Buziaki



12 stycznia 2013 , Komentarze (3)

Mimo @, nie jest ze mną źle ostatnio przerywałam odchudzanie właśnie przez @ bo mi się ćwiczyć nie chciało ale teraz jest odwrotnie jestem pełna optymizmu. Zwarzyłam się w końcu dziś  7 dzień i mino @ na wadze spadek 86,7 kg  jestem taka szczęśliwa choć wiem, że to tylko woda ale to już 3,3 kg mniej to motywuje i daje kopa. Dziś już zrobiłam 50 brzuszków mniej niż zwykle ale nie chce się przesilać, a do tego odkurzyłam cały dom i 15 minut aerobiku znaczy się wygłupów przy muzyce ale spociłam się... Kupiłam sobie wczoraj na po prawe humoru nową wielką torebkę w panterkę, poza tym do diety kupiłam sobie u mnie w pracy taką książeczkę płaski brzuch na temat a6w, nordicwalking i innych ćwiczeń na brzuszek. Dalej odmawiam słodyczy, w nagrodę za zrzucone kilogramy mam w szufladzie dwie czekoladki wiśnia w likierze puki co czekają. Zapisuje wszystko pije ponad 2 l wody dziennie. 
Moje dzisiejsze menu:
0,5 l wody mineralnej
śniadanie o 9:00 
2x parowka+ 40g ogórka+2 łyżeczki ketchupu+ 250ml zielonej herbaty  286 kcal

0,5 l wody mineralnej
 obiad 13:00
 talerz krupniku 120 kcal

Drugie danie 14:00
zapiekanka ziemniaczana z kiełbasą 550 kcal

0,5 l wody mineralnej

Razem :956 kcal

I na dzisiaj tyle , pewnie jeszcze zielonej herbatki się napije... 

11 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Dalej walczę, ale dzis dostałam @ i już wiem , że jutro będę umierała, ale ćwiczyłam dziś znowu 100 brzuszków, wykopy i inne ćwiczenia. Licze dalej kalorie, zapisuje w zeszycie. Dałayście mi kopa... Walcze dalej powoli ale nie poddaję się... Buziaki.... Nie poddawajcie się....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.