Mimo @, nie jest ze mną źle ostatnio przerywałam odchudzanie właśnie przez @ bo mi się ćwiczyć nie chciało ale teraz jest odwrotnie jestem pełna optymizmu. Zwarzyłam się w końcu dziś 7 dzień i mino @ na wadze spadek 86,7 kg jestem taka szczęśliwa choć wiem, że to tylko woda ale to już 3,3 kg mniej to motywuje i daje kopa. Dziś już zrobiłam 50 brzuszków mniej niż zwykle ale nie chce się przesilać, a do tego odkurzyłam cały dom i 15 minut aerobiku znaczy się wygłupów przy muzyce ale spociłam się... Kupiłam sobie wczoraj na po prawe humoru nową wielką torebkę w panterkę, poza tym do diety kupiłam sobie u mnie w pracy taką książeczkę płaski brzuch na temat a6w, nordicwalking i innych ćwiczeń na brzuszek. Dalej odmawiam słodyczy, w nagrodę za zrzucone kilogramy mam w szufladzie dwie czekoladki wiśnia w likierze puki co czekają. Zapisuje wszystko pije ponad 2 l wody dziennie.
Moje dzisiejsze menu:
0,5 l wody mineralnej
śniadanie o 9:00
2x parowka+ 40g ogórka+2 łyżeczki ketchupu+ 250ml zielonej herbaty 286 kcal
0,5 l wody mineralnej
obiad 13:00
talerz krupniku 120 kcal
Drugie danie 14:00
zapiekanka ziemniaczana z kiełbasą 550 kcal
0,5 l wody mineralnej
Razem :956 kcal
I na dzisiaj tyle , pewnie jeszcze zielonej herbatki się napije...
moniq1989
12 stycznia 2013, 22:04Teraz się nie poddasz :) Dobrze, że chcesz walczyć. ładne jedznoko! miłego wieczoru!
Basik27
12 stycznia 2013, 21:04Trzymaj się dzielnie, każdy zgubiony kg daje ogromną radość :). A wodę zawsze miej przy sobie i o niej nie zapominaj. Pozdrawiam!
Gabonek
12 stycznia 2013, 20:39Super, świetnie Ci idzie ! Miłego wieczoru, pozdrawiam !