tego co zdążyłam uchwycić podczas mojego niestety kończącego się urlopu - jeden wniosek za dużo jem jak jestem w domu i czas za szybko ucieka, Zrobiłam kilka fotek tego co uznałam za właściwe pokazania tutaj
ŚNIADANIA:
PRZEKĄSKI LUB II ŚNIADANIA:
OBIADY:
(te naleśniki to były dla dzieci no ale i ja na jednego suchego się skusiłam)
No i piekłam chleb na zakwasie:
Ostatnio ćwiczyłam też z Chodakowską po 45 minut dziennie i teraz ledwo chodzę , wszystko mnie boli... nawet półdupki
Teraz postaram się być już bardziej systematyczna we wpisach, pozdrawiam!!!