tego co zdążyłam uchwycić podczas mojego niestety kończącego się urlopu - jeden wniosek za dużo jem jak jestem w domu i czas za szybko ucieka, Zrobiłam kilka fotek tego co uznałam za właściwe pokazania tutaj
ŚNIADANIA:
PRZEKĄSKI LUB II ŚNIADANIA:
OBIADY:
(te naleśniki to były dla dzieci no ale i ja na jednego suchego się skusiłam)
No i piekłam chleb na zakwasie:
Ostatnio ćwiczyłam też z Chodakowską po 45 minut dziennie i teraz ledwo chodzę , wszystko mnie boli... nawet półdupki
Teraz postaram się być już bardziej systematyczna we wpisach, pozdrawiam!!!
Larami
31 lipca 2015, 20:56Ten chleb wygląda przepysznie! + Chodakowska potrafi dać w kość :D
kacper3
30 lipca 2015, 15:19No super jedzonko! Wyjazdy zawsze za szybko mijaja...
BridgetJones52
30 lipca 2015, 15:00Ja niedawno zaczęłam piec chleb, no ale na razie na drożdżach, na zakwasie to chyba wyższa szkoła jazdy. Placuszki wyglądają super, podzielisz się przepisem?
mamciaaa
30 lipca 2015, 16:07a placuszki to tak na oko, trochę mąki, dwa jajka, cukier waniliowy, proszek do pieczenia, mleko, woda gazowana i olej, wszystko do konsystencji gęstego ciasta jak biszkoptowe i łyżką na suchą patelnię :)
angelisia69
30 lipca 2015, 13:50smacznie ;-) a co bylo niewlasciwe do pokazania tutaj??Przyznawaj sie hehe
mamciaaa
30 lipca 2015, 14:05ojj było i piwo i pizza - 2 kawałki, i nawet czekolada...
mamciaaa
30 lipca 2015, 14:09i tort z okazji 60-tych urodzin taty :)