Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem szczęśliwą mężatką od 2 lat. Spełniam się zawodowo jako pielęgniarka. Do odchudzania skłoniły mnie ciągłe hasła w stylu "małżeństwo Ci służy", "dobrze sobie wyglądasz", itp. Przeraził mnie fakt że wszystkie mundurki w pracy są za małe i musiałam kupić nowe:( No i odbicie w lustrze....nie chcę być gruba dlatego tu jestem:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 742515
Komentarzy: 13011
Założony: 14 września 2011
Ostatni wpis: 16 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kiziamizia23

kobieta, 39 lat, Rzeszów

156 cm, 67.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: dopiąć swego i utrzymać na zawsze:)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 kwietnia 2012 , Komentarze (20)

No i tyle krzyku , biegania i już po wszystkim dwa dni i do widzenia po świętach! Nadwyżka jest (choć mała)  49,7 kg , okresu brak , dużo pyszności po świętach w lodówce i jak to wrócić na dobre tory?? buuu to będzie kilka ciężkich dni... Ale i tak najgorsze jest wspólne siedzenie przy stole pod względem diety..

Na imprezie było tak dużo ludzi że parkiet był cały czas zapchany, ale miałam koleżanki więc potańczyłam  kalorii poleciało trochę:)

Dzisiaj wieczorem jadę do mojego bo wybieramy się do księdza odebrać papierki z kursu na który nie musieliśmy chodzić;)
Przez najbliższe dni postaram się w miarę liczyć kalorie żeby było MAX 1400 kcal
menu nie pisze i dopóki nie znikną pyszności z lodówki bo będzie ono dość monotonne;)
Potem wracam pełną parą, liczę skrupulatnie kalorie i chudnę do 48 kg:)


Nutka poświąteczna dla Iw:

http://www66.zippyshare.com/v/73254355/file.html

MIŁEGO DNIA DZIEWCZYNKI:*

9 kwietnia 2012 , Komentarze (14)

Kurcze tak ciężko się oprzeć kiedy siedzi się przy stole z rodzinką, wszyscy coś zajadają ...no i jadłam , chyba mniej niż zazwyczaj na tego typu imprezach, ale cały czas coś miałam w buzi;p jak nie wódeczka to sałatka , jedna - druga, kilka plasterków szynki,  3 małe kawałki ciasta ale chleba nie tykałam o i z tego się cieszę;) Nie mam kontroli nad swoją wagą przed @ i nie wiem ile z tego to zaległości w jelitach a ile zatrzymanej wody, No ale na wadze 50 kg :/ Tyle dobrego ze po imprezie wzięłam się za sprzątanie mycie naczyń więc nie siedziałam bezczynnie ...

 Dzisiaj powtórka, mam nadzieje ze u teściowej wszystko będzie niesmaczne i nie zjem dużo;p Plus nie będę piła więc bardziej będę się kontrolować bo jestem kierowcą;) Wieczorkiem na szczęście się poruszam bo  Skarb gra imprezę , zamierzam nie schodzić z parkietu ale wypiję jedno piwko dla relaksu-może wtedy łaskawa @ się zjawi...

Nutka dla Iw:*:*:*
http://www18.zippyshare.com/v/57111061/file.html

MIŁEGO PONIEDZIAŁKU
nie dajcie się bardzo oblać:)
Pogoda nie jest wymarzona jak na świętowanie ale atmosferę tworzą ludzie;) Więc  czerpmy z tych świątecznych dni  ile się da:):*

8 kwietnia 2012 , Komentarze (10)

Dzisiaj mam gości mianowicie przyjeżdża narzeczony z rodzicami i wujkiem, a jutro my jedziemy do Nich. Na stole będzie dużo pyszności, ciekawe jak sobie z tym, poradzę, chciała bym jeść wszystko tylko przez pół niż to zwykle bywało...oby mi się to udało...

Zmykam pod prysznic i stroję się do Kościoła.

Nutka dla Iw a nawet dwie:)

na poważnie http://www2.zippyshare.com/v/458324/file.html
i na nie poważnie;p http://www2.zippyshare.com/v/343343/file.html

A tu mój koszyk i moje świąteczno-wiosenne kompozycje:)







Życzę wam miłego świętowania i nie objadać się przy stole za bardzo:)

7 kwietnia 2012 , Komentarze (13)

A czego?? Tych dni przed @ ciągnie mnie do słodkości, podjadam ale w małych ilościach.
Chodzę podminowana i na byle bzdurę już unoszę głos. No i tradycyjnie jak to przed @ pogniewałam się z moim-a o co poszło, ano próbowałam się do niego dodzwonić na domowy, na kom nawet do teściowej dzwoniłam nikt nie odbiera głucha cisza...zdenerwowałam się ze coś się stało (teściu ma chore serce) A ten po 15 minutach mojego dobijania się oddzwania zaspany grrr no i bądź zdrowa przy takim facecie...I jeszcze takie beznadziejne tłumaczenie jak u 10-latka no osiwieć można! Już kilka razy tak się zdarzyło i proszę i mówię-będzie kiedyś sytuacja ze będę Cię w nocy potrzebować i nie dodzwonię się bo śpisz jak kamień a telefon wyciszony. Ileż razy można tłumaczyć jedno i to samo!? Uff... dobra tyle na ten temat;)


Waga codziennie sobie rośnie o 10 dag.. Dzisiaj już jest 49,5kg staram się nie denerwować tym bo jestem przed @ i staram się pilnować jedzenia a słodkości które wpadają mi w ręce żeby były w znikomych ilościach.
Z świątecznych info: zostało wymieszać sałatki i finito;)

Dla mojej Iw nutka:
http://www47.zippyshare.com/v/78791633/file.html

A dla WAS Kochane moje ŻYCZENIA zdrowych spokojnych, pełnych radości i ciepła Świąt spędzonych w gronie najbliższych ukochanych osób


6 kwietnia 2012 , Komentarze (19)

Ale wczoraj miałam dzień! Wylądowałam na głównej nie powiem miło było czytać tyle komentarzy z gratulacjami ale nie mogłam ogarnąć odpisywania-NIGDY WIĘCEJ nie chcę tam lądować;) Sto tysięcy zaproszeń dostałam ale musiałam odrzucać bo nie mogę WAS zaniedbać Skarby moje!:*

Naczytałam się tyle komplementów ze mi chyba do końca miesiąca wystarczy, ale na pocieszenie Wam powiem że nie jest tak idealnie jak na zdjęciach-jak siadam mam wałek i galaretka na udach nadal jest;) No ale będę nad sobą w dalszym ciągu pracować;)

Wczoraj zakończone zostały porządki. dzisiaj zakupy i zaczynam przygotowania wielkanocnych pyszności-boże miej mnie w swojej opiece....świąteczne podjadanie to jest zagłada i jak na złość jestem przed @ grrr
PRZY PODJADANIU PODCZAS PRZYGOTOWYWANIA ŚWIĄTECZNEGO JEDZONKA MOŻNA ZJEŚĆ NAWET 1000 NADPROGRAMOWYCH KALORII!!!w tv słyszałam

MENU
 zacznę wypisywać dopiero po świętach bo w najbliższych dniach będę jadła haotycznie, postaram się jednak aby nie przekraczać 1400-1500 kcal


Iw Słońce dla Ciebie nutka:* Alexndra Burke
http://www59.zippyshare.com/v/4460405/file.html


MIŁEGO DNIA CHUDZINKI :*

5 kwietnia 2012 , Komentarze (15)

Dzięki Waszym komentarzom ( BARDZO DZIĘKUJĘ ZA MIŁE SŁOWA TO BARDZO MOTYWUJE DO DALSZEGO PILNOWANIA SIĘ) wylądowałam na głównej przez co miałam sporo pracy ponieważ poza miłymi komentarzami odnośnie mojej metamorfozy zadałyście mi dużo pytań. Nie każdej z Was mogłam odpowiedzieć osobiście bo macie pozamykane pamiętniki więc odpowiem na wszystkie tutaj. Z góry przepraszam że nie przyjęłam żadnego zaproszenia ale nie mam czasu a nie chcę przyjmować a potem nie komentować Waszych wpisów , nie chcę też zaniedbywać "starych" znajomych kosztem nowych tak ze wybaczcie;). Pamiętnik zostawiam otwarty więc kto chce może sobie zaglądać.
A więc jak tego dokonałam?
Dieta dr Haya czyli inaczej dieta rozdzielna lub dieta niełączenia
nie wolno w jednym posiłku łączyć węglowodanów i białek-na początku było trudno zrezygnować z kotleta w panierce ( mięso-białko, bułka tarta lub mąka -węglowodany; lub mięsko z ziemniakami) ale da się przestawić
Nie piłam przed w trakcie jedzenia i godzinę po żeby nie rozrzedzać soków trawiennych dzięki czemu szybciej chudłam, jadłam regularnie 5 posiłków dziennie Ostatni posiłek 3 godziny przed spaniem. Więcej szczegółów o diecie w sieci:)
Ja robiłam czasami odstępstwa kiedy za czymś się stęskniłam co nie przeszkodziło mi w schudnięciu. Teraz jem coraz więcej normalnych posiłków i utrzymuje wagę nawet chudnę jeszcze.
Oczywiście nie ma tak dobrze że jesteśmy na diecie i sobie fajnie chudniemy a nasze ciałko będzie się wysmuklać samo od siebie, ćwiczyłam 2 razy w tygodniu na siłowni po 3 godziny a w pozostałe dni minimum godzina czasem dwie.
Na brzuch robiłam półbrzuszki w różnym wydaniu stąd podpatrzone http://www.modeling.pl/?sub=artykuly&fil=read&poz=11&art=50&dz=11&page=1 , na boczki twister, duzo kardio (pajacyki, skakanka na spalania tłuszczu a na uda motylek i z tej oto stronki http://www.modeling.pl/?sub=artykuly&fil=read&poz=11&art=48&dz=11&page=1)
Schudnięcie 18 kg zajęło mi 7 miesięcy, chudłam zdrowo czułam się dobrze i miałam dobre wyniki badań zero anemii co w moim przypadku to mega wyczyn.
a tu moje wymiary
talia 66cm nie wiem ile było na starcie pomiar  trzy miesiące temu 70 cm;)
biodra 91cm ( było109 cm) straciłam 18 cm
udo 51cm ( było 62cm) utrata 11 cm:)
brzuch 85cm ( było 107 cm) czyli zgubiłam 22 cm
łydka 33cm ( było 38 cm) 5cm mniej
No i 18kg w 7 miesięcy:)
z rozmiaru 40-42 zeszłam do 34-36:)

Jak widać kosztowało mnie to sporo pracy i wyrzeczeń ale warto było:)
No to chyba było by tyle z mojej strony, powodzenia jak mnie się udało uda się i WAM!

5 kwietnia 2012 , Komentarze (22)

Ale mi sypnęłyście komplementami-ale to było do przewidzenia bo jesteście  przekooochaaaneee;) Dziękuję za komplementy



Więc sytuacja wygląda następująco na zdjęciach wyszłam szczuplej niż w rzeczywistości , takie jest moje zdanie a bez bielizny to w ogóle dużo pracy jeszcze przede mną-pupe i brzuch  ujędrnić ( mam cudowne dwa wałki-ale nie wiem czy z tym coś zrobię bo to nadmiar skóry i wygląda to bardzo kiepsko) uda ciut wyszczuplić i tez ujędrnić jakimś cudem.
 No ale w porównaniu do tego co było to jest mega różnica i oczywiście jestem nią zachwycona;)


49,5 kg                                                     67kg
Oczekuję na @ i mam wzdęty twardy brzuch buuu (co widać na fotce po lewej) co za tym idzie wzrost na wadze, ale to pewnie woda-mam taka nadzieję;)
Dzisiaj u mnie ostateczne porządki przedświąteczne.
A u Was już wszystko błyszczy?:)MENU nie do końca znane ale ok 1300 kcal planuję;)


Dla IWTSB:* Za ostatnie disco masz tu coś fajnego:)
http://www64.zippyshare.com/v/42480692/file.html

MIŁEGO DNIA DZIEWCZYNKI:*

4 kwietnia 2012 , Komentarze (19)

Mam do zaprezentowania kurtkę , czerwony żakiet, pomarańczowe spodnie, różową bokserkę i gdzieś tam widać tez nowe buty:)
Ponoć lubicie oglądać fotki więc wstawiam dużo ujęć;) miłego oglądania:)








No to by było na tyle:)
Limit fotek wyczerpany:)

4 kwietnia 2012 , Komentarze (12)


Są wygodne, obcas nie jest tak wysoki jak te moje z czerwoną podeszwą jestem zadowolona z ceny 100 zł;) Co prawda wolała bym różowe;p ale nie było w tej cenie takich, za to zakupiłam jeszcze żakiet za 60 zł czerwony-super do moich chabrowych spodni wygląda;) Zrobię fotki i wstawię jutro:) się trochę nazbierało do pokazania:) pomarańczowe spodnie, różowa neonowa bokserka no i teraz jeszcze żakiet:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wczoraj zaliczyliśmy ze Skarbem dłuuugi spacer ale i tak zaliczyłam 20 dag zwyżke przez te cholerne pierogi, nawet wspólna aktywność nic na to nie mogła poradzić:)
Dzisiaj pod względem diety wszystko w należytym porządku:)

Nutka dla Iw:)
http://www1.zippyshare.com/view.jsp?locale=pl&key=15892824


Buziaki:*

4 kwietnia 2012 , Komentarze (91)

Wrzucam Wam trochę fotek :) Nie mam w bieliźnie z początku odchudzania ale mam z wagą 58 -59 kg. Miłego oglądania:)
Oto mój brzuszek teraz

a poniżej z wagą ok 58-59kg

59kg49kg



moje 4 litery nad których jędrnością muszę popracować...

jeszcze raz brzuch...
i z boku


tu jakieś 60 kg
W najbliższym czasie dodam fotki w ubraniach  67kg vs 49kg

Buziaki:*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.