Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem mamą która siedzi w tej chwili w domku i wychowuje dwójke dzieci,chce udowodnić sobie i innym że można schudnąć nawet wtedy kiedy jest się mamą i siedzi się w domu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 27734
Komentarzy: 378
Założony: 29 sierpnia 2011
Ostatni wpis: 30 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
katrinka1978

kobieta, 46 lat, Carlow

160 cm, 94.90 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 listopada 2013 , Komentarze (4)

Pomóżcie!!!
Od 4 miesięcy cierpie na zastój wagi tzn 70,5-69,7 i tak w kółko:(Zaczęłam ćwiczyć trochę skalpel i orbi a od 20 dni jillian michaels 30 day shred także 2 levele ma za sobą i...zero spadku w cm:(Dieta jest bo wciąż odchudzam się z natur house więc o co chodzi????Pomóżcie.
Podam wam mój dzisiejszy jadłospis żebyście mogły obczaić jak jem:)
śniadanie:
2 tosty pełnoziarniste z serkiem light wędliną i ogórkiem kawa z mlekiem
2 śniadanie:2 krążki ananasa jogurt naturalny i otręby żurawinowe
obiad:makaron pełnoziarnisty z serem białym z jog naturalnym i cynamonem
podwieczorek :jabłko
kolacja:serek wiejski z rzodkiewką i pomidorkami
ok 1,5 l wody,czerwona i zielona herbata


Czekam na rady od was bo czytając wasze pamiętniki widze że niektóre z was wiedzą  co robić w takich sytuacjach!!!

9 lipca 2013 , Komentarze (18)

Witajcie!!!
Tak na szybko wstawie fotki porownawcze, 19 kg za mna bo zaczynalam z 90,8 chociaz na pasku pisalam 88,6,jestem dumna!!!!Od 2 miesiecy cwicze bo tak bardzo chce zobaczyc ta 6 ze masakra :)10 sierpnia biore slub koscielny i marze zeby byla ta 6 z przodu-cos nie chce do mnie przyjsc ale poki co ciesze sie z tego co jest:)
Ja waga 71,8:

Ja waga 90 kg okolo:


Kurde ostatnio nam padl dysk w kompie i na dzien dzisiejszy nie moge znalezc lepszego zdjecia ale chyba cos tam widac?
Lece sprzatac ,cwiczenia dzisiaj juz zaliczone:)))

26 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

Hello laseczki!!!

Jestem jestem-trochę mnie nie było.Po świętach wielkanocnych przybyło 2,5 kg i w końcu po 4 tygodniach dietowania zobaczyłam dzisiaj wagę paskową czyli 75,2!!!Jezu ale się naczekałam...masakra jakaś!!!Ale zaczęłam ćwiczyć z Ewką bo pomyślałam sobie że inaczej nie schudnę,tzn chudnę ale na pewno wolniej i ciało jest jednak bardziej sflaczałe.Pozazdrościłam wielu z was że macie takie piękne ciałka po ćwiczeniach-ja też tak chce!!!!Jestem dumna z siebie że zaczęłam i nie poddam się -o nie!!!
6 maja lecę do Polski na tydzień i chce żeby wszyscy zobaczyli różnice-na razie jest 13,5 kg to już coś!!!Licze jeszcze chociaż na 1,5 kg do wyjazdu:)No to jade z koksem hehe i zawioze dzieci do przedszkola i odpalam Ewcie:)
Buziaki laseczki i miłego dzionka!!!!


27 marca 2013 , Komentarze (4)

helloł wszystkim:)
Melduję że żyje ale weny pisaniowej brak hehe.Najważniejsze że waga spada ufff,jest 76,3:)Ale wiadomo idą święta....a w święta nie będe specjalnie dietkować,postaram się oczywiście trzymać godzin posiłków itd ale zjem zapewne żurek,białą kiełbaskę i kawałek ciasta albo nawet dwa...zrzucę nadmiar zaraz po świętach po powrocie na dobre tory:)Czekam właśnie na przepisy od dietetyczki żeby zrobić też coś dietetycznego żeby nie było:)))
Śnieg się pomylił i od wczoraj pada w Irlandii-pytam o co kaman????Czekam na wiosnę!!!!!!!!!!!!!Normalnie wariuje bez słońca,zimno ciągle a ja zmarźluch okropny jestem:(((Dzieci też jakieś niewyżyte w domu,rozrabiają a ja dostaje białej gorączki czasem hehe,na dodatek córka ma teraz ferie 2 tygodnie wolne od przedszkola-powiem tylko tak Jezuuuuuuuuuuu-a syn dołącza od piątku na tydzień,nie pytajcie jak ja to przetrwam:)
Dobra dietke póki co trzymam ale chce słodkiego bo @ za pasem!!!!!!!Ciężko mi oj ciężko:(Spadam poprasować coby mnie na święta nie zasypało ciuchami hehe i póki synuś w przedszkolu.
Wesołych świąt wam życzę bo nie wiem czy będe miała czas później wleźć,oby nie było za dużo kalorii ale żeby jednak troszku było bo to w końcu święta:))
Trzymajcie się cieplusiooooo,baj:)

21 marca 2013 , Komentarze (7)

Witajcie vitalijki:)
Dawno nie pisałam bo przez ten brak wiosny mam po pierwsze totalnego lenia,po drugie jakieś zawirowania dietkowe i co za tym idzie oczywiście waga ciut w góre-a niech to!!!!
Weekend był na wyjeździe a więc nie był dietkowy,wpadło winko i nadprogramowy kawał ciasta hehe i co???Waga wredna od razu wyłapała o co kaman i odwdzięczyła się kilogramowym nadbagażem:( Wiecie jak jestem zła-jezuuuu,6 maja lece do Polski i tak pragnęłam zobaczyć 6 z przodu ale już wiem że to nierealne:(Trudno....działam dalej...cóż mi pozostało:)
Dziękuje za wszystkie komentarze odnośnie spodni,nie kupiłam ich ponieważ wzięłam męża do sklepu i mi odradził-a myślę że faceci są raczej szczerzy zwłaszcza jeśli sa naszymi facetami hehe:)Poczekam jeszcze chwilkę,nie ma się co spieszyć:)
Mój synuś chory,to wirusówka połączona z wysypką,do tego zarażliwa a więc jestem uziemiona na maksa,za oknem deszcz i huragan także i tak bym w domku siedziała ale przez to mam jakiś dołek hmm i jeść się chce jakby więcej-porażka.
Miłego dzionka życze i podążam zrobić kawke bo powieki opadają,no i jakiś obiadzior skonstruować,baj!!!!!!!!!!!!

12 marca 2013 , Komentarze (8)

witajcie laseczki:)
Mam dylemat odnośnie spodni-właśnie polatałam chwilke po sklepach i na wyprzedaży w New Looku natrafiłam na spodnie skinny jeans w kolorze coś jak te literki,może ciut ciemniejsze,myślicie że fajny kolor???Weszłam ledwo w rozmiar 10(38 polskie) i właśnie te bym sobie zakupiła bo chudne cały czas a nie chce zaraz ich oddawać komuś.Koszt 9e także tanio jak barszcz,chodzi mi tylko o ten kolor-jak myślicie fajny?Doradźcie plissssss:)

10 marca 2013 , Komentarze (4)

witajcie:)
Dzisiaj niedziela a więc będzie lenistwo z pewnością,tym bardziej że zimno więc nie chce się nigdzie wychodzić bleeee:(
Wczoraj zawiozłam dzieci do przedszkola(w soboty mają zajęcia w tzw polskim przedszkolu)a ja wróciłam do domku i zaczęłam sprzątać bo u góry sypialnie (szczególnie dzieci) były nieźle zawalone zabawkami i w ogóle panował ogólny rozgardiasz.Zaczęłam o 10 to skończyłam po 13 bo jeszcze zahaczyłam mycie okien z okazji świąt hehe:)Potem obiad,po dzieci,zakupki po drodze i w domu po 17.Byłam mega zmęczona tym dniem więc wpadło winko przy oglądaniu x factora i na wadze dzisiaj ciut więcej ale pewnie wróci do normy po dzisiejszym dniu:)
Jutro mnie czeka spowiedź do dietetyczki więc mam cichą nadzieję że odnotuje jeszcze mały spadek:)
Dzisiaj obiadek taki jak wczoraj czyli pulpeciki w pomidorach-pycha!!!
Pulpeciki są z mięska mielonego indyczego plus wołowe i to się dusi w porach i pomidorkach z puszki podlane bulionem,naprawde polecam.Nawet mężowi bardzo smakowały:)))Synek też zjadł:)
Teraz uciekam pod prysznic,życze wam miłej niedzielki:)

8 marca 2013 , Komentarze (8)

Witajcie!!!!!!
Jaka ja jestem dzisiaj szczęśliwa:)Zobaczyłam 77,3 na wadze dzisiaj:)Prawdziwy prezent z okazji Dnia Kobiet,cieszę się tym bardziej że ostatnio zaliczyłam lekki zastój z powodu zbliżającej się @,ale już jest dobrze:)Pomimo deszczu(już 3 dzień non stop leje) ja jestem w skowronkach!!!!
Zaraz lece ogarnąć chałupke,nakarmić dzieci wczorajszą pomidorówką,wyprawić do przedszkola i pewnie jakieś zakupki zrobić,dzień jak co dzień:)Z chęcią kupiłabym sobie jakieś winko ale dam sobie spokój w tym tygodniu,trzeba pielęgnować to co się osiągnęło:)
Buziaki dziewczyny z okazji Dnia Kobiet:)**

1 marca 2013 , Komentarze (11)

Hejka!!!
Macie czasami tak że dzień zaczyna się kiepsko i tak ciągnie w nieskończoność?Ja tak mam dzisiaj,postanowiłam się wypisać troszku to może mi przejdzie:)
Zaczęło się od pobudki synka po 6:)Potem dołączyła córcia ok 6.30 i mamusia pobudka,nie ma spania:(Myśle sobie byle do 13...bo synuś do przedszkola i w końcu lece z dwójką czortów jak zwykle na ostatnią chwile i zziajana bo oni lecą a nie idą heh:)Syn oddany to w drodze powrotnej córke by samochód potrącił bo leci i nie patrzy-jezuuuuu,mało zawału nie dostałam i coś pękło i fontanna łez w domu,bo te moje dzieci to się nie słuchają zwłaszcza mamusi bo i po co...a ja czasami sił nie mam:(Cholerka a dzień się jeszcze nie skończył,zaraz ją wioze do przedszkola...trzymajcie kciuki aby dzień się skończył dobrze-już dosyć!!!
Waga równe 78:)Ale chyba się z tego stresu winka napije ale nie wiem jeszcze:)
Wam za to miłego dzionka życze!!!!!

Edit:no i tak jak mówiłam dzień się jeszcze nie skończył,niedawno odbierałam synka z przedszkola z dziurą w wardze bo się przewrócił i uderzył w róg stołu,więc lekarz i decyzja czy będzie szycie:(Na szczęście obyło się bez tego i wszystko dobrze się skończyło ale ja znowu cała roztrzęsiona:(Mówie wam już nie wychodze z domu,zaraz pidżamka i chyba to winko otworze i relaks,za dużo przeżyć.
Dziękuje za dobre słowa!!!!Buziaki:)

26 lutego 2013 , Komentarze (15)

Witam!!!
No to nadeszła ta piękna chwila i na wadze 10 kg mniej,ufff nareszcie:)Oczywiście to dopiero 1/3 mojej ścieżki po piękną figurkę ale już się ciesze bo 10 kg to już coś.Lekko nie było,zwłaszcza przed @ ale jakoś przetrwałam,tak sobie myśle że teraz będzie tylko z górki,byle do 6-ki:)))
Wstawie jeszcze foteczki moich prezencików od siebie z tej wspaniałej okazji,teraz poczekam następne 5 kg żeby poszaleć w sklepach:)))
Kupiłam 2 kurtki,2 pary bucików:)



© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.