Hello laseczki!!!
Jestem jestem-trochę mnie nie było.Po świętach wielkanocnych przybyło 2,5 kg i w końcu po 4 tygodniach dietowania zobaczyłam dzisiaj wagę paskową czyli 75,2!!!Jezu ale się naczekałam...masakra jakaś!!!Ale zaczęłam ćwiczyć z Ewką bo pomyślałam sobie że inaczej nie schudnę,tzn chudnę ale na pewno wolniej i ciało jest jednak bardziej sflaczałe.Pozazdrościłam wielu z was że macie takie piękne ciałka po ćwiczeniach-ja też tak chce!!!!Jestem dumna z siebie że zaczęłam i nie poddam się -o nie!!!
6 maja lecę do Polski na tydzień i chce żeby wszyscy zobaczyli różnice-na razie jest 13,5 kg to już coś!!!Licze jeszcze chociaż na 1,5 kg do wyjazdu:)No to jade z koksem hehe i zawioze dzieci do przedszkola i odpalam Ewcie:)
Buziaki laseczki i miłego dzionka!!!!
6 maja lecę do Polski na tydzień i chce żeby wszyscy zobaczyli różnice-na razie jest 13,5 kg to już coś!!!Licze jeszcze chociaż na 1,5 kg do wyjazdu:)No to jade z koksem hehe i zawioze dzieci do przedszkola i odpalam Ewcie:)
Buziaki laseczki i miłego dzionka!!!!
zoykaa
15 maja 2013, 22:49buziaczki
flexiplexi
27 kwietnia 2013, 10:34Super kochana!Dajesz czadu!Pozdrawiam!
Anetaaaaaaaa
26 kwietnia 2013, 14:08Go go go bejbe! na bank się uda z takim nastawieniem! :)
mamaDamianka
26 kwietnia 2013, 13:36No Brawo i tak trzymaj:)JJa odpuściłam tzn czasu nie było w tym tygodniu na siłownei i juz sie gorzej czuje:)Pięknie kochana,też Twoje ciałko bedzie zwięzłe:)
calineczka.123
26 kwietnia 2013, 12:51JEDZIESZ JEDZIESZ:)