witajcie:)
Dzisiaj niedziela a więc będzie lenistwo z pewnością,tym bardziej że zimno więc nie chce się nigdzie wychodzić bleeee:(
Wczoraj zawiozłam dzieci do przedszkola(w soboty mają zajęcia w tzw polskim przedszkolu)a ja wróciłam do domku i zaczęłam sprzątać bo u góry sypialnie (szczególnie dzieci) były nieźle zawalone zabawkami i w ogóle panował ogólny rozgardiasz.Zaczęłam o 10 to skończyłam po 13 bo jeszcze zahaczyłam mycie okien z okazji świąt hehe:)Potem obiad,po dzieci,zakupki po drodze i w domu po 17.Byłam mega zmęczona tym dniem więc wpadło winko przy oglądaniu x factora i na wadze dzisiaj ciut więcej ale pewnie wróci do normy po dzisiejszym dniu:)
Jutro mnie czeka spowiedź do dietetyczki więc mam cichą nadzieję że odnotuje jeszcze mały spadek:)
Dzisiaj obiadek taki jak wczoraj czyli pulpeciki w pomidorach-pycha!!!
Pulpeciki są z mięska mielonego indyczego plus wołowe i to się dusi w porach i pomidorkach z puszki podlane bulionem,naprawde polecam.Nawet mężowi bardzo smakowały:)))Synek też zjadł:)
Teraz uciekam pod prysznic,życze wam miłej niedzielki:)
Wczoraj zawiozłam dzieci do przedszkola(w soboty mają zajęcia w tzw polskim przedszkolu)a ja wróciłam do domku i zaczęłam sprzątać bo u góry sypialnie (szczególnie dzieci) były nieźle zawalone zabawkami i w ogóle panował ogólny rozgardiasz.Zaczęłam o 10 to skończyłam po 13 bo jeszcze zahaczyłam mycie okien z okazji świąt hehe:)Potem obiad,po dzieci,zakupki po drodze i w domu po 17.Byłam mega zmęczona tym dniem więc wpadło winko przy oglądaniu x factora i na wadze dzisiaj ciut więcej ale pewnie wróci do normy po dzisiejszym dniu:)
Jutro mnie czeka spowiedź do dietetyczki więc mam cichą nadzieję że odnotuje jeszcze mały spadek:)
Dzisiaj obiadek taki jak wczoraj czyli pulpeciki w pomidorach-pycha!!!
Pulpeciki są z mięska mielonego indyczego plus wołowe i to się dusi w porach i pomidorkach z puszki podlane bulionem,naprawde polecam.Nawet mężowi bardzo smakowały:)))Synek też zjadł:)
Teraz uciekam pod prysznic,życze wam miłej niedzielki:)
roogirl
11 marca 2013, 00:29No coś ty... ciepłe buty, kurtka i czapka i zima nie straszna. Wiesz jakie fajne są takie długie, zimowe spacery? Od razu chce się żyć. Powodzenia u dietetyczki.
BETINA1980
10 marca 2013, 21:24powodzenia i całuję wieczorkowo
bea3007
10 marca 2013, 14:40Apetytu mi zrobiłaś na te pulpeciki. Miłej niedzieli
alexandra007
10 marca 2013, 10:53A ja chyba caly dzien w pidzamie siedziec bede.. ;-) a co! :D