Tak jak w temacie, ogarnęło mnie lenistwo. Przestałam ćwiczyć i trudno mi się zmotywować do ponownego działania. W ostatnich dniach zdarzało mi się też więcej podjadać, zwłaszcza wieczorami. Chyba mi motywacja powoli opada. Ostatnio miałam dużo na głowie i odchudzanie poszło w odstawkę, teraz trudno mi wrócić do wszystkich zasad. Waga waha się w granicach 78 kg.
Ale wiem, wiem - muszę znowu się rozruszać. Jutro wyjeżdżam na kilka dni, ale jak tylko wrócę, to obiecuję sobie, że startuję z ćwiczeniami. Nie mogę zaprzepaścić tych kilku kilogramów, które udało mi się z takim mozołem zrzucić.