Nareszcie pozbyłam się ósemki z przodu na wadze i mam nadzieję, że już na stałe. Ostatnie ważenie pokazało wynik 79,2 kg, czyli tak krótko podsumowując po sześciu tygodniach pozbyłam się 5,2 kg. Wydaje mi się, że całkiem przyzwoicie. :)
Jednak muszę przyznać, że w ostatnich dniach nie wszystko było według planu, bo wpadło więcej jedzenia i sporo słodkości. Miałam imprezę rodzinną i wyjechałam na kilka dni i trudno było mi trzymać się reguł, bo było dużo pokus. Ale już wróciłam na dobre tory. Gorzej z ćwiczeniami, bo w tym względzie się rozleniwiłam.
skejciara911
9 czerwca 2014, 09:27gratulacje kochANA ;p
miniusiowa
7 czerwca 2014, 11:43SUPER WYNIK! Bardzo gratuluje!! u mnie tez ostatnio poleciały grzeszki
lelilath
5 czerwca 2014, 10:06Suuuper! Jestem z Ciebie dumna! Oby tak dalej... i marszem wracaj do ćwiczeń!
olsons
4 czerwca 2014, 10:39gratuluje tej siódemki z przodu ;)