Tak jak w temacie, ogarnęło mnie lenistwo. Przestałam ćwiczyć i trudno mi się zmotywować do ponownego działania. W ostatnich dniach zdarzało mi się też więcej podjadać, zwłaszcza wieczorami. Chyba mi motywacja powoli opada. Ostatnio miałam dużo na głowie i odchudzanie poszło w odstawkę, teraz trudno mi wrócić do wszystkich zasad. Waga waha się w granicach 78 kg.
Ale wiem, wiem - muszę znowu się rozruszać. Jutro wyjeżdżam na kilka dni, ale jak tylko wrócę, to obiecuję sobie, że startuję z ćwiczeniami. Nie mogę zaprzepaścić tych kilku kilogramów, które udało mi się z takim mozołem zrzucić.
lelilath
24 czerwca 2014, 10:50To już się zebrać w sobie i wracać na dobre tory!! Trzymam kciuki by się udało!
imposiblee
22 czerwca 2014, 15:39Masz takzwany kryzys . Gdy go przetrzymasz i nie poddasz sie motywacja znów wróci:) tylko się nie poddawaj !! Dasz rade :)