Zaplanowałyśmy z moją córcią wspólną sportowo-rekreacyjną niedzielę.Na początek pojechałyśmy na imprezę plenerową „Chodzę, biegam, więc jestem”.
Był marszobieg i zumba Nie brałyśmy udziału w zabawach plenerowych bo były skierowane raczej do dzieci ale zachwycił mnie rozmiar tej rakiety.Na drugiej fotce w ogromnym akwarium sałatka owocowa dla wszystkich chętnych.
Następnie przemieściłyśmy się do parku Żeromskiego, na zajęcia jogi w "Plenerze Sportu i Rekreacji-Wektory Ruchu". Dwie duże imprezy zaliczone jednego dnia .
Potem SPA w Pazimie, sauna, łaźnia turecka, krio komora, jakuzzi- bajecznie .
Dietowo też bardzo poprawnie owoce,warzywa,herbatki ziołowe, napój imbirowy, woda, zupa z kaszy jaglanej, kotleciki z cukinii, Jedyny grzeszek to krakersy i kawałeczek snickersa od syna w czasie meczu finałowego siatkarzy.
Na uwieńczenie super niedzieli fantastyczny mecz siatkówki,dyscypliny którą kocham najbardziej na świecie (sama kiedyś grałam).
Chłopaki to było piękne.