Moje zajęcia artystyczne, taneczne .mają niedługą bo 3 letnią historię. Gimnazjaliści to taki naród który za nic nie chce dać się ośmieszyć. Wielu z nich naprawdę potrafi się ruszać ale problem w tym ,że w warunkach innych niż dyskoteka bardzo się wstydzą.Ostatni rok był dla mnie prawdziwym wyzwaniem. Połowa grupy trafiła do mnie przypadkiem, bo kolega ,bo koleżanka ,bo w innych grupach to ja nie miałem co szukać. Trafił mi się naprawdę oporny element i co tu dużo mówić byli tu z przymusu.Po zamknięciu roku wiedziałam,że mam problem, a ja bardzo lubię swoją pracę i nie chciałam,żeby jakiś jej fragment psuł całokształt.Miałam całe dwa miesiące na przemyślenia i na szczęście w zajęciach artystycznych nie ma sztywnej ramówki programowej .Zrezygnowałam z wielce ambitnych planów, postawiłam na taneczne zabawy integracyjne , zabawy z rytmem, taniec użytkowy (do wykorzystania np. w dyskotece). Przed każdym "sezonem" mamy lekcje pokazowe we wszystkich klasach.Dzisiaj zebraliśmy deklaracje uczestnictwo w zajęciach ,yyyyyyyyyyyy mam w grupie 22 miejsca ,zgłoszonych 36 osób musiałam zrobić losowanie. Nie ma to jak praca w komfortowych warunkach, z młodzieżą która chce , a nie musi .
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
izunia199011
20 września 2014, 18:02Dzięki kochana za wsparcie :*
tirrani
19 września 2014, 19:01no a ja mam właśnie problem z wyzwaniami:):):) Taki żarcik;) mam się już znacznie lepiej- spodziewam się , że Ty także, więc szalonego weekendu życzę:)
izunia199011
18 września 2014, 15:03Czasem nie warto rezygnować z marzeń, ale warto zmienić drogę po której dążysz by to osiągnąć :)
mariusz1234
11 września 2014, 20:59Właśnie tak wygląda widziane pół szklanki wody przez optymistę. Problem jest wtedy jak siądziesz i nic nie robisz. Kiedy masz wyzwanie wiesz, że masz wiatr w żaglach. Szacun za podejście do życia:) Powodzenia.
Neptunianka
11 września 2014, 01:45Musisz zarażać dobra energią :)
kronopio156
10 września 2014, 23:47Aż sie chce pracować! A ja myślałam, że walą drzwiami i oknami na tego typu zajęcia sądząc po popularności programów typu You can dance<:-) No i walą ;-)) A do tego fama pewnie poszła, że Twoje zajęcia są fajne:-)))