Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Olcia1975

kobieta, 48 lat, London

164 cm, 68.60 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

9 maja 2011 , Skomentuj

Dałam de z dietą ... rano też nie chciało mi się zupełnie ćwiczyć. Zrobiłam tylko 100 brzuszków i 100 nożyc a dopiero po kolacji, blank późno 20 minut na orbitreku :/
Zjedzone:
kawa z mlekiem x 2
jogurt z kawałkami czekolady
ryż z pulpetami w sosie pomidorowym
kromka z szynką
gruszka, 1,5 banana, jabłko, 2 michałki i 2 Ferrero
leki jak zwykle ...
OD RANA ZACZYNAM DIETĘ KOPENHASKĄ!

9 maja 2011 , Skomentuj

Ćwiczenia:
20 minut orbitrek (program 4 ze zmianami natężenia z 5 na 3); 100 brzuszków i 100 nożyc

Rano:
2x HD 1x Acai
kawa z mlekiem + 3 kulki słodzika
1/2 banana, 1,5 jabłka, kiwi
Obiad:
2xHD 1x Acai
ryż + pierś z kury duszona z papryką żółtą, czerwoną i zielona, cukinią i czosnkiem
Podwieczorek:
garść chipsów, 3 michałki
Kolacja:
2xHD
kromka pieczywa żytniego z szynką, serem, ogórkiem, pomidorem i cebulką (sól, pieprz)
kromka białego pieczywa z wędzoną kiełbasą, ogórkiem, pomidorem, cebulką (sól, pieprz)
2 plasterki sera Brie, 1 plasterek sera żółtego kilka plasterków pomidora, ogórka (strrrasznie późno!)

7 maja 2011 , Komentarze (1)

Ćwiczenia:
20 minut orbitrek; 100 brzuszków; 100 nożyc ... sprzątanie 


Dieta ... hmmm ...
rano: 2x HoodiaDrene  + 1x Acai
kawa z mlekiem, bułka z serem i kiełbasą krakowską
południe: jabłko
obiad: 2x HoodiaDrene  + 1x Acai
fasolka szparagowa i jajko sadzone
podwieczorek: ciastko półfrancuskie z orzechami, batonik
2x HoodiaDrene

... a do tego paczka chipsów i pół litra coli light ...

Miałam dzisiaj dużo sprzątania, bo musiałam ogarnąć pokój dla chrześniaka Wojtka - Adasia który przylatuje dzisiaj z Polski. Byłam też 2 razy na dużych zakupach i sama je niosłam (ciężkie jak nie wiem co ... czułam się jak wielbłąd!)

6 maja 2011 , Komentarze (1)

Oto co schrumkałam dzisiaj:
jajecznicę z zieloną cebulką + bułka pszenna (Kingsmil)
jabłko, gruszkę, kiwi
miskę (ok.300ml) zupy ogórkowej z ryżem + śmietana
rybę smażoną na teflonie bez tłuszczu, surówkę babuni ze słoika
2 pierogi ruskie z cebulką
... 2 piwka (Desperados 0,33l) -  wiem, wiem ... z tym piwkiem dałam ciała ...
Dobrej nocki, kobitki i spokojnego weekendu :)

5 maja 2011 , Komentarze (2)

Dzisiaj wstałam dość wcześnie jak na mnie, bo około 9:00 byłam już na nogach.
Poowijałam się folią i połknęłam 2 tabletki Hoodiadrene, odczekałam 45 minut i ruszyłam na orbitka. Więcej niż 15 minut nie dałam rady, ale lało się ze mnie ciurkiem. Do tego po 50 brzuszków i nożyc.
Jedzonko:
kawa z pełnym mlekiem, kromka z szynką, serem, sałatą i pomidorem, 2 śliwki, 2 jabłuszka, "nudle knorr" ser w ziołach, 3 naleśniki z dżemem nisko-słodzonym, 1l wody mineralnej :)


Zobaczyłam za to ... żółte bikini ... naprawdę ładne :) i nie za bardzo "gołe" akurat do ogródka :)

3 maja 2011 , Komentarze (1)

ćwiczenia:
15 min.orbitrek, 50 brzuszków, 50 nożyc, skłony
jedzonko:
mała brioszka z czekoladą, pół bułki z serem, 2 parówki drobiowe, kawa z mlekiem, tonic light, woda

2 maja 2011 , Skomentuj

Trochę nie na temat ... ale ...
JESTEM 5!
LICZBA -5 nieprzeciętna inteligencja, zdolności twórcze, wyobraźnia i polot. Najbardziej ruchliwa i zmienna wibracja spośród wszystkich liczb. Niecierpliwość, impulsywność, zawsze żądne przygód, wzrok utkwiony w przyszłość. Słomiany zapał. Są to osoby nerwowe i niespokojne, niezwykle szybko reagują na wszystkie bodźce, wiecznie się śpieszą, we wszystkim, co robią. Sprawiają wrażenie pewnych siebie, jednak za tym wizerunkiem skrywają wielką nieśmiałość. Entuzjazm, umiłowanie życia, przygody i wolności -jako priorytety życiowe. Często pobudliwe i nadwrażliwe, nie dające się przewidzieć instynktowne reakcje. Odczuwają i przeżywają niezwykle intensywnie, cygańska natura. Uwielbiają ruch i podróże, często mają własną świtę wielbicieli, którzy ich adorują. W negacji są agresywni i złośliwi, potrafią zranić do żywego. Wrażliwi na piękno i sztukę, ale niczemu nie poświęcają się dogłębnie. Ich natura nie znosi monotonii i rutyny, gdy czują się skrępowane nadmiernymi obowiązkami przeistaczają się w mrukliwych samotników. Piątka ma szanse na sukces tylko wtedy, gdy jej praca pozwala na barwne doznania i możliwość nie liczenia się z innymi . Osoby tej wibracji powinny omijać wszelkie biura i urzędy, chyba, że ich praca wiązałaby się z pracą w ruchu (turystyka itp.). Na ogół są to bardzo dobrzy kierowcy. Partnerstwo i uczucia - wiele kontaktów, natomiast niewielu prawdziwych przyjaciół, ponieważ tak naprawdę nie potrafią się wczuć w uczucia innych do końca, dlatego też, bardzo często czują się osamotnione w życiu. Mają wiele w sobie wdzięku, z czego często nie zdają sobie sprawy, i, mimo ich dynamiczności , często bywają nieśmiali, mają wiele kompleksów, nie potrafią okazywać uczuć. W przypadku niezadowolenia z życia uczuciowego stają się wyjątkowo mrukliwe, pełne agresji , stale krytycznie nastawione. Szalony i najszczęśliwszy związek przeżyje piątka tylko z osobą o jej wibracji.
Mój Wojtek to także 5! Może dlatego jesteśmy 16 lat razem? :)

2 maja 2011 , Skomentuj

Chyba "zajadam stresa" przed ważnym badaniem (biopsja wątroby) bo nie wiem skąd ten niepohamowany apetyt ...
9:30 ćwiczenia 15 minut na orbitreku, 50 brzuszków, 50 nożyc
10:30 jabłko, 5 precelków
11:00 kawa z mlekiem bananowym (mniam!) i miska płatków z mlekiem
13:45 łyżka "surówki babuni" ze słoika, pomidor ze szczypiorkiem i pieprzem, ryba w panierce smażona bez tłuszczu
16:00 4 pierogi ruskie ... znowu zjadłam "resztki" po Zosi
18:00 20 chipsów cebulowo-serowych grubo ciachanych i 6 suszonych śliwek węgierek
popijam wodę mineralną bez smaku ... ble ...

1 maja 2011 , Komentarze (1)

No dzisiaj to się nie popisałam ... bynajmniej jeśli chodzi o dietę.
Byliśmy dzisiaj w Sea Life Aquarium London - bardzo udana wycieczka! Zrobiłam masę zdjęć (niestety większość wyszła mało ostro) i nareszcie mogłam zobaczyć różne gatunki ryb i wszelakich stworzeń morskich i oceanicznych "na żywo".
Oczywiście mój małżonek wymyślił krótszą trasę środkami lokomocji więc co za tym idzie więcej dreptania, ale spacer był całkiem udany :) Nawet młody nie bardzo marudził :)


Co zjadłam ... niech no pomyślę, bo było tego dużo:
10:00 pobudka, 10 minut na steperze, 50 brzuszków i nożyc
11:00 jajecznica ze szczypiorkiem, kawa z mlekiem
14:15 2 kromki z serem, szynką wieprzową, sałatą lodową i szczypiorkiem
16:00 duuuże 2 gałki pysznych lodów, precelki x 10szt, krakersiki cebulowe x 10szt
18:00 2,5 kromki z serem, szynką z indyka, sałatą lodową i szczypiorkiem, pół jabłka
19:45 banan
Wypiłam Sprite 0,5l i 1l wody mineralnej bez gazu

1 maja 2011 , Skomentuj

No dzisiaj to się nie popisałam ... bynajmniej jeśli chodzi o dietę.
Byliśmy dzisiaj w Sea Life Aquarium London - bardzo udana wycieczka! Zrobiłam masę zdjęć (niestety większość wyszła mało ostro) i nareszcie mogłam zobaczyć różne gatunki ryb i wszelakich stworzeń morskich i oceanicznych "na żywo".
Oczywiście mój małżonek wymyślił krótszą trasę środkami lokomocji więc co za tym idzie więcej dreptania, ale spacer był całkiem udany :) Nawet młody nie bardzo marudził :)


Co zjadłam ... niech no pomyślę, bo było tego dużo:
10:00 pobudka, 10 minut na steperze, 50 brzuszków i nożyc
11:00 jajecznica ze szczypiorkiem, kawa z mlekiem
14:15 2 kromki z serem, szynką wieprzową, sałatą lodową i szczypiorkiem
16:00 duuuże 2 gałki pysznych lodów, precelki x 10szt, krakersiki cebulowe x 10szt
18:00 2,5 kromki z serem, szynką z indyka, sałatą lodową i szczypiorkiem, pół jabłka
19:45 banan
Wypiłam Sprite 0,5l i 1l wody mineralnej bez gazu

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.