Jeśli ktoś prosi nas o pomoc, to znaczy że jesteśmy jeszcze coś warci.
— Paulo Coelho
Ból głowy nie mija ...
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 46224 |
Komentarzy: | 2317 |
Założony: | 17 kwietnia 2011 |
Ostatni wpis: | 28 sierpnia 2017 |
Jeśli ktoś prosi nas o pomoc, to znaczy że jesteśmy jeszcze coś warci.
— Paulo Coelho
Ból głowy nie mija ...
Życie z drugim człowiekiem polega na tym, że zaczyna się lubić jego dziwactwa.
— Jonathan Carroll
Potworny ból głowy ...
Brak sił witalnych ...
Ochota na słodkie ...
Nawet gdyby świat miał się skończyć dziś, proszę mnie nie budzić.
? Katarzyna Nosowska
Grooby
Zmęczona, chora i bez humoru ...
Muszę polecieć na 4 dni do Zabrza, by odkręcić to, jak zaszkodzili nam sąsiedzi. Mam nadzieję, że się uda odzyskać to, w co ostatnie 10 lat inwestowaliśmy serce, czas, pracę, tatę (tzn brak kontaktu z nim) i worek pieniędzy, a ktoś zawistny nakłamał w administracji i ... nie ma.
Czuję się średnio, zwłaszcza mając na uwadze ostatnią masę stresów i kłopotów, które mnożą się jak oszalałe i nie chcą przestać. Wczorajszy zastrzyk przeżyłam prawie bez skutków ubocznych, ale dostałam ochrzan że za mało piję. Co zrobić gdy nie mam ochoty na nic do picia?
Udało mi się przespać prawie całą noc po dwutygodniowym spaniu po 2h na dobę ale wstałam tak wygłodniała że spałaszowałam cały woreczek 100g kaszy jęczmiennej z gulaszem i kiszone ogórki, a na kolację poprawiłam dwoma naleśnikami.
Kto nie umie przysiąść na progu chwili, puszczając całą przeszłość w niepamięć, kto nie jest zdolny trwać w miejscu jak bogini zwycięstwa, nie doznając zawrotu głowy ani lęku, ten nigdy nie dowie się, czym jest szczęście.
— Fryderyk Nietzsche
O pożytkach i szkodliwości historii dla życia
Może wiem najlepiej dlaczego tylko człowiek potrafi się śmiać: tylko on cierpi tak bardzo, że musiał wynaleźć coś takiego jak śmiech.
- Fryderyk Nietzsche
Moja złość na Wojtka ostatnio nie zna granic ... z resztą to jak się zachował zasłużyło na odpowiednią reakcję, a wiedząc co zaboli go najbardziej - mianowicie wydawanie bez jego wiedzy/zgody dużych sum pieniędzy - postanowiłam wprowadzić słowa i myśli w czyn i pół dnia spędziłam wczoraj na ebay'u robiąc zakupy.
Tak oto zostałam szczęśliwą posiadaczką nowego telewizora do sypialni (w której przez najbliższe pół roku zamierzam ostentacyjnie chorować , a raczej się byczyć, bo ze względów zdrowotnych nie ma aż takiej potrzeby). Nabyłam też uroczą, letnią czerwoną sukienkę w stylu lat '50 (mając po cichu nadzieję, że kokardę z boku da się wypruć) i buty do tenisa, w którego w końcu zamierzam nauczyć się grać, bo mamy bezpłatne korty 5 minut od domu, a do tej pory nie skorzystałam z nich w ogóle.
Wydałam w sumie niewiele jak na takie zakupy, bo nieco ponad ?300 a zadowolona jestem jak mała dziewczynka a i stary nieco pocierpi ...
Nie wiem kiedy stałam się taką wredną babą ...
29/30 stycznia 2012 Nocna nasiadówka