Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Olcia1975

kobieta, 48 lat, London

164 cm, 68.60 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

1 marca 2012 , Komentarze (10)

1. nie jeść słodyczy
2. więcej pić
3. jeść 5 posiłków dziennie, co 3h, regularne przerwy, stałe pory
4. wstawać wcześniej
5. codziennie na czczo 30 minut łagodnych ćwiczeń rozciągających
6. codziennie 2h spaceru
7. co sobotę sumiennie 1h grać w tenis 
8. zrezygnować z pieczywa
9. zrezygnować ze słodkich napojów
10. zrezygnować z piwka 
11. poskładać hoola i zacząć w końcu nim kręcić
12. wytrzeć kurz z orbitreka i zacząć go używać
13. nie kupować słodyczy
14. kupić mleko sojowe i odtłuszczone krowie
15. jeść więcej surowych warzyw
16. zmienić tryb dnia/funkcjonowania
17. chodzić spać o przyzwoitej porze / wysypiać się
18. zacząć jeździć na rowerze 
19. kupić Zosi rower i nauczyć ją jeździć póki co na 4 a później na 2 kółkach
20. kupić kijki do nordic i zacząć ich używać
21. dokładnie przeżuwać to co jem i jeść powoli
22. przygotowywać starannie pełnowartościowe, niskokaloryczne posiłki i ładnie je podawać
23. jeść zawsze siedząc w livingu, przy stole
24. nie jeść przy włączonym tv 
25. nie podjadać


Wprowadzić w życie!!!


Hanejowa wielkie dzięki za dobry pomysł :* 

1 marca 2012 , Komentarze (6)

Z butelki sączyć chcę abstrakcję
Zrobić skok w namiętność - na łeb
Dreszczy! Dreszczy deszczu mi brak

- Katarzyna Nosowska
Pół oddechu



Moje dzieci okropnie mnie dzisiaj wkurzają od samego rana ... ale to jedna z niewielu emocji które powodują jakiekolwiek drgania w moim smętnym, nudnym życiu ...

Nawet stres związany z mieszkaniem w Zabrzu, na dłuższą metę nie wywołał rewolucji w moim życiu i szybko przeszłam nad nim do porządku dziennego, czytaj codziennej, szarej, beznamiętnej rzeczywistości ...

Emocji mi brak, choć nie ukrywam że wolałabym by były to pozytywne doznania. A propos doznań to sypialnianych brakuje mi chyba najbardziej.

Czy to spowodowane jest działaniem leków antydepresyjnych czy może po prostu jestem potwornie nudnym człowiekiem (w myśl słów: "nudzą się tylko ludzie nudni")??



Menu:

Śniadanie: mały banan, kromka razowego chleba ze słonecznikiem, z masłem, serem wędzonym i salami, herbata z brązowym cukrem i cytryną, herbata z sokiem ananasowo-pomarańczowym na słodziku = 581,05 kcal

II Śniadanie: duże jabłko = 150kcal

Obiad: wrap z piersią z kurczaka smażoną na ostro, papryką, mixem sałat, pomidorem i sosem majonezowym potrawka rosyjska (kociołek, 200g) + ziemniaki pomieszane z kiszoną kapustą = 310kcal

Przekąska: 30g migdałów = 182kcal

Kolacja: kromka razowego chleba ze słonecznikiem, z masłem i pomidorem, jajko na twardo = 290 kcal   dwa suche gofry = 400kcal, napój jabłkowy = 150kcal

SUMA: `1591,05 kcal


Dziwnie się czuję ... zamiast wrap zjadłyśmy z małą potrawkę "kociołek rosyjski - Łowicz" 

W sumie zjadłyśmy pół słoika, więc na oko moja porcja wynosiła 200g,  (ok 160kcal) a męczą mnie wyrzuty sumienia że nie był to wartościowy posiłek jaki zaplanowałam a przede wszystkim nieświeży, niezdrowy i chemiczny.

1 marca 2012 , Komentarze (3)

Proste, ale bardzo smaczne ciasto z kwaśnymi porzeczkami. Zamiast nich można użyć każdych owoców. Spód ze zdrowej mąki orkiszowej. Na letnie popołudnia, słoneczne lub deszczowe...


Pełnoziarniste ciasto z porzeczkami i bezą

 

Ciasto kruche:

1,5 szklanki pełnoziarnistej mąki orkiszowej lub pszennej razowej

2/3 szklanki grubo zmielonych bakalii i suszonych owoców)

150 g masła

1/2 szklanki cukru

1 łyżeczka proszku do pieczenia

5 żółtek

Beza:

5 białek

2/3 szklanki białego cukru

oraz 500 czerwonych porzeczek lub innych owoców

Makę, cukier i bakalie zagnieść z masłem i żółtkami. Wylepić dno średniej prostokątnej blaszki. Wyłożyć opłukane owoce. Białka ubić z cukrem, rozsmarować na owocach. Piec 40-50 minut w temperaturze 170oC.

29 lutego 2012 , Komentarze (12)

Czy to nie absurdalne, że wspomnienia o dobrych czasach o wiele częściej doprowadzają do łez, niż wspomnienia o tych złych?

- Walter Moers
Miasto Śniących Książek


Fotki moje i Zosi dla porównania, dla niedowiarków :)

u góry mała Oleńka (proszę się nie śmiać, to zdjęcie zdjęcia dziecka wychowywanego przez samotnego ojca - wdowca)

a niżej zdjęcie Zosi

No dobra, wiem że Zosia ładniejsza ale podobieństwo jest, prawda?

Moje dzisiejsze menu:
8:oo duży banan, woda z sokiem słodzonym słodzikiem (takie tu mamy w sprzedaży, mniam) =162kcal
11:oo 1oo g muesli z orzechami + pełne mleko + miarka protein bananowych + kawa nescafe Gold + pełne mleko  = 522,50
16.oo 150g mintaja smażonego bez tłuszczu i panierki, surówka ze słoika = 200kcal
          ziemniaki = 90kcal
18.3o jajko z pomidorami i świeżym szpinakiem = 150kcal 
          tuńczyk z wody = 150kcal
          kromka chleba wieloziarnistego z masłem 180kcal   
Suma: 1454,5kcal + chupa chups lizak = 60kcal :) czyli 1514,5kcal 

28 lutego 2012 , Komentarze (10)

Nigdy nie odkładam na jutro tego, co mogę zrobić pojutrze.

I never put off till tomorrow, what I can possibly put do the day after. (ang.)

- Oscar Wilde

Przesunęłam wskaźnik na 53kg - może to pomoże mojej mobilizacji do działania w sferze odchudzania ...

http://vitalia.pl/forum11,361041,0_Zaginal-pies.html#post_10942011


27 lutego 2012 , Skomentuj

Zaginęła suczka rasy Siberian Husky naszej koleżance, Vitalijce
 - każda pomoc na wagę złota!

27 lutego 2012 , Komentarze (15)

Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Pogódź się z życiem, takim jakie ono jest. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie.

- Phil Bosmans


Zadzwoniono do mnie przed momentem ze szpitala ... mam bardzo złe wyniki badań - białych krwinek dużo za dużo ... Nie wiem czy się martwić czy nie, pewnie nie, żeby na zapas nie świrować. W piątek kontrolne badanie krwi i się okaże . Pewnie stresy wychodzą ...

http://flowerek.com/

fajny blog kulinarny :)

25 lutego 2012 , Komentarze (7)

Nic nie przyniesie większej korzyści ludzkiemu zdrowiu oraz nie zwiększy szans na przetrwanie życia na Ziemi w tak dużym stopniu jak ewolucja w kierunku diety wegetariańskiej.

- Albert Einstein

W Polsce załatwiłam tylko tyle, że pobiegałam po urzędach (to ponoć ważne by pokazać się osobiście, więc się pokazałam) złożyłam pisma - obszerne wyjaśnienia, dokumenty i ich tłumaczenia a teraz czekam na nowe decyzje ... 

Bardzo nie podoba mi się Polska o tej porze roku.

Kocham nasze zabytki, muzea, stare kościoły i góry, ale to wszystko jest tak strasznie zaniedbane i okropnie brudne, że nawet zasyfiona Wielka Brytania się nie umywa ... Wolę się też nie wypowiadać na temat stanu dróg ...

Wolałabym mieć wybór i nie musieć nigdy wracać do Polski na stałe, jedynie w celach turystyczno - krajoznawczych.


DIETY:

http://www.wrzuc.to/szukaj/wyniki/Zawolanie

http://www.strukturalne.fora.pl/weekendowe-odchudzanie,5/sciaga-z-diety-weekendowej,8.html


http://www.uroda-wdziek.pl/zdrowie/odchudzanie-i-zwywienie/jak-szybko-schudnac-nowa-sylwetka-w-poltora-miesiaca.html


23 lutego 2012 , Komentarze (7)

Cierpliwość nie życzy sobie w domu Zdumienia, bo Zdumienie to okropny gość. Zużywa cię do cna, nie przejmując się tym, co kruche i nie od zastąpienia. Jeśli cię uszkodzi, wzrusza ramionami i idzie dalej, jakby nigdy nic. Nieproszone, często sprowadza podejrzanych przyjaciół: wątpliwość, zazdrość, chciwość. Razem zaprowadzają własne porządki; przemeblowują wszystkie twoje pokoje dla własnej wygody. Mówią dziwnymi językami, nie siląc się na tłumaczenie. Pitraszą w twoim sercu nieznane potrawy o dziwacznych smakach i aromatach. Co czujesz, gdy wreszcie odchodzą - radość czy smutek? Cierpliwość zawsze zostaje z miotłą w ręku.

— Jonathan Carroll
Białe jabłka


Jestem, wróciłam wczoraj z Polski.

Waga ciut niższa 59,5kg 


17 lutego 2012 , Komentarze (5)

Nie dziw się jeżeli jutro spadnie porządny grad, rozszaleje się zamieć i licho wie co. To, że dziś jest ładnie, jeszcze nic nie znaczy. To jest zaledwie jakiś ślad pogody.

- Alan Alexander Milne
Kubuś Puchatek



Kolejny dzień nieposkromionego apetytu - mam dość tego braku kontroli nad tym co jem, a mogłabym jeść ciągle.

Szykuję się na te 3 dni do Polski jakbym jechała na 3 miesiące.

Bardzo lubię latać samolotem, ale nie lubię latać sama i tylko po to by  załatwiać przykre urzędowe sprawy. Poza tym mam takie niemiłe wrażenie że coś złego się stanie. Nie do końca rozumiem co jest ... po prostu  tak czuję. Oby intuicja mnie zawiodła. 


Dzisiaj Dzień Kota 

 na tę okoliczność życzę wszystkim kotom by na swej drodze spotkały wyłącznie odpowiedzialnych, czułych i mądrych ludzi.



TUTAJ COŚ DO ŚMIECHU 




© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.