CZEŚĆ!
TAAAAKIE KOMPLEMENTY.
TAAAAKAAAA SYTUACJA:
Stoję sobie w Empiku przy półce z książkami, gdy nagle podchodzi jakiś koleś z pytaniem:
- przepraszam panią bardzo, chcę kupić prezent dla koleżanki, nie poleciłaby pani jakiejś książki?
- chmmm... yyyyy... ale ja tu nie pracuję....
- wiem, wiem, ale wygląda pani na mądrą
AHAHAHAHAHAHAHAHAH, ZABIŁ MNIE.
Sprzeczać się nie będę :D
W swój gust wierzę, poleciłam "Złodziejkę książek". Kupił. Prezent idealny <3
Sama wzięłam:
I jest mega, megaaaa! Wciąga jak nie wiem co.
Poluję na książkę "Gwiazd naszych wina", niestety nie było.
BOOOO sesję skończyłam i mam więcej czasu!
Nadrabiam zaległości w czytaniu, gotowaniu, oglądaniu filmów/ seriali, spaniu, sprzątaniu, odwiedzaniu znajomych :D
Wczoraj ugotowałam:
Makaron ze szpinakiem, jajkiem, serem. Może nie wygląda, ale pyyyycha.
PORADA?
Mam włosy cienkie, proste, przyklapnięte. Kupiłam ostatnio odżywkę, która miała nadać im trochę objętości, o taką:
Niestety szału nie ma, efekty marne. Może znacie coś skuteczniejszego, co podniosłoby włosy i dało efekt tego, że jest ich więcej?
Na koniec piosenka, którą wczoraj odtworzyłam chyba z milion razy,
taka piękna:
PA! ;*