Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zajmuję się obecnie moim synkiem Piotrusiem, urodził się 10.04.2010 roku o godzinie 22:40. I synkiem Filipkiem ur 7.03.2013 r o godz 15:29

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 61596
Komentarzy: 281
Założony: 31 sierpnia 2010
Ostatni wpis: 6 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Patrycja28100

kobieta, 32 lat, Poznań

164 cm, 85.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 czerwca 2013 , Komentarze (4)

Rozkład spalania:
Etap 1: Przez pierwsze 3 dni diety tracimy 70% wody, 5% białka, 25% tłuszczu
Etap 2: Do 13 dnia diety tracimy 19% wody, 12% białka, 69% tłuszczu
Etap 3: Między 21 a 24 dniem diety tracimy 15% białka, 85% tłuszczu
Etap 4: Od 24 dnia diety tracimy 25% białka, 75% tłuszczu

Do zrzucenia wagi potrzeba więc dużo wytrwałości i konsekwencji.
 
ETAPY ODCHUDZANIA 

I etap - jesteśmy na diecie 
Na skutek ograniczonego dopływu energii z pożywieniem organizm 
zaczyna spalać zapasy glikogenu, czemu towarzyszy utrata wody. 
Spadek wagi związany jest więc z odwodnieniem a nie z utratą tkanki 
tłuszczowej. Mimo to czujemy się lepiej. 

II etap - "coś tu nie gra" 
Organizm szybko zaczyna się orientowć że coś jest nie tak. Bardzo 
niska zawartość energii w diecie zmusza go do przestawienia się na 
oszczędniejsze nią gospodarowanie. Zaczyna w tym celu wykorzystywać 
tkankę tłuszczową. Jednocześnie ponownie ulega nawodnieniu. W żądnym 
wypadku nie należy się w tym momencie zniechęcać. 

III etap - chudniemy 
Waga znowu drgnie gdyż energia do funkcjonowania organizmu czerpana 
jest z "magazynu" czyli tkanki tłuszczowej, po woli następuje 
właściwy ubytek masy ciała. Ilość komórek tłuszczowych się nie 
zmienia a jedynie zmniejsza się ich objętość i waga. Jest to proces 
powolny ale za to daje długotrwałe efekty. 

IV etap - waga znowu stoi 
Waga znowu stoi - to znak że nasz organizm musi trochę odpocząć, aby 
przyzwyczaić się do zmniejszonej wagi i uznać ją za coś normalnego ( 
a nie tylko stan przejściowy). Maleje całkowita przemiana materii, w 
zwiążku z czym spada też zapotrzebowanie na energię. 

V etap - ponowny spadek wagi 
Sytuacja stabilizuje się. Organizm ponownie sięga po zapasy 
zmagazynowane w tkance tłuszczowej (pod warunkiem że nadal 
kontynuowana jest dieta) Ostatnie dwa etapy mogą się powtarzać. 
Zależy to od tego jak długo stosujemy dietę i jak rygorystycznie jej 
przestrzegamy. Nie powinniśmy się jednak zniechęcać tym że waga się 
nie rusza. Spowodowane jest to naturalnymi procesami fizjologicznymi 
i w procesie prawidłowego skutecznego odchudzania jest po prostu nie 
uniknione. 

VI etap - sukces! 
Jest to moment w którym osiągnęliśmy już wymarzoną wagę, tzn. 
właściwą wagę. Możemy być z siebie dumni. Jeżeli jednak jesteśmy 
bardzo rygorystyczni wobec siebie i prowadzimy odchudzanie bardzo 
długo mnastępuje całkowite wyczerpanie zapasów tłuszczu i 
organizm zaczyna trawić inne tkanki, jak np.mięśnie( jak to ma 
miejsce w przypadku anoreksji). 

11 czerwca 2013 , Komentarze (5)

Odkąd wróciłam na vitalię mija 33 dzień. Dzisiaj małe załamania w diecie bo była i pizza rano i potem wafelek, ale tłumaczę to sobie zbliżającym się okresem. Według obliczeń powinnam dostać go 13.06. Jeśli tak będzie to już będę miała trzeci cykl 28 dniowy czyli tak jak przed ciążą i porodem.
U nas bardzo ładna pogoda :) O 15 z dzieciakami na spacer a wieczorem będę farbować mamie odrosty :)

Dzisiaj Ł złoży mi rower a od jutra wycieczki rowerowe :) Muszę zaopatrzyć się w fotelik na rower dla Piotra to będzie ze mną jeździł :) Dodatkowe obciążenie :)


Muszę się w końcu wybrać do kardiologa, ale niestety prywatnie bo na NFZ bym czekała do listopada :/ A moja pani dr rodzinna nie wie czy po tej zatorowości płuc po skończeniu tabletek trzeba jakoś to skontrolować czy te skrzepy mi się rozpuściły czy nadal są i trzeba kontynuować branie tabletek...

No właśnie tak jak w temacie. Co myślicie o tej diecie? Kiedyś na niej byłam i ładnie chudłam bo około 2 kg tygodniowo.


I już się nie mogę doczekać jakichkolwiek ćwiczeń, czuję że tak właśnie będzie staną się moją pasją :D

10 czerwca 2013 , Komentarze (3)

Dnia 27 maja 2013 (poniedziałek):
brzuch- 125,5 cm
talia- 101 cm
pupa- 112 cm
udo p- 68 cm
udo l- 68 cm
łydka p- 39,5 cm
łydka l- 39,5 cm

Dnia 31 maja 2013 (piątek):
brzuch- 122,5 cm (-3 cm)
talia- 97 cm (-4 cm)
pupa- 111,5 cm (-0,5 cm)
udo p- 67 cm (-1 cm)
udo l- 67 cm (-1 cm)
łydka p- 38 cm (-1,5 cm)
łyda l- 38 cm (-1,5 cm)
biust- 113 cm
pod biustem- 96 cm
biceps p- 32 cm
biceps l- 34 cm

Razem: -12,5 cm  :D

Dnia 3 czerwca 2013 (poniedziałek):
waga- 86,9 kg
brzuch- 121,5 cm (-1 cm)
talia- 97 cm
pupa- 111,5 cm
udo p- 67 cm
udo l- 67 cm
łydka p- 38 cm
łydka l- 38 cm
biust- 107 cm (-6 cm)
pod biustem- 93,5 cm (-2,5 cm)
biceps p- 31,5 cm (-0,5 cm)
biceps l- 33,5 cm (-0,5 cm)

Przez 2 dni -10,5 cm mniej :)

Razem od 27 maja: -23 cm mniej :D :)

Dnia 10 czerwca (poniedziałek):
waga- 86,2 kg (-0,7 kg)
brzuch- 121 cm (-0,5 cm)
talia- 97 cm
pupa- 111 cm (-0,5 cm) 
udo p- 65,5 cm (-0,5 cm)
udo l- 65 ,5 cm (-0,5 cm)
łydka p- 38 cm
łydka l- 38 cm
biust- 107 cm
pod biustem- 91 cm (-2,5 cm)
biceps p- 32 cm (-1,5 cm)
biceps l-30 cm (-3,5 cm)
szyja- 37,5 cm
pod pachami- 99 cm
biodra- 110 cm


Razem przez tydzień: -9,5 cm i 0,7 kg

Razem od 27 maja 2013: -32,5 cm :) 

5 czerwca 2013 , Komentarze (7)

Będę ćwiczyć z Julian
4- 5 razy w tygodniu :)
Zobaczymy jakie będą efekty ;)

3 czerwca 2013 , Komentarze (5)


Dnia 27 maja 2013 (poniedziałek):
brzuch- 125,5 cm
talia- 101 cm
pupa- 112 cm
udo p- 68 cm
udo l- 68 cm
łydka p- 39,5 cm
łydka l- 39,5 cm

Dnia 31 maja 2013 (piątek):
brzuch- 122,5 cm (-3 cm)
talia- 97 cm (-4 cm)
pupa- 111,5 cm (-0,5 cm)
udo p- 67 cm (-1 cm)
udo l- 67 cm (-1 cm)
łydka p- 38 cm (-1,5 cm)
łyda l- 38 cm (-1,5 cm)
biust- 113 cm
pod biustem- 96 cm
biceps p- 32 cm
biceps l- 34 cm

Razem: -12,5 cm  :D

Dnia 3 czerwca 2013 (poniedziałek):
brzuch- 121,5 cm (-1 cm)
talia- 97 cm
pupa- 111,5 cm
udo p- 67 cm
udo l- 67 cm
łydka p- 38 cm
łydka l- 38 cm
biust- 107 cm (-6 cm)
pod biustem- 93,5 cm (-2,5 cm)
biceps p- 31,5 cm (-0,5 cm)
biceps l- 33,5 cm (-0,5 cm)

Przez 2 dni -10,5 cm mniej :)

Razem od 27 maja: -23 cm mniej :D :)

Teraz pomiar co poniedziałek :)

31 maja 2013 , Komentarze (6)

Dnia 27 maja 2013 (poniedziałek):
brzuch- 125,5 cm
talia- 101 cm
pupa- 112 cm
udo p- 68 cm
udo l- 68 cm
łydka p- 39,5 cm
łydka l- 39,5 cm

Dnia 31 maja 2013 (piątek):
brzuch- 122,5 cm (-3 cm)
talia- 97 cm (-4 cm)
pupa- 111,5 cm (-0,5 cm)
udo p- 67 cm (-1 cm)
udo l- 67 cm (-1 cm)
łydka p- 38 cm (-1,5 cm)
łyda l- 38 cm (-1,5 cm)
biust- 113cm
pod biustem- 96 cm
biceps p- 32 cm
biceps l- 34 cm

Razem: -12,5 cm  :D

Wczoraj poćwiczyłam trochę pompek i przysiadów, i dzisiaj mam straszne zakwasy :)

30 maja 2013 , Komentarze (4)

Po wczorajszym dniu z dietą na oko wyszło 1000-1200 kcal waga pokazała 86,9 kg :) czyli ponad 1 kg mniej niż wczoraj, było troszkę sportu i jestem zadowolona :D

Mój mały plan:
1. Do 1 lipca ważyć 80 kg :) Myślę że jest to realne :)
2. Do 1 sierpnia 77 kg
3. Do 1 września 74 kg
4. Do 1 października 71 kg
5. Do 1 listopada 68 kg
6. Do 1 grudnia 65 kg
7. Do 1 stycznia 62 kg
8. Do 1 lutego 59 kg
9. Do 1 marca 56 kg
10. Do 1 kwietnia 53 kg o ile się uda i będę chciała jeszcze zrzucić trochę kg :)
11. Stabilizacja!!!!!! :)

Pięknie ten plan wygląda :) Zobaczymy jak będzie na prawdę :)

28 maja 2013 , Komentarze (12)

Dodałam temat ze zdjęciem mojej figury. Wiem że sporo przede mną ale wiem że dam radę!!! Nie ma innej opcji :P i chciałabym żeby mój każdy były sobie tak pomyślał :P

Kolacji już dzisiaj nie jem. Dziewczyny mi radziły żeby była dieta 1500- 1800 kcal, ale ja kompletnie nie umiem liczyć kalorii :( Może pora zacząć się nauczyć... Jeszcze zrobię parę brzuszków i rowerek, zobczymy co mi się uda ale brzuszki na pewno!! Obiecuję to sobie!!!
Teraz zdjęcia niektórych z moich posiłków w ciągu maja.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.