Niestety czas działa na niekorzyść! Straciłam kontrolę nad ciałem. Waga sukcesywnie rośnie. O zgrozo! Za rok zobaczę 1z przodu i zacznie się równina pochyła.
Regularnie ćwiczę na siłowni, porobiłam badania na tarczyce i insulinę (wyniki w normach), ale sposób odżywiania pozostaje naprawdę wiele do życzenia 🤨
Dlatego jestem i zabieram się za siebie, tym razem bez wyznaczania sobie czasu.
Życzę sobie i Wam powodzenia 🙂