Daję radę. Dieta w porządku, ćwiczenia również... waga stoi w miejscu.
Moja mama je to samo bez ćwiczeń i waga spada. Dołuje mnie to, ale wiem, że muszę się mierzyć, a nie ważyć.
Jednak fajnie by było jakby się ruszyło! ;) za 2 tygodnie Grecja... Miałam zjechać do 6 z przodu ale moje plany w takiej sytuacji nie wypalą, bo mam 3,5kg i 2 tygodnie... nierealne... :(
śniadanie:
mleko z miodem, ciemna bułka-
jedna połówka z dżemem, druga z szynką z indyka, pomidorem, ogórkiem
II śniadanie:
sok wyciskany z grejpfruta + jagody z jogurtem naturalnym
obiad: całyyyy talerz fasolki szparagowej + pierś z kurczaka zawijana z ajvarem i serem feta
deser: jagody z jogurtem naturalnym
kolacja: szparagi
o 22: sok pomidorowy (szłam spać o 1 w nocy)
:)
wczoraj pierwszy trening z yt, delikatny, Mel B + Chodakowska.
dzisiaj pierwsze zakwasy, a ja poleciałam do biedronki po turbo wyzwanie i od dziś zaczęłam. udało się, udało! :)) + 7km na rowerku
A oto mój owocowy stół :