Wczoraj zrobiłam pieszo po lesie 16,5km! Spaliłam 1030 kcal i przy tym zebrałam wiaderko kurek :))))
dzisiaj rano ważenie, mierzenie,
-0,9kg i centymetry również ubyły :) w udzie, w brzuchu, w talii już coraz lepiej! 3% tłuszczu mniej! niech takie efekty są ciągle... z wagi niewiele spada, ale cm mówią wszystko :)))
za tydzień będziemy się pakować na Korfu! <333
śniadanie:
4 sucharki z pastą łososiową
II śniadanie: 2x brzoskwinia + banan
obiad: zupa koperkowa
deser: ?
kolacja: kukurydza gotowana
Trzymajcie się!! :***