Daję czadu!!!
Turbo wyzwanie podjęte. Nie poddam się aż do 22 lipca na pewno! Obiecuję! Jak wrócę z Grecji - wrócę do wyzwania.
Mam nadzieję, że będą efekty. Waga stoi i stoi i stoi i straaasznie mnie to wkurza jak widzę tą 7-kę z przodu!!! idź precz!!!
śniadanie:
bułka z wędliną z indyka + sok pomarańczowy
II śniadanie:
szklanka wody z miętą i limonką + nektarynka + 2xśliwka +kiwi
obiad:
makaron pełnoziarnisty z pieczarkami, cebulą, piersią z kurczaka, papryką i ajvarem <3 ( właśnie robię - pierwszy raz), coś na wzór tego przepisu, po mojej modyfikacji:
http://mirabelkowy.blogspot.com/2013/09/makaron-ra...
deser- ?
kolacja:
kukurydza! <3
changeclaudine
10 lipca 2014, 14:39no ja również miałam 68 kg albo 69 kg nie pamiętam dokładnie ale dwa lata temu było 63 kg ahhh no nic trzeba pracować i osiągniemy swój cel :) Dziękuje i powodzenia :))
MONlKA
10 lipca 2014, 14:49ja miałam 65 dwa lata temu! :(( to były czasy... no , trzymam kciuki! :)
changeclaudine
10 lipca 2014, 14:32ja też czekam na tą 6 :D ale jeszcze się nie ważyłam ale poczekam jeszcze tydzień i różnież się zmierzę :)
MONlKA
10 lipca 2014, 14:36ja w zeszłym roku miałam piękną szóstkę, ale zaprzepaściłam wszystko :((( powodzenia!
nainenz
10 lipca 2014, 13:18:)
kompleksowa2014
10 lipca 2014, 11:49chodź szóstko , chodź :)