Straszne czasy. Muszę się ogarnąć i nie dopuścić, żeby to wróciło. Dziś powitałam dzień miłym SMSem, nabrałam motywacji i ustalam sobie program 5dniowy, który pozwoli mi wrócić do wagi, którą zawaliłam, czyli 65kg. Wiem, że 2,2kg to bardzo dużo w 5dni, ale przytyłam to w 3dni, więc i w 3 dni stracę,bo to na pewno nie tłuszcz ;) Co do zdjęcia, będę tam za 6 dni :) - w wersji lżejszej o jakieś 7kg, niż na zdjęciu. Jeszcze wtedy miałam ok. 72kg, ale nadal tyłam. Moje okropne uda...
Proszę, niech będzie już ta wiosna. Chcę biegać, chcę na rower, rolki, długie spacery, badminton! Nie mogę się doczekać. A w Egipcie mam postanowienie - SIŁOWNIA, SIŁOWNIA, SIŁOWNIA! :) Zobaczymy,jak to wyjdzie w praktyce, trochę szkoda mi na to tam czasu,bo mamy tylko 7dni pobytu, ale obiecałam mojemu Ukochanemu.. Więc nie mam wyjścia! :)
Ustalam dietę, zaczynam od śniadania:
mleko z płatkami owsianymi :)
później zjem makaron z warzywami, który sam wczoraj zrobiłam :)
Pychotka! Dam Wam krótki przepis:
Potrzebujemy:
-makaron gwiazdeczki (takie malutkie)
-bulion
-zupa wiosenna zamrożona :))
Gotujemy bulion do zupy wiosennej,wrzucamy warzywka, doprawiamy maggi, solą, pieprzem i wegetą. Gotujemy makaron i wrzucamy go DO ZUPY. Odstawiamy zupkę z makaronem pod przykrywką na kilka godzin, w tym czasie makaron "napije się" zupki i zostanie gęsty,pyszny makaron z warzywkami. Palce lizać! Robi się bardzo szybko, a jaka pychota :)
Na później ustalę coś, jak wstanę z łóżka i pójdę zobaczyć,co jest w lodówce :P
W piątek mam egzamin na prawko, sama teoria,więc idę ćwiczyć :)
MIŁEGO DNIA!