Już myślałam, że kryzys zażegnany, że się ogarnęłam, ale...
wczoraj wrócili rodzice z prezentem od chrzestnego, pełno pysznych, niemieckich słodyczy i poległam :(
dziś zważyłam się pierwszy raz od b. dawna i jest + 2,5kg :(
a po zdjęciach z osiemnastki pomyślałam sobie " Jej, ale widać różnicę, dobrze wyglądam " , a teraz co? nie chcę tego zaprzepaścić, ale gdzie moja silna wola.
Już mam na koncie dziś 7 batonów i jednego cukierka. Nie! Już mi niedobrze! Nie chcę tego jeść. Jutro tłusty czwartek, zjem tyle pączków, że będę wymiotować i zbrzydną mi słodycze na kolejne 5 lat! Byłoby cudownie, jeśli to by podziałało. A teraz.. składam obietnicę : JUTRO OSTATNI DZIEŃ ZE SŁODYCZAMI! Robię wyjątek,bo jest tłusty czwartek.
17stego Egipt ze Skarbem, na wagę ma wrócić moje 65kg choćby nie wiem co! Mam nadzieję, że jeszcze nic straconego i te 2,5kg, to nie tłuszcz, tylko woda i jedzenie w żołądku.. oby :(
a tak wyglądałam na swojej osiemnastce. te nogi ;//
malutkanat
6 lutego 2013, 21:08bardzo ladna sukienka i nie wiem co Ty chcesz od tych nog!!
Berenice
6 lutego 2013, 19:43śliczna kreacja i figura ;)
rroja
6 lutego 2013, 17:07ładne zdjęcia! zważ się dopiero za kilka dni, jak całe obżarstwo przejdzie przez brzuszek :) powodzenia!
MONlKA
6 lutego 2013, 16:50bez sensu zacząć od jutra, a wieczorem zjeść pączki! na pewno ich sobie nie odpuszczę,zawsze jem raz w roku :) - to nie spódnica, to sukienka. no i... tak, mam nadzieję, że to nie tłuszcz:)
FierceGyal
6 lutego 2013, 16:39Zapewniam Cię, że nie da się w tak krótkim czasie przytyć 2,5kg tłuszczu. Po kilku dniach, jak pozbędziesz się jedzenia z żołądka te kilogramy znikną, więc głowa do góry, nie ma co się przejmować :)
austryjaczka1
6 lutego 2013, 16:38śliczne ubranko :) Szczególnie spódnica :) Dasz rade! I radze Ci nie przekładaj, że jutro ostatni raz, jutro ostatni.. Zacznij od teraz! ;)
Julia551
6 lutego 2013, 16:37Ładnie-nogi okey!;*