Jak to pięknie zacząć miesiąc i spadek! ( w końcu!) 60,1! Przez chwilę nawet widziałam 59,9! Hurra!
Mam przemyślenia..
Wczoraj zjadłam rzodkiewki z całego pęczku - RZODKIEWKA ODCHUDZA!! Tzn, to było jedyne inaczej jak zwykle w menu :P
Czekam na słońce i na chłopaków aż wstaną i albo wyciągnę ich znowu nad wodę, albo do arboretum w Wojsławicach- jeśli byśmy tu pojechali to od razu w drodze powrotnej wpadlibyśmy do znajomych w góry Suche. Jeszcze jest pomysł z weekendu, aby udać się na wycieczkę po Odrze. Jutro jedziemy do Zoo do Opola - to na pewno.
Chcę sobie kupić strój kąpielowy jednoczęściowy. Muszę zamaskować "rodzynkę" na brzuchu. Prędko się tego nie pozbędę - może nawet wcale, bądź nie do końca - nieważne to. W ruch poszły też kremy. Rozstępy po ciąży są znacznie widoczniejsze, a nawet nie wiedziałam, że tyle ich było. Teraz takie śliczne stroje szyją, że się nie przejmuję, tylko chciałabym wybrać coś fajnego...
Czuję się jakby dzisiaj była Niedziela :D
Udanej majówki!!